fot. EPA/SERGEY DOLZHENKO

Polski ksiądz z Charkowa: święta wielkanocne niosą nadzieję na zakończenie wojny i pokój w Ukrainie

Święta wielkanocne niosą nadzieję na zakończenie wojny i pokój w Ukrainie – powiedział dyrektor Caritas-Spes-Charków ks. Wojciech Stasiewicz. Dodał, że często podczas liturgii w kościele słychać wielokrotnie wystrzały i wybuchy.

Pochodzący z Lublina ks. Wojciech Stasiewicz posługuje we wschodniej Ukrainie od 2006 r. Jest dyrektorem Caritas-Spes-Charków, wikariuszem w parafii katedralnej w Charkowie.

„Działania militarne w Charkowie nie ustają. Powiedziałbym nawet, że od zeszłego tygodnia się zwielokrotniły, zwłaszcza w porze wieczorowej i z rana. Także w ciągu dnia są różnego rodzaju ataki rakietowe, szczególnie na północy Charkowa. Ciągle trwają również ostrzeliwania, słychać wybuchy i widać czarne dymy unoszące się nad różnymi miejscami. Również całe województwo charkowskie jest w ciągłym zagrożeniu militarnym” – opisał ks. Stasiewicz.

Wielkanoc

Nawiązując do świąt wielkanocnych przekazał, że już od Niedzieli Palmowej trwają przygotowania do Wielkanocy. Mimo wojny zaplanowane są obchody religijne. „Ze względów bezpieczeństwa nie upubliczniamy godziny nabożeństw. Nasi zainteresowani parafianie wiedzą. Co istotne, musimy się też przestrzegać godziny policyjnej, która zaczyna się o godz. 20, a więc musimy odpowiednio wcześnie kończyć, żeby parafianie mogli bezpiecznie wrócić do swoich domów” – uzupełnił duchowny.

Podkreślił, że na przykład podczas mszy św. w Wielki Czwartek co najmniej kilkanaście razy słychać było ostrzały i wybuchy dobiegające z różnych części miasta. „Często się tak zdarza. Muszę przyznać, że jest to trudne, niezapomniane przeżycia, bo z jednej strony czujemy bliskość Boga, jest modlitwa, sacrum, a z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z czyhającego blisko niebezpieczeństwa” – zwrócił uwagę ks. Stasiewicz.

Jak przekazał, do wojny parafia katedralna w Charkowie liczyła ok. 500-700 praktykujących wiernych. W Niedzielę Palmową na liturgii było 25 osób.

„W wymiarze duchowym, święta wielkanocne niosą nam nadzieję na zakończenie wojny i pokój na Ukrainie. Modlimy się o to i spodziewamy upragnionego pokoju dla całej ziemi. To słowo »pokój« jest nam teraz bardzo bliskie, to nie jest żadna teoria” – zaznaczył duchowny.

Pomoc humanitarna

Od początku wojny Caritas w Charkowie niesie pomoc humanitarną dla mieszkańców miasta i okolic poprzez dostarczanie żywności i lekarstw do najbardziej potrzebujących. „Tylko w Wielki Piątek wydaliśmy dary dla 2 tys. osób, z czego 500 osób otrzymało żywność w pobliskim parku, gdzie rozdajemy chleb, wodę, makaron i lekarstwa. Udało nam się również tego dnia dowieźć pomoc do trzech podcharkowskich wsi” – dodał ks. Stasiewicz.

Z okazji Świąt Wielkanocnych podziękował także Polakom za wsparcie, obecność, modlitwę. „Jesteśmy wdzięczni za tę bliskość i za to, że jesteśmy razem w tym trudnym czasie” – podkreślił duchowny.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze