„Pod kombinezonem jest człowiek” – medycy nie zgadzają się na hejt [WIDEO]
Od kilku tygodni pracowników ochrony zdrowia widujemy w kombinezonach i maskach. Wszystko w związku z panującą w Polsce epidemią koronawirusa. Właśnie je zrzucili i mówią jednym głosem: halo, pod tym strojem wciąż jest człowiek, nie maszyna.
Apelowali już, żeby #zostaćwdomu. Prosili też #niekłammedyka. Teraz mówią, że „pod kombinezonem jest człowiek taki sam jak ty”. Niektórzy wrzucali dwie fotografie: jedną w pełnym szpitalnym rynsztunku, drugą z jakiejś prywatnej sytuacji. To nie przypadek, ale wyzwanie, które rzuciła kolegom i koleżankom pielęgniarka Anna, autorka bloga „Nursegram” na Instagramie.
Zobacz też >>> Muzyczny hołd Jamesa Blunta dla wszystkich medyków [WIDEO]
– Ta akcja to takie poklepanie po ramieniu koleżanek i kolegów po fachu. Nie jesteście sami, jest nas więcej i stawiamy temu czoło. Pomysł na pokazywanie twarzy medyków pojawił się spontanicznie. Chcieliśmy pokazać naszym pacjentom, potencjalnym pacjentom i ich rodzinom, że ich bliscy w tym trudnym czasie nie są otoczeni tylko zimnymi szpitalnym murami, ale jesteśmy też my. Pielęgniarki i pielęgniarze to ludzie z krwi i kości, też kochamy, płaczemy, tęsknimy i mamy na tyle duże zasoby empatii, że możemy sobie wyobrazić, co czują pacjenci z dala od rodziny – mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl Anna.
Medycy: lekarze, ratownicy, pielęgniarki zwracają też uwagę na to, że akcja ma być sprzeciwem wobec hejtu i aktów nienawiści jakie ich coraz częściej spotykają. Podkreślają, że bardzo miłe są dniach akcje bicia braw dla medyków, ale jednocześnie coraz częściej zdarzają się sytuacje, że gdy ktoś dowiaduje się, gdzie pracują, wytyka ich palcami, zakazuje wstępu do autobusu czy sklepu. – Dbamy o bezpieczeństwo, przestrzegamy wszystkie zasady sanitarne. Wykonujemy ciężką pracę i nie chcemy, by spotykały nas za to obelgi – mówią medycy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |