Prymas Irlandii przeciw strefom buforowym wokół klinik aborcyjnych
Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa jednomyślnie orzekł, że Irlandia Północna może wprowadzić specjalne strefy wokół klinik aborcyjnych, w których zakazane będzie jakiekolwiek oddziaływanie na osoby chcące dokonać aborcji. Prymas Irlandii w specjalnym oświadczeniu mocno przeciwstawił się orzeczeniu sądu.
Abp Eamon Martin zaznaczył, że proponowana ustawa „jest równoważna z zakazem działań broniących życie w pobliżu klinik, w tym modlitwy i świadectwa pełnego szacunku. […] Strefy buforowe jeszcze bardziej uciszają głos nienarodzonych dzieci”. Podkreślał, że prawa klientów klinik zabezpieczają już przepisy przeciw zastraszeniu czy napastowaniu. „Orzeczenie Sądu Najwyższego zwiększa obawy o wolność religijną. Wolność wyznania, wyrażania siebie i gromadzenia się są podkopywane i wystawione na atak. […] Niewinne życie w łonie matki nie jest «czymś» lecz «kimś»” – przypominał prymas Irlandii. Dodał, że „bycie o tym przekonanym i mówienie o tym otwarcie nie stanowi powodu do wstydu, nie powinno powodować wykluczenia z dyskursu publicznego, padania ofiarą cenzury w gazetach, uciszania w debatach, albo odsyłania poza «strefy buforowe»”. Pytał z goryczą: „Co dalej? Kiedy uzna się za nielegalne otwarte wyrażanie rozsądnego przekonania o tym, że w każdej ciąży są dwa życia warte ochrony – życie matki i nienarodzonego dziecka?”.
>>> Sekretarz Generalny ONZ apeluje o zbadanie doniesień o przymusowych aborcjach w Nigerii
Sąd rozstrzygał legalność stref buforowych na prośbę prokurator generalnej Irlandii Północnej. Zgłosiła ona zastrzeżenie, że proponowane przez parlament rozwiązania stanowią „nieproporcjonalne naruszenie” wolności sumienia, wolności słowa i prawa do zgromadzeń. Te zaś prawa zabezpiecza Europejska Konwencja Praw Człowieka. Sąd jednakże nie podzielił tych wątpliwości. Jak napisano w orzeczeniu, „środek mający na celu zapewnienie kobietom poszukującym bezpiecznego przerwania ciąży swobodnego dostępu do klinik, w których przeprowadza się takie leczenie i sprawiający, iż nie zostają one zmuszone do mniej bezpiecznych procedur przez zawstydzające zachowania, ingerencje w ich prywatność lub inne środki podważające ich autonomię, jest racjonalną odpowiedzią na poważny problem zdrowia publicznego”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |