fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Premier na 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego ogłasza „doktrynę piastowską”

„Bolesław Chrobry zostawił po sobie jedno słowo. Z całą pewnością to jest słowo Polska. To jest słowo dla nas wszystkich najwyższej wagi” – mówił premier Donald Tusk podczas wspólnego posiedzenia posłów i senatorów RP w ramach obchodów 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego. Premier ogłosił doktrynę piastowską – filarem jest silna armia, gospodarka i pozycja polityczna w regionie. 

Premier zauważył, że źródła nie podają żadnych słów Bolesława Chrobrego, które by padły podczas koronacji, jednak ważniejsze jest, że znamy jego czyny: “To dla nas wszystkich chyba pierwsza nauka, jaka płynie z naszej pamięci o dokonaniach Bolesława Chrobrego, że czasami im więcej słów, tym one mniej ważą”. Podkreślił, że to czyny pierwszego króla Polski zasługują dziś na wielkie słowa. 

– Bolesław Chrobry zostawił po sobie jedno słowo. Z całą pewnością to jest słowo Polska. To jest słowo dla nas wszystkich najwyższej wagi. Od tysięcy lat na tej ziemi, na naszej ziemi, nikt nie wypowiedział słowa ważniejszego. Bolesław Chrobry wypełnił to słowo swoimi czynami i dlatego tysiąc lat później wszyscy bez wyjątku wspominamy Bolesława, zwanego też Wielkim, z taką czcią, i powtarzamy za nim to słowo Polska. Szukamy w sobie siły i mądrości, by za tym słowem poszły odpowiednie czyny. Szukamy natchnienia w tej pięknej historii sprzed tysiąca lat i spotykamy się tutaj dzisiaj mimo różnic – mówił Donald Tusk.

Nikt nie ma monopolu na polskość

Zauważając, że są słowa i sprawy, które różnią, podkreślił, że są one mniej ważne niż to słowo i ta “najważniejsza sprawa” – “Polska”.  Podkreślił, że jesteśmy wielkim narodem, razem tworzymy polityczną wspólnotę narodu polskiego i możemy – niezależnie od emocji i różnic – powiedzieć z pełnym przekonaniem, “że żadna partia, żaden polityk nie mają monopolu na polskość. Pod biało-czerwoną flagą musi być miejsce dla każdej Polki i każdego Polaka. Pamiętajmy – Polska jest jedna, Polska jest nieśmiertelna”. 

– Polska powstała decyzją Bolesława Chrobrego jako pełnowymiarowe państwo i ogromna część Zachodu. Zakładając na głowę koronę, Bolesław Chrobry obwieścił, że Królestwo Polskie staje się częścią Zachodu. Zachodu jako wspólnoty politycznej, wspólnoty wartości, wspólnoty religii – mówił premier dodając, że dzisiaj powinniśmy o tym pamiętać, “bo przecież wszyscy chcemy dzieło Bolesława Chrobrego kultywować, że ten wybór ciągle ponawiamy, czasami kwestionowany przez naszych wrogów, czasami kwestionowany przez niektórych w Polsce”. 

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Premier zauważając, że ten wybór Chrobrego jest i zawsze będzie aktualny, wymaga ciągłego wysiłku:

“Ten wybór między politycznym Wschodem i Zachodem. Nikt chyba z nas tu obecnych nie chciałby unieważnić wyboru, jakiego dokonał Bolesław Chrobry. Każdy, kto by chciał unieważnić tę decyzję sprzed tysiąca lat, to jakby chciał zdeptać koronę Bolesława. Jednej lekcji powinniśmy, jak sądzę, wszyscy się nauczyć. Tej lekcji płynącej z Gniezna sprzed tysiąca lat. To jest właśnie lekcja Bolesława Chrobrego, który umiał połączyć niezależność i przynależność. Kiedy swoją decyzją wypełnił dzieło swego ojca i uczynił Polskę królestwem suwerennym. Równocześnie i świadomie uczynił Polskę przynależną do wspólnoty wartości, do Zachodu, do Europy. Umiał pogodzić, a dzisiaj nie zawsze nam to się udaje, niezależność i przynależność, dumę i rozsądek, Polskę i Europę. Może dlatego, że nie miał żadnych kompleksów”. 

Wskazał na siłę i ambicje Chrobrego, na “brak kompleksów wobec Zachodu i wobec Wschodu, wobec Niemców i wobec Rusi, wobec Czechów i Węgrów”, podkreślając, że gdy była konieczność, szedł na wojnę, ale umiał także znaleźć porozumienie. “Zawsze w imię tego najważniejszego celu niezależności i przynależności Polski do tej wielkiej wspólnoty, jaką wtedy i dzisiaj była i jest Europa”. 

Doktryna piastowska

Donald Tusk podkreślił, że decyzja Chrobrego, “decyzja na miarę tysiąclecia”, była trudniejsza niż ta podjęta współcześnie, by “powrócić” do wspólnoty politycznej Europy i Zachodu. Omawiając wyzwania i zagrożenia podkreślił, że ostatecznie decyzja się opłaciła i dzisiaj wierność tej decyzji też się opłaca. “Właśnie determinacja Bolesława Chrobrego i jego następców doprowadziły do tego, że ich mądre decyzje ukształtowały nas na kolejne 1000 lat i do dzisiaj pozostają w mocy. Do dzisiaj są dla nas wspólne” –dodał premier. 

– Może dzisiaj warto bez zbędnego patosu ogłosić nową narodową doktrynę, doktrynę piastowską, doktrynę opartą na sile, a nie na złudzeniach. Nie tylko na marzeniach, nie tylko na aspiracjach, ale też na sile. Czymże są w polityce marzenia, aspiracje, plany bez siły? Nikt lepiej tego nie rozumiał niż bohater dzisiejszej uroczystości Bolesław Chrobry. Niezależność i przynależność oparte na sile. To jest nasza doktryna piastowska. I będzie oparta na trzech filarach. Będziemy mieli najsilniejszą armię w regionie. Nie mówcie, że jest to niemożliwe. Nasza armia musi być w stanie odeprzeć każde zagrożenie. Czy ze strony wschodu, zachodu, południa. Bez znaczenia. Jesteśmy gotowi, aby zbudować najsilniejszą armię w tej części świata. Robimy to wspólnymi siłami, niezależnie od poglądów – powiedział Prezes Rady Ministrów.  

Drugim filarem tej piastowskiej doktryny stanowi najsilniejsza gospodarka w regionie. Premier podkreślił, że jest realny, ale wymagający determinacji i racjonalnego podejścia, co “pozwoli nam dogonić tych największych, o których poziomie życia kiedyś marzyliśmy, a dzisiaj jesteśmy naprawdę o krok od tego, żeby nie tylko w Europie, ale na całym świecie mówiono z podziwem o polskim cudzie gospodarczym”.

– My dzisiaj jesteśmy o włos, o krok od tego, aby porównywano nas z najsilniejszymi z najlepiej funkcjonujących gospodarek. A patrząc na to, w jakim tempie się rozwijamy, też bez kompleksów, powiem wam, że naprawdę w ciągu kilku lat dogonimy największe gospodarki, takie jak niemiecka, jak japońska, bo jesteśmy o krok od tego. Tylko musimy mieć w sobie tyle wiary, ile miał Bolesław Chrobry – zapewnił Donald Tusk. 

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

– Mało kto w Europie może powiedzieć, że zbudował sobie bardzo silną pozycję w Unii i ma bardzo dobre relacje z Waszyngtonem, ze Stanami Zjednoczonymi, niezależnie od tego, kto w Waszyngtonie rządzi. I to jest wspólny dorobek wszystkich tu obecnych. Nie znam nikogo poważnego w polskiej polityce, kto kwestionowałby sens silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej, w NATO i w relacjach z naszymi największymi sojusznikami – mówił premier Tusk. 

Zapewnił, że “już nigdy nie będziemy bezsilni”.

– Jesteśmy to winni tamtym pokoleniom, przyszłym pokoleniom. Tym, którzy pokazali, że umiemy zwyciężać – powiedział, przywołując Bolesława Chrobrego, Józefa Piłsudskiego, Lecha Wałęsę i Jana Pawła II. “Królu Bolesławie. My, naród polski XXI wieku, w tysiąclecie twojej koronacji, mamy prawo powiedzieć dzisiaj pełnym głosem, z pełnym przekonaniem: twoja korona świeci jasno. Twoje królestwo trzyma się mocno” – zakończył premier.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze