kard. Pietro Parolin. Fot. youtube

Parolin: papież na Malcie z Ewangelią pokoju i gościnności

„Potrzebujemy wspólnego zaangażowania, aby ratować ludzkie życie” – powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej w przeddzień 36. podróży apostolskiej papieża Franciszka na Maltę.

Kard. Pietro Parolin zaznaczył, że wizyta będzie koncentrować się na potrzebujących, na zjawisku migracji i na nadziei, że ustaną wszystkie wojny, również ta tocząca się aktualnie w Ukrainie.

>>> Kolejna grupa rdzennych mieszkańców Kanady u papieża

Najważniejsze jest głoszenie Ewangelii

Najważniejszym celem wizyty będzie głoszenie Ewangelii, aby tchnąć życie i nadzieję, których bardzo potrzeba w dzisiejszym świecie. Podróż, przełożona w 2020 r. z powodu pandemii COVID-19, odbędzie się w czasie wojny w Ukrainie. Watykański sekretarz stanu nie ukrywa, że papież udaje się na Maltę ze smutkiem z powodu trwającego konfliktu, ale również z oczekiwaniem, że broń wkrótce zamilknie.

Wyspa leży na środku Morza Śródziemnego, które przypomina o dramacie migracji. Kard. Pietro Parolin zwraca uwagę, że Europa robi teraz wiele dla uchodźców z Ukrainy. W rozmowie z Radiem Watykańskim odpowiada na pytanie, co jeszcze Stary Kontynent może zrobić dla tych, którzy przekraczają Morze Śródziemne w poszukiwaniu nadziei.

„Dziękujemy Panu za to, że jesteśmy świadkami prawdziwego współzawodnictwa w solidarności z uchodźcami z Ukrainy. To naprawdę godne podziwu, co robią dla nich różne kraje europejskie. Mam nadzieję, że to tragiczne doświadczenie pomoże w poszerzeniu świadomości, iż obecni są jeszcze inni migranci, ci przybywających z południa. Wydaje mi się, że w tym względzie nie ma alternatywy dla współpracy i dzielenia się odpowiedzialnością między wszystkimi krajami europejskimi, zwłaszcza między tymi, do których przybywa się najpierw, a następnie tymi, przez które się przejeżdża i do których się zmierza – podkreślił kard. Parolin. – A zatem priorytetem jest – papież często to powtarzał – ratowanie życia na morzu, a można to zrobić, zwiększając liczbę szlaków dostępnych dla regularnej migracji. A następnie powinniśmy dążyć do tego, aby nikt nie był zmuszony do opuszczenia swojej ojczyzny z powodu konfliktu, braku bezpieczeństwa lub biedy. Dlatego też należy inwestować w krajach pochodzenia, zwłaszcza pod względem rozwoju gospodarczego, stabilności politycznej, dobrych rządów i poszanowania praw człowieka”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze