EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Papież spotkał się prywatnie z dyrektorem Caritas Spes Ukraina

„Co usiłowałem przekazać [Papieżowi], to historie ludzi. M.in. chodzi tu o coś, co my sami, pracownicy Caritas będący też ofiarami wojny, przeżywamy w naszych sercach, w naszym doświadczeniu, te wszystkie okropności” – podkreślał ks. Władysław Gryniewicz SAC po spotkaniu z Ojcem Świętym. Franciszek przyjął wczoraj po południu dyrektora ukraińskiej Caritas Spes na prywatnej audiencji. Otrzymał od kapłana krzyż zrobiony z odłamków szkła z wybitych w wyniku rosyjskich ostrzałów okien.

Ten podarunek „reprezentuje tak naprawdę wnętrze serca ludzkiego, serca każdego Ukraińca, które leży w ruinach” – mówił ks. Gryniewicz. Dodał, że chodzi tu jednak również o nadzieję na wolność, na wyzwolenie z ucisku, na przyjście zmartwychwstałego Chrystusa symbolizowanego przez motyla o skrzydłach z kartek z zeszytu umieszczonego na środku krzyża. Kapłan opowiedział też Radiu Watykańskiemu dalszy przebieg spotkania.

>>> Papież o rosyjskiej napaści na Ukrainę: czy zrobiono wszystko, co możliwe, by zatrzymać wojnę?

„Zostawiłem też Papieżowi tekst Drogi Krzyżowej przygotowanej przez pracowników Caritas Spes Ukraina (…). Powiedziałem: «Ojcze Święty, bardzo cię proszę, żebyś to przeczytał. Jeśli tak zrobisz, stanie się to modlitwą za nas, za wszystko, co robimy». On odrzekł: «będę się modlił. Obiecuję, że tam koniecznie zajrzę». Był bardzo wzruszony. Powtarzał kilkakrotnie: «staram się zrobić wszystko, co w mojej mocy. O co chciałbyś mnie prosić?». Powiedziałem: «chciałbym cię prosić, abyś nas odwiedził, ponieważ pragniemy, żebyś był naszym pasterzem. Żebyś zobaczył, z czym się mierzymy, jak żyjemy, co oglądamy, co dźwigamy, czego doświadczamy». Odrzekł: «staram się robić wszystko, co mogę». Potem Ojciec Święty wrócił do kwestii dzieci, mówiąc: «widzę tutaj, jak bardzo wojna niszczy dzieci, bo podczas audiencji mam wielu gości z Ukrainy i ich przyjmuję, ale kiedy dzieci przychodzą na spotkanie, próbują się uśmiechać, wtedy jednak widać, że uśmiech zniknął z ich twarzy, widać, jak trudno im przychodzi się uśmiechnąć, mieć to naturalne oblicze dziecka». Na zakończenie dodałem: «Ojcze Święty, chciałbym zapytać, co mam przekazać ludziom, których spotykamy, którzy z nami współpracują». Powiedział: «robicie wszystko dobrze jako Caritas. Czyńcie tak dalej! A ja będę się wciąż starał robić, co tylko mog껓 – powiedział ks. Gryniewicz.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze