Protest mieszkañców podczas sesji Rady Miasta, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Poznań, mimo protestów, przyjął Europejską Kartę Równości

Na dzisiejszej sesji Rady Miasta w Poznaniu przyjęto Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja oraz protesty mieszkańców. Gdzie widzą zagrożenia w zapisach tego dokumentu?

Przeciwko uchwaleniu tzw. Karty Równości, oprócz poznaniaków, byli także rani PiS. Za przyjęciem Karty głosowali radni Koalicji Obywatelskiej oraz niezrzeszeni. „Hańba!” – krzyczeli po przyjęciu dokumentu jego przeciwnicy.

Już w lipcu ubiegłego roku poznańscy radni przyjęli uchwałę kierunkową ws. Europejskiej Karty Równości i w ten sposób zgodzili się, aby rozpoczęły się prace nad jej przyjęciem i zobowiązali prezydenta Poznania do ich rozpoczęcia. Tzw. Karta Równości to dokument opracowany i zalecany przez Radę Gmin i Regionów Europy. Jak można przeczytać we wstępie do tego dokumentu – podpisanie Karty jest „formalnym wyrazem zaangażowania władz lokalnych w propagowanie zasady równości kobiet i mężczyzn, a także deklaracją wdrażania na własnym terenie wynikających z niej zobowiązań”. Sygnatariusze Karty uznają m.in., że:

  1. równość kobiet i mężczyzn stanowi fundamentalne prawo
  2. zrównoważony udział kobiet i mężczyzn w procesie decyzyjnym jest warunkiem demokratycznego społeczeństwa
  3. eliminacja stereotypów opartych na płci jest podstawą równości

Samorządy przyjmujące Karty są zobowiązane do przygotowania Równościowego Planu Działania, w celu „wypełnienia zobowiązań wynikających z Karty”.  W dokumencie przeczytać można, że stanowi on „kompleksowe narzędzie służące realizowaniu zasady równości płci oraz niedyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne i społeczne, narodowość, język, wyznanie, stopień sprawności, wiek, orientację seksualną czy tożsamość płciową„.

>>> Ważny wyrok TK ws. drukarza i LGBT: wiara i sumienie mogą być przyczyną odmowy usługi

Liczne protesty

Przeciwko tej decyzji protestowało Centrum Życia i Rodziny, ponad 8 tys. osób, które podpisały petycję w tej sprawie, a także liczne organizacje społeczne z Poznania. Centrum Życia i Rodziny podkreśla, że projekt budzi bardzo poważne wątpliwości prawne, a także prowadzi do ograniczenia praw rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie ze własnymi przekonaniami. Z zapisów Karty wynika też możliwość prowadzenia w szkołach zajęć z edukacji seksualnej wg zaleceń WHO, bez zgody rodziców. Przyjęcie Karty daje możliwość finansowania ze środków publicznych kampanii społecznych promujących postulaty prezentowane przez lewicowe organizacje społeczne.

fot. pixabay

Ostatecznie radni Poznania przyjęli projekt – 23 radnych poparło projekt, 10 było przeciwko. Na sali obrad obecni byli przedstawiciele Centrum Życia i Rodziny, a także Społecznej Rady Edukacji i Wychowania „Rodzinny Poznań” oraz zwykli mieszkańcy, w tym matki z dziećmi, które wyrażały oburzenie decyzją władz miasta i wskazywały na zagrożenia płynące dla rodziny i małżeństwa. Rok temu, 19 lutego 2019, podobny dokument podpisały władze samorządowe Warszawy. Karta LGBT+ (to inny dokument niż Europejska Karta Równości) była pierwszą tego rodzaju deklaracją programową władz samorządowych w Polsce. Również wtedy były protesty mieszkańców i organizacji pozarządowych. – Warszawa jest dla wszystkich, dlatego chcę, żeby była miastem bez dyskryminacji, bez języka nienawiści i przemocy. Miastem różnorodnym i przyjaznym. Obowiązkiem samorządu jest stać po stronie społeczności wykluczanych i dyskryminowanych – mówił wtedy prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

>>> Abp Jędraszewski: ideologia LGBT jest zaprzeczeniem wizji Boga

Przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz i Kazimierz Przeszowski z Centrum Życia Rodziny, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Groźne zapisy i rozwiązania

Jak podaje Centrum Życia i Rodziny: „Niebezpieczeństwa, które niesie za sobą przyjęcie Europejskiej Karty Równości to także łamanie swobody działalności gospodarczej poprzez wykluczanie ze współpracy z jednostkami miejskimi podmiotów gospodarczych, które nie będą chciały deklarować zasad zatrudnienia rekomendowanych przez sygnatariuszy karty. Europejska Karta Równości to także upatrywanie głównych przyczyn przemocy w istnieniu płci męskiej i płci żeńskiej”. Centrum Życia i Rodziny zorganizowało internetowy protest (genderowakarta.pl) przeciwko przyjęciu tych skrajnie lewicowych przepisów, który w ciągu czterech dni podpisało ponad 8 tys. osób. Także organizacje społeczne z Poznania wyraziły swój zdecydowany sprzeciw apelując do radnych o odrzucenie Karty w głosowaniu.

>>> Episkopat apeluje o wycofanie niektórych rozwiązań w tzw. karcie LGBT

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Z wielkim rozczarowaniem przyjąłem fakt, że pomimo wielogodzinnego oczekiwania, przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz nie dopuścił do głosu przedstawiciela sygnatariuszy najliczniejsze petycji w historii Rady Miasta Poznania. (Kazimierz Przeszowski, wiceprezes Centrum Życia i Rodziny)

Podczas dyskusji głos zabierali głównie radni sprzeciwiający się przyjęciu gender-uchwały, którzy podkreślali wady prawne i niezgodność części zapisów z polską Konstytucją. Radni starali się również doprowadzić do przełożenia głosowania nad projektem, domagając się zlecenia przygotowania dodatkowej opinii prawnej. Zgody na to nie wyraził przewodniczący Rady Miasta reprezentujący Koalicję Obywatelską. Działacze Centrum Życia i Rodziny zapowiadają działania mające na celu weryfikację przez wojewodę wielkopolskiego zgodności z prawem zapisów Europejskiej Karty Równości oraz uchylenie decyzji radnych.

Galeria (3 zdjęcia)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze