fot. Maciej Kluczka / Misyjne Drogi

„Podobni do Chrystusa” – VIII Światowy Dzień Ubogich na Jasnej Górze

– Tutaj wszyscy stajemy się równi i dla wszystkich jest miejsce na Jasnej Górze – podkreślają ci, którzy na co dzień zmagają się z kryzysem bezdomności i ubóstwem oraz ci, którzy niosą im pomoc. Szczególny apel, by chrześcijanie nie tracili zmysłu miłosierdzia, a w polskiej przestrzeni nie zabrakło tych, którzy służą potrzebującym, towarzyszy obchodom Światowego Dnia Ubogich.

Dziś wielu z nich spotka się na Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej, a także przy stole zastawionym przez ludzi dobrej woli z wielu częstochowskich organizacji pomocowych, w tym Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego. 

– W Światowy Dzień Ubogich staramy się dodatkowo pamiętać o ludziach dotkniętych życiowymi kryzysami, bo na różnych płaszczyznach tę troskę podejmujemy na co dzień – mówi paulin o. Zygmunt Bola, opiekun Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego. Dziś obok jasnogórskiego parkingu powstał specjalny namiot, by każdy z podopiecznych Punktu Charytatywnego oraz wielu organizacji pozarządowych mógł zasiąść do świątecznego obiadu. Spotkanie przygotowali: Caritas Arch. Częstochowskiej, Fundacja Ufam Tobie, Fundacja Chrześcijańska Adullam, Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Agape, Fundacja św. Barnaby i Jasnogórski Punkt Charytatywny.

Od lat organizowane są przez Caritas Polska pielgrzymki osób w kryzysie bezdomności na Jasną Górę. To czas modlitwy za wszystkie osoby w kryzysach życiowych i by nie zabrakło „pomocnych dłoni”, bo „modlitwa ubogiego dociera do Boga (por. Syr 21, 5). Pomysł pielgrzymki osób w kryzysie bezdomności zrodził się w roku jasnogórskich jubileuszy: 350-lecia ślubów Jana Kazimierza i 50-lecia Ślubów Narodu Polskiego, w których jest rota przyrzeczenia, by także „dzielić się plonami ziemi i owocami pracy, aby (…) nie było głodnych, bezdomnych i płaczących”.

Osoby w kryzysie bezdomności pielgrzymują tutaj także pieszo. Pomagają osobom z niepełnosprawnościami, na wózkach np. w czasie Pieszej Pielgrzymki Świata Osób Słabych i Ubogich organizowanej przez Międzynarodowy Katolicki Ruch Dobroczynny „Betel”. – Nawet jeśli nie masz domu, masz Matkę – powtarzają słowa nieżyjącego już podopiecznego Fundacji św. Barnaby pana Mirka, który swoje nawrócenie „wychodził na Jasnej Górze”. S. Milena Banach „Józefitka od bezdomnych” przypomina ostatnie słowa umierającego: „Jeżeli miałbym być do kogoś podobny, to tylko do Chrystusa”. Opiekujący się bezdomnymi zwracają też uwagę na zamykane ich w stereotypach, które stają się dla nich rodzajem więzienia. Jeśli słyszysz, że jesteś „lumpem, kloszardem, menelem”, to po jakimś czasie zaczynasz w to wierzyć i zaczyna brakować ci sił, by pokazać, że prawda jest inna, że każdy ma swoją godność – zauważają. 

>>> „Bądźmy przyjaciółmi ubogich” – orędzie papieża na VIII Światowy Dzień Ubogich [DOKUMENT]

Do jasnogórskiego klasztoru od zamierzchłych czasów przychodziły osoby potrzebujące i pukały do furty zakonnej i zawsze otrzymywały wsparcie. Do zadań członków powołanego w XVII wieku Bractwa Aniołów Stróżów należała także pomoc biedniejszym pielgrzymom i udzielanie im noclegów. 

W czasach najnowszych władze klasztoru zadecydowały, że pomoc osobom w potrzebie musi mieć swoje specjalne miejsce. Pierwszym była Jasnogórska Rodzina Różańcowa, a opiekunem osób ubogich w Częstochowie wówczas był o. Bogumił Schab.

Od 30 lat przy Jasnej Górze działa specjalny Punkt Charytatywny, w którym wydawane są podstawowe produkty żywnościowe, i który w ciągu roku inicjuje różne akcje pomocowe. Tygodniowo do potrzebujących trafia pół tysiąca bochenków chleba. Jak zauważa o. Zygmunt Bola, nasilenie potrzeb i ilość osób przychodzących do punktu zmienia się w zależności od pory roku. Tygodniowo z wsparcia Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego korzysta teraz ok. 200 osób. 

>>> „Bądźmy przyjaciółmi ubogich” – orędzie papieża na VIII Światowy Dzień Ubogich [DOKUMENT]

Pomoc trafia do tych, którzy na co dzień objęci są systemową opieką. – To osoby, które z powodów bardzo niskich dochodów lub braku świadczeń socjalnych korzystają z pomocy np. MOPS-u, ale też do tych, którzy w jakiś sposób wylegitymują się, że są w wielkiej potrzebie materialnej. Są to osoby z regionu częstochowskiego.

– Pomagać, to nie tylko dawać. Trzeba z takimi ludźmi rozmawiać o problemie, który spowodował, że muszą korzystać ze wsparcia, jak znaleźli się w trudnej sytuacji – mówi opiekun jasnogórskiego Punktu Charytatywnego.

Prowadzony przez paulinów punkt charytatywny utrzymywany jest z funduszy Jasnej Góry, władze klasztoru przeznaczają potrzebne stypendium na rzecz potrzebujących pomocy. Jest też wsparcie dobrodziejów, którzy składają pieniądze do puszek lub na jasnogórskie subkonto przeznaczone na pomoc charytatywną. Wsparciem są też ofiarodawcy, którzy dostarczają stale lub czasowo żywność, w tym pieczywo. O. Bola zaakcentował, że „cała Polska pomaga podopiecznym Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego”, bo są to ofiary pielgrzymów. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze