fot. unsplash

Piątek będzie pogodny, ale nie obędzie się bez deszczu

Strefa przelotnych opadów deszczu i burz przemieszczać się będzie w piątek nad południowo-wschodnią Polskę oraz od krańców wschodnich Małopolski przez Podkarpacie po Lubelszczyznę. Tam zachmurzenie będzie największe.

W piątek już tylko w południowo-wschodniej Polsce pojawią się przelotne opady deszczu i burze. Najbardziej prawdopodobne są burze na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Spadnie w nich do ok. 20 mm deszczu, a porywy wiatru mogą sięgnąć do ok. 60 km/h..

Nadal najchłodniej będzie nad samym morzem. Tam od 13 do 16 stopni Celsjusza. Na zachodzie kraju temperatura wzrośnie do 17-20 stopni. Najcieplej piątek zapowiada się na wschodzie, do 22 stopni. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, nad morzem porywisty, w trakcie burz porywy wiatru do 60 km/h. Powieje z północnego zachodu i zachodu.

Noc z piątku na sobotę będzie pogodna. Jedynie początkowo na krańcach południowo-wschodnich jeszcze nieco więcej chmur i zanikające opady deszczu. Napływ chłodniejszego powietrza i bezchmurne niebo spowodują, że temperatura minimalna będzie wynosić od 3 stopni miejscami na północy i w obszarach podgórskich do 10 stopni na południowym wschodzie, gdzie chmur początkowo będzie więcej. W obszarach podgórskich Sudetów lokalnie może być nawet ok. 2 stopni, a przy gruncie temperatura może się obniżyć nawet do minus 2 stopni. Wiatr będzie słaby, północno-zachodni i północny.

Sobota i niedziela zapowiadają się pogodnie, ale nieco chłodniej niż w ciągu mijającego tygodnia. Według prognoz, temperatura maksymalna mierzona w cieniu tylko lokalnie przekroczy 20 stopni.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze