Pierwszy błogosławiony Roku Świętego: Giovanni Merlini, misjonarz Krwi Chrystusa
W Bazylice Laterańskiej odbyła się pierwsza beatyfikacja Roku Świętego. Nowym błogosławionym został ks. Giovanni Merlini, uczeń św. Kaspra del Bufalo i trzeci przełożony generalny Misjonarzy Krwi Chrystusa. To za jego sugestią Pius IX rozszerzył w 1849 r. święto Krwi Chrystusa na cały Kościół.
Ks. Merlini urodził się w 1795 r. w Spoleto we Włoszech. W 1818 r. został wyświecony na kapłana. Dwa lata później spotkał podczas rekolekcji św. Kaspra i od tej chwili połączyła ich dozgonna przyjaźń. W tym samym roku wstąpił do zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa. Św. Kasper był dla niego ojcem i głównym źródłem inspiracji.
Bł. Giovanni Merlini był cenionym kaznodzieją i misjonarzem ludowym, a także kierownikiem duchowym. Jego słowo docierało z mocą zarówno do podrzymskich rzezimieszków, jak i do papieża. Był między innymi doradcą bł. Piusa IX. Dzięki jego wsparciu św. Maria De Mattias założyła zgromadzenie Adoratorek Krwi Chrystusa.
>>> Franciszek do dawców krwi: przez waszą hojność jesteście podobni do Chrystusa
W imieniu Papieża beatyfikacji dokonał prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro. W homilii powiedział, że świadectwa zebrane w procesie beatyfikacyjnym jednoznacznie pokazują, że Pan Bóg obdarzył ks. Merliniego wyjątkowym darem modlitwy i kontemplacji. Był też zarazem człowiekiem czynu i apostolstwa, co przejawiało się zwłaszcza w posłudze kaznodziejskiej. „Jest jeszcze jeden aspekt jego życia i duchowości, którego nie chciałbym pominąć – mówił kard. Semeraro – a mianowicie przyjaźń, jaką zachowywał w relacjach ze swoimi braćmi w rodzinie zakonnej i z ludźmi powierzonymi mu w kierownictwie duchowym. Imiona świętych Kaspra del Bufalo i Marii de Mattias są emblematyczne dla ich szczególnej więzi z bł. Giovannim Merlinim” – dodał prefekt watykańskiej dykasterii.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |