Poznań: prace rozbiórkowe kamienicy na Dębcu
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Paweł Łukaszewski poinformował PAP, że jeszcze w czwartek rozpoczną się niezbędne prace związane z rozbiórką kamienicy na Dębcu. Dalsze decyzje będą podejmowanie po otrzymaniu wyników ekspertyzy stanu budynku.
4 marca zawaliła się – prawdopodobnie wskutek wybuchu gazu – część kamienicy na poznańskim Dębcu. W ruinach znaleziono ciała pięciu osób, 21 zostało rannych. W budynku było 18 mieszkań, całkowicie zniszczone są cztery.
„W środę wieczorem otrzymaliśmy informację od policji, że ich działania w tym miejscu, związane m.in. z poszukiwaniem narzędzia zbrodni, zostały zakończone. W związku z tym można było podjąć już pierwsze decyzje związane z rozbiórką tych elementów, które bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu” – powiedział PAP w czwartek powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Poznania Paweł Łukaszewski.
Umowa z firmą, która wykonywać będzie prace rozbiórkowe, została podpisana w czwartek rano. Łukaszewski tłumaczył, że w pierwszej kolejności odbywać się będą prace w tej części budynku, która uległa katastrofie budowlanej, czyli po lewej stronie od frontu.
„Elementy tej kamienicy, szczególnie ściana szczytowa, w każdej chwili mogą runąć same. Nie można czekać na jakieś niekontrolowane zawalenie się tych części, ponieważ to mogłoby być bardzo niebezpieczne” – podkreślił.
Wskazał także, że prace rozbiórkowe przeprowadzane będą „w zastępstwie zarządu wspólnoty mieszkaniowej, który nie dysponuje środkami finansowymi”. „Zarząd wspólnoty mieszkańców zlecił wykonanie ekspertyzy stanu technicznego całego budynku i – z uwagi na brak większych środków – tylko do tej rzeczy się zobowiązał. Całą odpowiedzialność więc, i w sensie organizacyjnym, i materialnym, w tym zakresie na swoje barki wzięło miasto” – powiedział.
Łukaszewski zaznaczył, że kolejne decyzje w sprawie kamienicy będą podejmowane po otrzymaniu wyników ekspertyzy budynku. „Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, czy są to wskazania dotyczące wzmocnienia konstrukcji, naprawy danych elementów czy też dalszej rozbiórki (…) Z naszej wcześniejszej kontroli wynika jednak, że w wyniku wybuchu naruszona została konstrukcja całego budynku” – podkreślił.
W sprawie zawalenia się kamienicy trwa prokuratorskie śledztwo. W ubiegłym tygodniu śledczy potwierdzili, że wybuch mógł być spowodowany celowo, by zatrzeć ślady innego przestępstwa. Prokuratura potwierdziła też, że na jednym ze znalezionych na miejscu zdarzenia ciał „stwierdzono obrażenia, które biegli jednoznacznie określili jako obrażenia zadane przez osoby trzecie (…) w związku z tymi ustaleniami jest uzasadnione podejrzenie, iż ta osoba została zamordowana, a wybuch mógł być konsekwencją ukrycia takiego przestępstwa”.
Według mediów, osobą, która najprawdopodobniej zamordowała kobietę i doprowadziła do zawalenia się kamienicy, jest Tomasz J. We wtorek prokuratura przyznała, że mężczyzna ma obecnie status „podejrzewanego”.
Od dnia wybuchu i zawalenia się części kamienicy Tomasz J. przebywa w szpitalu; we wtorek został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Stan zdrowia mężczyzny nadal nie pozwala jednak na jego przesłuchanie przez prokuraturę.
fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |