Pogrzeb dzieci zmarłych przed urodzeniem
Pogrzeb 136 dzieci zmarłych przed urodzeniem odbył się w sobotę w Przemyślu. 129 z nich zmarło w wyniku poronienia, a 7 urodziło się martwych. – Strzeżmy się przed rozpaczą, bo chrześcijanin to człowiek, który patrzy okiem wiary na życie tych dzieci – powiedział abp Adam Szal, który przewodniczył Mszy św. pogrzebowej.
Eucharystia sprawowana była w kościele parafialnym pw. św. Józefa Sebastiana Pelczara, na terenie której znajduje się Wojewódzki Szpital im. Św. Ojca Pio w Przemyślu. Takie wydarzenie odbyło się w tym mieście po raz szósty – poprzednio w 2021 r.
– Pragniemy, aby nasza modlitwa przyniosła pociechę i pokrzepienie ich rodzicom i tym, których ich przedwczesne odejście sprawiło olbrzymi ból – powiedział na wstępie do Mszy św. ks. Marcin Hunia, proboszcz parafii i kapelan szpitala. – Ufamy, że Bóg który jest dawcą życia i kocha każdego człowieka przytuli je do siebie w swoim zbawczym miłosierdziu. Modlitwa kościoła podczas pogrzebu tych dzieci jest pełna nadziei, gdyż Stwórca nie chce utracić żadnego ze swoich stworzeń i pragnie, aby wszyscy byli zbawieni. Nabożeństwo pogrzebowe nie posiada w tym przypadku charakteru pokutnego – zaznaczył duchowny.
Podziękował jednocześnie personelowi placówki, zwłaszcza kierownikowi Zakładu Patomorfologii z Pracownią Histopatologii i Cytologii „za stałą troskę, wielką wrażliwość i pełne poszanowania godności podejście do tego trudnego tematu w codziennej pracy”.
Kazanie wygłosił ks. Tomasz Stec, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Podkreślił, że Kościół wierzy, iż dzieci zmarłe bez chrztu są w domu Ojca, o czym mówi specjalny dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej zatytułowany „Nadzieja zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu”. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że podobne stanowisko przedstawił żyjący na przełomie XIX i XX wieku św. Karol de Foucauld, którego siostra również doświadczyła poronienia.
– To pogrzeb, który ma wlać w nas nadzieję, że mamy w niebie wielu świętych, nowych orędowników, bardzo nam bliskich – mówił.
Na zakończenie Mszy św. abp Adam Szal przypomniał, że śmierć to jednocześnie narodziny dla nieba, dlatego liturgiczne wspomnienie świętych i błogosławionych najczęściej wyznaczane jest właśnie na datę śmierci.
– Dzisiaj gromadzimy się z pewnym smutkiem, ale strzeżmy się przed rozpaczą, bo chrześcijanin to człowiek, który patrzy okiem wiary na życie tych dzieci, które były pod sercem matek. Smutek i łzy są zrozumiałe, ale niech będzie także nadzieja na życie wieczne – powiedział.
Po Mszy św. trumna ze szczątkami dzieci została przewieziona na Cmentarz Zasański i tam złożona w specjalnie przygotowanym grobie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |