Proboszcz z Przewodowa: modliłem się w intencji ofiar eksplozji
– Znałem te osoby. To byli bardzo życzliwi, zaangażowani parafianie – wspomina ofiary eksplozji ks. Bogusław Ważny, proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta w Przewodowie. Jak podkreśla, wkrótce po tragedii odprawił Mszę św. podczas której modlił się również za tych zmarłych. Termin ich pogrzebu nie jest jeszcze znany.
Jak zaznacza, obaj zmarli, byli mężczyznami ok. 60 letnimi, z dorosłymi już dziećmi. – Najmłodsza z tych osób ma już ponad 20 lat. Rodziny są w kontakcie z psychologiem – informuje proboszcz.
Eksplozje w Przewodowie miały miejsce ok. 400 m. od kościoła i plebanii, gdzie przebywał wówczas ks. Ważny. – Był jeden wielki wybuch. Czegoś tak głośnego w życiu nie słyszałem. Wybiegłem, żeby sprawdzić, czy coś się nie stało na plebanii czy w kościele. Uspokoiłem się, że nic. Myślałem, że to może wybuch gazu, benzyny, czy strzał dużej opony. Po pewnym czasie przyszedł jeden parafianin i powiedział o tym nieszczęściu, że dwie osoby nie żyją i że to najprawdopodobniej rakieta, którą ktoś widział – relacjonuje proboszcz. Jak zaznacza jeszcze bliżej miejsca eksplozji niż kościół znajduje się szkoła, która w tamtym momencie na całe szczęście była już pusta.
– Tuż po tym wydarzeniu, o godz. 17 odprawiałem Msze św. Nikogo nie było w kościele, czemu wcale się nie dziwię. Pomodliłem się – i w tej intencji, w której Msza św. była zamawiana i w intencji tych, którzy zginęli – mówi proboszcz.
Jak zaznacza, wśród mieszkańców nie ma obecnie atmosfery paniki, czy poczucia zagrożenia. – Ludzie podchodzą do sytuacji spokojnie. Może pewien niepokój wzbudza obecność pracujących wciąż na miejscu służb – zaznacza. – Procedury zostały wdrożone, służby działają i najważniejsze jest to, by zachować spokój – podkreśla.
Jak informuje, codziennie w parafii sprawowana jest Msza św. o godz. 17, na której – zapewne już razem z wiernymi – będzie się modlił w intencji ofiar eksplozji.
Nie jest jeszcze znany termin ich pogrzebu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |