fot. PAP/EPA/Christopher Neundorf

Prof. Bańka: błogosławieństwo par jednopłciowych nie powinno być udzielane w trakcie nabożeństwa

Deklaracja „Fiducia supplicans” mówi, że błogosławieństwo osób żyjących w związkach homoseksualnych powinno być udzielane spontanicznie, a nie w trakcie przygotowanego nabożeństwa – powiedział PAP filozof prof. Aleksander Bańka.

Dziesięć par jednopłciowych otrzymało błogosławieństwo podczas ekumenicznego nabożeństwa 18 maja w parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie z okazji Międzynarodowego Dnia przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). W nabożeństwie uczestniczyli duchowni z Kościołów: ewangelicko-reformowanego, ewangelicko-augsburskiego i katolickiego. Pod koniec celebracji szef Fundacji Wiara i Tęcza Marcin Dzierżanowski przytoczył fragment watykańskiej deklaracji „Fiducia supplicans” o znaczeniu duszpasterskim błogosławieństw.

>>> Papież Franciszek: nie zezwoliłem na błogosławienie związków homoseksualnych

Udział katolickiego księdza w nabożeństwie „niefortunny”

Zdaniem jednego z reprezentantów Europy na synod o synodalności prof. Bańki przed publikacją deklaracji trudniej byłoby jednoznacznie ocenić zarówno udział katolickiego księdza w takim nabożeństwie, jak i to, że uczestniczył w udzielaniu błogosławieństwa parom jednopłciowym.

„W tekście tego dokumentu jest wyraźnie napisane, że błogosławienie par jednopłciowych nie powinno przebiegać w związku z jakąkolwiek formą celebracji liturgicznej bądź paraliturgicznej. Płynie z tego prosty wniosek, że takiego błogosławieństwa nie powinno się udzielać w trakcie nabożeństwa” – stwierdził.

Według prof. Bańki w świetle dokumentu „Fiducia supplicans” udział katolickiego księdza w nabożeństwie był „niefortunny”.

„Deklaracja 'Fiducia supplicans’ stwierdza wyraźnie, że błogosławieństwo udzielane osobom żyjącym w związkach homoseksualnych powinno odbywać się spontanicznie tak, żeby nie wywoływać żadnej formy zamętu ani zgorszenia. Błogosławieństwo powinno mieć formę podobną do krótkiej modlitwy wstawienniczej, podczas której ksiądz prosi Boga o to, by osoby, którym go udziela, znalazły siłę do nawiązania bliskiej relacji z Bogiem i otwarły się na prawdę o sobie i swojej sytuacji” – wyjaśnił.

Dodał, że takiego błogosławieństwa Kościół nie odmawia nikomu. Zaznaczył, że papież dał poszczególnym episkopatom możliwość dookreślania zawartych w deklaracji zasad z uwzględnieniem specyficznego kontekstu kulturowego danego kraju.

„Na przykład biskupi w wielu krajach afrykańskich nie zezwolili na błogosławienie par homoseksualnych ze względu na – jak to określili – roztropność duszpasterską” – powiedział.

Przypomniał, że w Polsce biskupi nie sformułowali w tej sprawie jednoznacznego zakazu.

„O ile mi wiadomo, ksiądz katolicki, który wziął udział w tym nabożeństwie, tłumaczył to właśnie względami duszpasterskimi. Nie chcę oceniać jego intencji, ale patrząc na tę sprawę od strony czysto formalnej, nie powinno się to odbywać w formie nabożeństwa. Tym bardziej uważam za nietrafione cytowanie w tym miejscu deklaracji 'Fiducia supplicans'” – zastrzegł.

Prof. Bańka wyjaśnił, że zgodnie z zapisami deklaracji każdy człowiek ma prawo do miłości i nikt nie jest tego prawa pozbawiony – także osoby homoseksualne.

„Natomiast zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego miłość w aspekcie seksualnym zarezerwowana jest dla małżeństwa, co sprawia, że akty homoseksualne są traktowane jako z natury nieuporządkowane. Nie zmienia to faktu, że osoby żyjące w związkach homoseksualnych mają takie same prawo, by kochać i wzrastać w miłości, jak osoby heteroseksualne. Tego dokument nie neguje. Nauczanie Kościoła precyzuje jednak, w jaki sposób należy tym osobom towarzyszyć” – zaznaczył.

Dodał, że zgodnie z nauczaniem Kościoła osoby żyjące w relacjach, które Kościół określa jako „nieuporządkowane”, nie są wykluczone ze wspólnoty Kościoła i nie powinny być pozbawione troski ze strony duszpasterzy.

„Deklaracja 'Fiducia supplicans’ podpowiada, jak ta duszpasterska troska ma wyglądać. Ma to być wsparcie adresowane do osoby i towarzyszenie duchowe, a nie akceptacja sytuacji, która z perspektywy nauczania Kościoła jest nieuregulowana. Z tego właśnie względu deklaracja precyzuje, że należy unikać oficjalnych celebracji, żeby nie stwarzać wrażenia, że udzielenie błogosławieństwa takiej parze przypomina zawarcie przez nią małżeństwa sakramentalnego” – mówił.

Zdaniem prof. Bańki zapisy dokumentu mają dać duszpasterzom możliwość pokazania osobom żyjącym w związkach nieformalnych, że „Kościół im towarzyszy i ich nie odrzuca”.

„Z drugiej strony zapisy deklaracji jasno wskazują, że należy unikać sprawiania wrażenia, że Kościół zaciera różnicę pomiędzy życiem w związku nieformalnym a życiem w małżeństwie sakramentalnym” – zastrzegł.

Deklarację „Fiducia supplicans” na temat duszpasterskiego znaczenia błogosławieństw Dykasteria Nauki Wiary ogłosiła 18 grudnia 2023 r. Dokument daje duszpasterzom możliwość udzielania błogosławieństwa parom w sytuacjach nieregularnych i parom tej samej płci. Zgodnie z jej zapisami błogosławieństwo może zostać udzielone tym, którzy „uznając się za niegodnych i potrzebujących Jego pomocy, nie domagają się uprawomocnienia własnego statusu, ale błagają, aby wszystko, co jest prawdziwe, dobre i po ludzku ważne w ich życiu i relacjach, zostało przeniknięte, uzdrowione i wzmocnione obecnością Ducha Świętego”.

Aleksander Bańka to filozof, politolog oraz świecki lider Centrum Duchowości Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Katowickiej. Jest członkiem Rady Duszpasterskiej Archidiecezji Katowickiej i przewodniczącym Komisji ds. Świeckich II Synodu Archidiecezji Katowickiej. Był świeckim delegatem Kościoła w Polsce na XVI Zgromadzenie Ogólne Zwyczajnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze