fot. PAP/EPA/FAROOQ KHAN

Ponad tysiąc osób zmarło z powodu upałów podczas pielgrzymki do Mekki

Bardzo wysokie temperatury, przekraczające niekiedy 50 st. C powyżej zera, stały się główną przyczyną co najmniej tysiąca zgonów wśród uczestników tegorocznej Wielkiej Pielgrzymki muzułmanów z całego świata do świętych miejsc islamu w Arabii Saudyjskiej.

Chociaż władze tego kraju nie podały dotychczas oficjalnej liczby ofiar, to – według francuskiej agencji prasowej AFP – już wiadomo, że najwięcej zmarło pątników z Egiptu: 658 oraz że znaczną większość ofiar – co najmniej 630 – stanowią pielgrzymi „nieregularni”, tzn. tacy, którym udało się dostać do Mekki, Medyny i innych świętych miejsc, bez niezbędnych dokumentów, wiz i zezwoleń, wydawanych przez władze saudyjskie.

Tak zwana Wielka Pielgrzymka, czyli Hadżdż, którą pobożni wyznawcy islamu powinni odbyć przynajmniej raz w życiu, od wielu lat pociąga za sobą ofiary śmiertelne. Najczęściej są to zawały serca, grypa ptasia, zapalenie opon mózgowych lub inne przewlekłe choroby, na które cierpi wielu pątników, zwłaszcza  starszych.

Nieraz nakładają się na to także złe warunki atmosferyczne, np. ulewne deszcze a nawet śnieg, który kilka lat temu spadł w świętych miejscach islamu. W 2020, po wybuchu pandemii koronawirusa, władze w Rijadzie zezwoliły na odbycie hadżdżu tylko osobom przebywającym na stałe w Arabii Saudyjskiej, łącznie z cudzoziemcami. W dodatku co roku znaczną część pielgrzymów stanowią osoby, przybyłe do świętych miejsc bez  niezbędnych dokumentów i zezwoleń i tym samym niemające prawa do korzystania z lepszych warunków pobytu czy opieki lekarskiej w czasie trwania pielgrzymki.

fot. PAP/EPA/ASHRAF AMRA

Ponadto co jakiś czas dochodzą do tego również czynniki polityczne, spowodowane napięciami między muzułmanami szyickimi, głównie z Iranu, a sunnitami. Tak było np. w 1987, gdy pątnicy irańscy zorganizowali manifestacje antysaudyjskie, krwawo stłumione przez miejscowe siły bezpieczeństwa, w których zginęło ok. 400 osób, w tym ponad 270 Irańczyków.

W maju 2015 w ogromnym tłumie, który zgromadził się w jednym z miejsc świętych, zginęło ponad 2,3 tys. pielgrzymów, wśród nich przeszło 460 z Iranu. We wrześniu następnego roku w wyniku wielkiej paniki w Mekce zginęło co najmniej 717 osób a ponad 800 odniosło rany. Tu również dużą część ofiar stanowili Irańczycy, a rząd w Teheranie oskarżył Rijad o poważne zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa.

Dochodzą do tego wypadki drogowe, np. 27 marca 2023, w czasie tzw. małej pielgrzymki, odbywającej się w miesiącu postu – ramadanie, w wypadku autobusu, wiozącego pątników do Mekki, który spadł z mostu i zapalił się, zginęło co najmniej 20 osób a prawie 30 odniosło rany. W październiku 2019 w zderzeniu autobusu z innym ciężkim samochodem na drodze koło Medyny zginęło 35 zagranicznych pielgrzymów. W ubiegłym roku zginęło co najmniej 240 osób, w większości byli to wspomniani pątnicy „nieregularni”, a więc bez wymaganych dokumentów.

Muzułmanie stosują kalendarz księżycowy, a więc oparty na ruchach tej planety wokół Ziemi, który jest krótszy o 11 dni od kalendarza słonecznego. Sprawia to, iż data Wielkiej Pielgrzymki przesuwa się w czasie w stosunku do naszej rachuby czasu, zbliżając się do zimy, ale w 2040 będzie to znów pełnia lata, ale ponieważ klimat na świecie ociepla się, więc jest bardzo prawdopodobne, że nawet zimą na Półwyspie Arabskim będą upały.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze