EPA/SERGEY DOLZHENKO

Prezydent Duda w Kijowie: apelujemy do Rosji o pokój i spokój

Dziś wspólnie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą przybywamy do Kijowa na znak naszej solidarności z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i narodem ukraińskim; apelujemy do Rosji o pokój i spokój – mówił w środę w ukraińskiej stolicy prezydent RP Andrzej Duda.

Tego dnia w Kijowie spotkali się prezydenci Ukrainy, Polski i Litwy w związku z rosyjską agresją wobec Ukrainy. We wspólnym oświadczeniu potępili uznanie przez Rosję dwóch „republik ludowych” na wschodzie Ukrainy. „To kolejne rażące naruszenie podstawowych norm i zasad” – napisano w oświadczeniu.

Znak solidarności z Ukrainą

Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentami Ukrainy Zełenskim i Litwy Nausedą prezydent Duda podkreślał, że to specyficzny moment w dziejach współpracy szefów państw i w historii Trójkąta Lubelskiego.

„Dziś wspólnie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą przybywamy do Kijowa na znak naszej solidarności z prezydentem Ukrainy, naszym przyjacielem Wołodymyrem Zełenskim, z zaprzyjaźnionym z naszymi narodami narodem ukraińskim, z państwem Ukrainą, które dzisiaj stoi wobec głębokiego kryzysu i groźby potężnej rosyjskiej agresji” – powiedział Duda.

Zapewnił, że przywódcy państw Trójkąta Lubelskiego są w stałym kontakcie i konsultują się przed najważniejszymi spotkaniami i rozmowami ze światowymi przywódcami, w „myśl zasady, że nic o nas, bez nas i w myśl zasady – nic o Ukrainie, bez Ukrainy”.

EPA/SERGEY DOLZHENKO

Sąsiad, do którego apelujemy o pokój

Duda wskazał, że Polska, Litwa i Ukraina sąsiadują z Rosją, która dzisiaj stanowi dla Ukrainy realne zagrożenie. „Ale dla nas (Rosja) jest także sąsiadem. Sąsiadem, do którego apelujemy o pokój i spokój” – powiedział prezydent RP.

Polski przywódca wyraził nadzieję, że nie dojdzie do wybuchu wojny na wschodzie Ukrainy. „Apelujemy do (prezydenta) Władimira Putina, do decydentów w Rosji, by wstrzymali się od wydania rozkazu rozpoczęcia operacji zbrojnej przeciwko Ukrainie” – wezwał Duda.

Jego zdaniem to bardzo ważny moment. „Kiedy wszyscy stąpają po wąskiej ścieżce pomiędzy pokojem i dalszym stabilnym rozwojem a wojną, która nie wiadomo dokąd zaprowadzi Europę, a może i świat. Miejmy to wszyscy na względzie” – mówił.

>>> Sytuacja na Ukrainie. Rosyjskie wojska w Donbasie [NA ŻYWO]

Potępienie rosyjskiej agresji

Prezydent podkreślił, że strona polska potępia postępowanie rosyjskich władz. „Polska zdecydowanie potępia decyzję prezydenta Władimira Putina o uznaniu przez Federację Rosyjską samozwańczych republik na terytorium Ukrainy, tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej. Oznacza to de facto odrzucenie przez stronę rosyjską porozumień mińskich, których Rosja była przecież sygnatariuszem” – powiedział Duda.

Jego zdaniem to agresywny krok, który stanowi kolejne złamanie prawa międzynarodowego przez Rosję. Dodał, że decyzja ta stanowi jawne i bezsprzeczne podważenie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.

„Wzywamy Rosję do deeskalacji i wycofania sił wojskowych skoncentrowanych wokół granic Ukrainy i natychmiastowego powstrzymania się od dalszych działań zbrojnych” – powiedział Duda.

EPA/SERGEY DOLZHENKO

Nie ma miejsca na tworzenie stref wpływu

Podkreślił, że „nie ma miejsca na tworzenie stref wpływów we współczesnym świecie”. Oświadczył, że Ukraina zasługuje na przyznanie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej. Zadeklarował, że z prezydentem Litwy będzie podejmował działania, by tak się stało.

Wyraził ze strony Polski „pełne poparcie dla Ukrainy” i wezwał przedstawicieli Rosji do zaprzestania działań „rażąco naruszających podstawowe zasady prawa międzynarodowego”.

„We współpracy z partnerami podejmujemy wszelkie niezbędne i przewidziane normami prawa międzynarodowego kroki na rzecz wsparcia integralności terytorialnej Ukrainy” – oświadczył Duda.

„Agresja strony rosyjskiej musi spotkać się ze zdecydowaną i wszechstronną reakcją społeczności międzynarodowej, w tym w postaci poważnych sankcji politycznych i ekonomicznych” – dodał.

Test dla Europy

Duda podkreślił, że „na naszych oczach w widoczny sposób załamuje się system architektury bezpieczeństwa w Europie, który przez ostatnie dziesięciolecia gwarantował pokój”. „Jest to czas wielkiego testu dla europejskiej solidarności, ale także dla jedności UE i NATO” – zaznaczył.

Zdaniem prezydenta RP „jednym z nadrzędnych celów Putina jest pokazanie słabości Paktu Północnoatlantyckiego i UE”. „Tych wielkich wspólnot, które są dzisiaj światowymi symbolami stabilności i bezpieczeństwa. W tym trudnym czasie musimy pokazać jedność, przezwyciężyć wszelkie podziały i różne spojrzenia na sytuację. Musimy powiedzieć wyraźnie: stop neoimperialnej polityce Rosji” – powiedział Duda.

Jak zaznaczył, spotkanie prezydentów Polski, Litwy i Ukrainy w Kijowie „jest wyrazem solidarności i wsparcia dla naszych przyjaciół na Ukrainie w tym bardzo trudnym, przede wszystkim dla nich, ale także dla nas wszystkich czasie”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze