Fot. Robert Adamczyk

Pielgrzymka Lubin-Gietrzwałd dotarła do Lichenia [+GALERIA]

VI Piesza Pielgrzymka z Lubina do Gietrzwałdu zatrzymała się w sanktuarium maryjnym w Licheniu Starym. W połowie trasy, po pokonaniu 250 km, pielgrzymi zatrzymali się w Licheniu, aby pomodlić się i nabrać sił na dalsze pielgrzymowanie.

Pielgrzymi modlili się podczas południowej Eucharystii przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej, której przewodniczył ks. Adam Stankiewicz MIC, przełożony licheńskiej wspólnoty marianów. W słowie skierowanym do wiernych podczas homilii nawiązał do odczytanej Ewangelii wg św. Mateusza. Kapłan zachęcał do miłowania nie tylko osób bliskich, ale także osób nam nieprzychylnych. – Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5, 44-45).

Pielgrzymi odwiedzą 11 sanktuariów maryjnych, rozsianych na terenie Polski, w tym m.in. Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Biechowie, Sanktuarium Matki Bożej Świerczyńskiej oraz Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radziejowie.

– Głównym przesłaniem naszej pielgrzymki jest to, aby mówić napotkanym ludziom o Matce Bożej Gietrzwałdzkiej oraz o objawieniach, jakie miały tam miejsce w XIX wieku. Przemierzając nasz piękny kraj, zbieramy intencje od napotkanych na pielgrzymim szlaku osób, i niesiemy je ze sobą. Idąc, omadlamy te intencje na różańcu, aby ostatecznie zanieść je i ofiarować Matce Bożej Gietrzwałdzkiej – wyjaśnił pan Paweł Kaczanowski, współorganizator i przewodnik pielgrzymki.

Pielgrzymi mają łącznie do pokonania 555 km polnymi drogami, leśnymi duktami i lokalnymi szosami przez Wielkopolskę, Kujawy oraz Warmię. W ciągu 18 dni, od 10 do 27 czerwca, przejdą średnio ponad 30 km dziennie. Do Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej dotrą w dniu wspomnienia objawień Matki Bożej, które przypadają na 27 czerwca.

Galeria (6 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze