
fot. z arch. OMI Kijów
Proboszcz kościoła św. Mikołaja w Kijowie: nie ma już przeszkód do zwrotu parafii świątyni
Nie ma już żadnych przeszkód, aby ministerstwo kultury Ukrainy przekazało kościół św. Mikołaja w Kijowie parafii rzymskokatolickiej – powiedział w środę PAP jej proboszcz, ksiądz Pawło Wyszkowski, komentując wyrok sądowy w tej sprawie.
Wcześniej parafia poinformowała, że Peczerski Sąd Rejonowy w Kijowie zdecydował o zdjęciu aresztu z kompleksu budynków, z których część ma zostać przeznaczona na nowy Dom Muzyki; funkcjonował on formalnie w budynku kościoła.
Tym samym usunięto ostatnią formalną przeszkodę do przekazania kościoła św. Mikołaja wspólnocie rzymskokatolickiej – podkreśliła parafia św. Mikołaja w Kijowie.
>>> Gest pokoju czy gra pozorów? Watykan na linii Moskwa-Kijów
„Dla nas jako parafii jest to oczywiście jeszcze jeden krok, ostatni i prosty, do odzyskania kościoła. Dom Muzyki wyprowadził się ostatecznie z kościoła cztery lata temu, w czasie pożaru, kiedy spłonęły organy. Jednak cały czas tłumaczono nam, że nie ma on (Dom Muzyki – PAP) siedziby” – wyjaśnił ks. Wyszkowski.
Pytany, czy po wyroku kościół powróci do wiernych, ocenił, że ukraińskie ministerstwo kultury nie ma już argumentów, aby tak się nie stało. „Nie ma już jakiegoś poważnego argumentu, żeby nie przekazać kościoła parafii” – podkreślił duchowny.
Na początku czerwca sąd apelacyjny w mieście Dniepr potwierdził konieczność oddania kościoła św. Mikołaja społeczności rzymskokatolickiej.
Świątynię obiecywano zwrócić już na początku ukraińskiej niepodległości. Oddanie kościoła deklarował podczas wizyty papieża Jana Pawła II w 2001 r. ówczesny prezydent Ukrainy Leonid Kuczma. Dokument w sprawie zwrotu wydał także następca Kuczmy, Wiktor Juszczenko.

W styczniu okręgowy sąd administracyjny w obwodzie dniepropietrowskim orzekł, że kościół powinien wrócić do użytkowania przez parafię. Ministerstwo kultury Ukrainy, do którego świątynia formalnie należy, zaskarżyło tę decyzję. Resort argumentował, że katolicy i tak są jedynymi osobami korzystającymi z obiektu.
Kościół św. Mikołaja to neogotycka świątynia rzymskokatolicka, położona w centrum Kijowa przy ul. Wełykiej Wasylkiwskiej 75. Kościół, zbudowany w latach 1899–1909 według projektu Władysława Horodeckiego, był użytkowany przez katolicką społeczność Kijowa do 1936 r., gdy zamknęły go władze sowieckie i przeznaczyły jego pomieszczenia na cele gospodarcze.
>>> Kijów: co najmniej 20 rannych, 1 ofiara śmiertelna rosyjskiego ataku [+GALERIA]
We wrześniu 2021 r. pożar poważnie uszkodził bryłę świątyni, niszcząc m.in. zabytkowe organy, żyrandole oraz część wyposażenia liturgicznego. W listopadzie tego samego roku parafia św. Mikołaja zawarła porozumienie z Ministerstwem Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy w sprawie odbudowy świątyni.
Zgodnie z jego zapisami „kościół zostanie oddany do użytku miejscowej parafii katolickiej 1 czerwca 2022 r.”. Tego dnia ukraiński minister kultury, podczas wizyty w kościele św. Mikołaja, potwierdził, że „zostanie on oddany wiernym”. Tak się jednak nie stało.
20 grudnia 2024 r., w wyniku fali uderzeniowej po eksplozji rosyjskiej rakiety, odłamki pocisku zniszczyły witraże nad wejściem głównym kościoła. Zniszczone zostały też szyby w obu wieżach bocznych świątyni.
Ks. Wyszkowski informował wcześniej, że wykonana trzy lata temu ekspertyza wykazała, że na remont niszczejącego kościoła św. Mikołaja należałoby wydać ponad 20 mln euro. „Dziś koszty te wyniosłyby 30, a może nawet 50 proc. więcej” – podkreślał proboszcz.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |