Poznań: zapadł wyrok eksmisji ks. Michała Woźnickiego z domu zakonnego
Sąd Rejonowy w Poznaniu nakazał byłemu salezjaninowi ks. Michałowi Woźnickiemu opuszczenie lokalu zajmowanego w należącym do Towarzystwa Salezjańskiego domu zakonnym. W budynku wielokrotnie interweniowała policja wzywana przez skonfliktowanych duchownych.
O sprawie pierwsza poinformowała w środę „Gazeta Wyborcza”. O eksmisję księdza stara się Towarzystwo Salezjańskie, którego ks. Woźnicki był członkiem do czasu wydalenia z zakonu. Duchowny odczytał treść orzeczenia z 8 grudnia w opublikowanym w internecie nagraniu. Były salezjanin uczynił to w trakcie odprawianej w jego zakonnym pokoju mszy.
Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto nakazał duchownemu opuszczenie lokalu znajdującego się w domu zakonnym przy ul. Wronieckiej w Poznaniu. Jednocześnie sąd obciążył księdza kosztami procesu i nie przyznał mu prawa do lokalu socjalnego. Wyrok zapadł na niejawnym posiedzeniu sądu.
>>> Ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem [OŚWIADCZENIE]
Komentując otrzymane orzeczenie ks. Woźnicki zwrócił uwagę, iż jest ono pieczętowane godłem RP, w którym „orzeł nie ma krzyża, ani korony zamkniętej”. „Czyli to taka Rzeczypospolita, której i św. Stanisław, biskup, i św. Wojciech, i późniejsi królowie nie firmowali. Pytanie, czy by się wstydzili? Z pewnością bardzo” – powiedział.
„Patronem nad tym wyrokiem jest nie masońskie oko, ale ta, w której datę ten wyrok był sporządzany. Niepokalana Najświętsza Maria Panna ma ten wyrok w swoich rękach” – wskazał duchowny. „Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni” – dodał.
Ks. Michał Woźnicki, były salezjanin, jest skonfliktowany z pozostałymi zakonnikami. W swoim pokoju odprawiał msze w rycie rzymskim. W domu zakonnym wielokrotnie interweniowała policja. Między duchownymi dochodziło do przepychanek i słownych utarczek. Podczas jednej z interwencji ks. Woźnicki został wyniesiony przez policjantów z domu zakonnego.
W październiku, po jednej z policyjnych interwencji, Inspektoria Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko we Wrocławiu wydała oświadczenie, którym podkreślono, iż ks. Michał Woźnicki od sierpnia 2018 roku nie jest salezjaninem, a jako suspendowany kapłan „niegodziwie sprawuje sakramenty”. Dodatkowo, wbrew poleceniu władz Archidiecezji Poznańskiej, w pomieszczeniach zajmowanych w poznańskim domu zakonnym zorganizował nielegalną, prywatną kaplicę, w której przechowuje Najświętszy Sakrament.
>>> Salezjanie: ubolewamy z powodu gorszącej postawy ks. Woźnickiego
Salezjanie zaznaczyli, że ksiądz zajmuje w poznańskim domu zakonnym mieszkanie, do którego utracił tytuł w chwili wydalenia z zakonu. „Ponieważ, pomimo naszego sprzeciwu, zdecydował się on na dalsze zajmowanie tego pomieszczenia, a w zamieszczanych przez siebie nagraniach na YouTube deklarował, że dobrowolnie go nie opuści, dlatego przed Sądem Rejonowym w Poznaniu trwa proces o jego eksmisję” – podano w październiku.
Salezjanie podkreślili, że w związku z wypowiedziami księdza, które „wprowadzają zamęt i zgorszenie wśród wiernych, a także są rażącym łamaniem przez niego prawa kanonicznego”, będą podejmowane wobec niego dalsze kroki kanoniczne.
Jak wskazano, gdyby kapłan ten, jako duchowny i obywatel, zachowywał się tak jak przystało oraz szanował obowiązujące go prawo świeckie i kościelne, to „z pewnością nie doszłoby do sytuacji jakie miały miejsce wokół jego osoby w ostatnim czasie”.
Grudniowy wyrok ws. eksmisji ks. Woźnickiego nie jest prawomocny.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |