Papież w Środę Popielcową: Wielki Post to czynienie siebie małymi
Niech okres Wielkiego Postu pozwoli nam powróć do Boga, abyśmy na nowo odkryli radość bycia miłowanymi – powiedział Ojciec Święty podczas mszy św. sprawowanej w bazylice watykańskiej w Środę Popielcową. Głowę papieża posypał popiołem archiprezbiter bazyliki watykańskiej kard. Angelo Comastri.
Już na wstępie, cytując słowa proroka Joela z pierwszego czytania dzisiejszej liturgii, Franciszek zaznaczył, że Wielki Post jest podróżą powrotną do Boga. Wskazał, że angażuje ona całe nasze życie, całe nasze ja. – Jest to czas na zweryfikowanie dróg, którymi podążamy, by odnaleźć drogę, która prowadzi nas na powrót do domu, aby odkryć na nowo podstawową więź z Bogiem, od którego wszystko zależy – powiedział Ojciec Święty.
>>> Czy w Środę Popielcową trzeba uczestniczyć we mszy świętej?
Następnie papież podkreślił, że droga Wielkiego Postu jest wyjściem z niewoli ku wolności, tak jak była nią pielgrzymka narodu wybranego z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Zauważał, że „drogę powrotną do Boga utrudniają nasze niezdrowe przywiązania, powstrzymują ją zwodzące pęta nałogów, fałszywe zabezpieczenia pieniędzy i pozorów, paraliżujące narzekanie człowieka czującego się ofiarą”. – Aby pielgrzymować, musimy zdemaskować te złudzenia – wskazał Franciszek.
Ojciec Święty zachęcił do naśladowania syna marnotrawnego, doświadczającego, że przebaczenie Ojca zawsze stawia nas z powrotem na nogi. – Boże przebaczenie, spowiedź, jest pierwszym krokiem naszej drogi powrotnej – stwierdził papież.
Następnie Franciszek wskazał na przykład trędowatego, który został uzdrowiony przez Jezusa. Zachęcił też, by powrócić do Ducha Świętego, aby odkryć na nowo ogień uwielbienia, który spala popioły narzekań i rezygnacji.
Ojciec Święty zaznaczył, że nasza podróż powrotu do Ojca jest pozwoleniem, by nas wzięto za rękę. – Ojciec, który wzywa nas do powrotu, to Ten, który opuszcza dom, aby nas szukać; Pan, który nas uzdrawia, to Ten, który pozwolił się zranić na krzyżu; Duch, który sprawia, że zmieniamy nasze życie, to Ten, który tchnie z mocą i łagodnością na nasz proch – stwierdził Franciszek.
Papież podkreślił, że nawrócenie serca jest możliwe tylko wtedy, gdy wychodzi się od prymatu działania Boga. – Początkiem powrotu do Boga jest uznanie, że Go potrzebujemy, że potrzebujemy miłosierdzia. To jest właściwa droga, droga pokory – zaznaczył.
>>> Papież na Wielki Post: to jest czas nawrócenia poprzez modlitwę, post i jałmużnę!
Wielki Post „to czynienie siebie małymi. W tej podróży, aby nie zgubić kursu, stańmy przed krzyżem Jezusa: jest on milczącą katedrą Boga. Patrzmy każdego dnia na Jego rany. Na tym forum rozpoznajemy naszą pustkę, nasze niedostatki, rany zadane przez grzech, ciosy, które przyniosły nam cierpienie. A jednak właśnie tam widzimy, że Bóg nie wytyka nas palcem, ale szeroko otwiera przed nami swoje ręce. Jego rany są dla nas otwarte i tymi ranami zostaliśmy uzdrowieni (por. 1 P 2, 25; Iz 53, 5). Ucałujmy je, a zrozumiemy, że właśnie tam, w najbardziej bolesnych wyrwach życia, czeka na nas Bóg ze swoim nieskończonym miłosierdziem. Ponieważ tam, gdzie jesteśmy najbardziej bezbronni, gdzie najbardziej się wstydzimy, On wyszedł nam na spotkanie. A teraz zaprasza nas, abyśmy do Niego powrócili, abyśmy na nowo odkryli radość bycia miłowanymi” – powiedział Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |