EPA/FABIO CIMAGLI

Prezydent Zełenski: plan pokojowy musi być ukraiński, a próby włączenia Rosji w dialog nie mają sensu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przebywający w Rzymie w sobotę, powiedział podczas programu w telewizji RAI, że plan pokojowy musi być ukraiński. Wyraził chęć zaangażowania Watykanu w formułę pokojową opracowaną przez władze jego kraju. Ponadto wyraził opinię, że wyjściem z obecnej sytuacji jest kontrofensywa i zapowiedział „ważne kroki” w tym kierunku.

W czasie specjalnego wydania programu „Porta a Porta” w pierwszym kanale telewizji RAI Zełenski odpowiadał na pytania dziennikarzy najważniejszych włoskich gazet i stacji telewizyjnych. Transmisję prowadzono z tarasu Ołtarza Ojczyzny na Placu Weneckim.

Mówiąc o swym spotkaniu z papieżem Franciszkiem i ewentualnej misji pokojowej Watykanu, ukraiński przywódca oświadczył: „To był dla mnie zaszczyt spotkać Jego Świątobliwość, ale on zna moje stanowisko. Wojna trwa na Ukrainie i plan pokojowy musi być ukraiński”.

„Jesteśmy bardzo zainteresowani zaangażowaniem Watykanu w naszą formułę pokojową” – zadeklarował. Dodał też: „Przy całym szacunku dla Jego Świątobliwości nie potrzebujemy mediatorów; my potrzebujemy sprawiedliwego pokoju”.

EPA/ANGELO CARCONI

„Zapraszamy papieża, jak innych przywódców, by działali na rzecz sprawiedliwego pokoju, ale najpierw musimy zrobić resztę” – zaznaczył prezydent Zełenski.

Pytany o przewidywaną kontrofensywę odparł: „Przygotowujemy się z wielkim zaangażowaniem i wykonamy ważne kroki. Jesteśmy bardzo zmotywowani”.

Nie ujawnił szczegółów, tłumacząc, że nie pomogłoby to Ukrainie. „Ale zobaczycie rezultaty. My wierzymy w zwycięstwo” – zapewnił prezydent. Zapytany o to, czy gotów jest rozmawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, zapytał : „O czym?”.

„Nie jestem gotów” – wyjaśnił ukraiński przywódca. Wskazał, że drogą wyjścia z obecnej sytuacji jest kontrofensywa. „Kiedy będziemy przy granicy z Krymem, poparcie dla Putina w Rosji spadnie i on będzie musiał znaleźć drogę wyjścia. Mało brakuje” – dodał prezydent. „Putin to mały lider, który zabija nie tylko Ukraińców, ale także swoich ludzi, by bronić swojego stołka”- ocenił Zełenski.

Z włoską prezydentką. EPA/ANGELO CARCONI

Wyraził opinię, że Putin nie użyje broni nuklearnej, bo chce żyć. Ale – przyznał prezydent – „nikt nie wie, co chodzi mu po głowie”. Stwierdził także: dla tych, którzy zabili tysiące Ukraińców, „chcemy trybunału; nie wystarcza osąd Boży”. „Chcemy sprawiedliwości, domagamy się jej. Zwycięstwo to nie tylko terytoria, to trybunał” – dodał.

Prezydent ostrzegł: „Wiem, że jeśli Ukraina upadnie, następnym krokiem będzie Mołdawia, a potem kraje bałtyckie. Putin tam dotrze, może nie do Włoch, ale państwa bałtyckie są członkami NATO, a wy będziecie musieli wysłać na wojnę waszych synów”.

„Ważne jest, by skończyć wojnę na Ukrainie”- powiedział prezydent i dodał: „Nie chcemy żyć w chaosie”. Poinformował, że w Rzymie rozmawiał o konkretnych punktach na rzecz pokoju, począwszy od kwestii dzieci ukraińskich uprowadzonych do Rosji. Zapytany o to, czy po rozpoczęciu wojny pomyślał, że nie da rady udźwignąć ciężaru, jaki z niej wynika, odparł: „Ale dałem radę”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze