Fot. wikipedia / TilburgUniversity – https://www.youtube.com/watch?v=0nsBFMi7dF8, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=127653503 / AI

Prymas Niderlandów: indywidualizm i sekularyzacja nie zatrzymały się na progu Kościoła

Współczesne przemiany kulturowe, zwłaszcza indywidualizm i sekularyzacja, nie zatrzymały się na progu Kościoła, tylko weszły do jego struktur, przez to +swąd szatana+ dostaje się do wnętrza Kościoła i ma to konkretne konsekwencje – powiedział prymas Niderlandów, kard. Willem Jacobus Eijk.

W środę w Collegium Bobolanum Akademii Katolickiej w Warszawie odbyło się spotkanie z kard. Willemem Eijkiem, prymasem Niderlandów (do 2020 r. oficjalnie Holandii).

W czasie debaty poświęconej katolickiej moralności małżeńskiej i etyki seksualnej kardynał został zapytany o wydaną przez watykańską dykasterię nauki wiary deklarację doktrynalną „Fiducia supplicans”, która porusza temat udzielania błogosławieństwa parom homoseksualnym zastrzegając, że nie jest ono tożsame z udzieleniem sakramentu małżeństwa.

>>> Ks. prof. Piotr Kieniewicz: „pigułka dzień po” ma działanie antykoncepcyjne i wczesnoporonne

„Trudno jest mi w sposób otwarty krytykować dokument wydany przez Stolicę Apostolską. Jako biskupi holenderscy znaleźliśmy rozwiązanie typowe dla naszego kraju. W związku z tym, że w Kościele od zawsze można było pobłogosławić każdą osobę – nawet taką, która popełnia grzechy – zaleciliśmy, aby modlitwy były ofiarowywane wyłącznie za poszczególnych wiernych żyjących w takich związkach nieregularnych lub homoseksualnych, prosząc dla nich od o Bożą pomoc w rozeznaniu Jego woli, by mieli siłę ją podjąć w swoim życiu” – powiedział prymas Niderlandów.

Zastrzegł, że „nic nie zostało powiedziane przez nas na temat błogosławieństwa par”. „Myślę, że to jest bardzo grzeczna reakcja i każda osoba żyjąca w Holandii zrozumiała, co chcieliśmy powiedzieć” – powiedział kard. Eijk.

Kontekst lokalny

„Skorzystaliśmy z przestrzeni, jaką dał nam kard. Victor Manuel Fernandez, w watykańskim komentarzu do Fiducia supplicans, w której wskazał, że aplikacja deklaracji +może, a nawet powinna ona być dostosowana do poszczególnych kontekstów Kościołów lokalnych+. W związku z tym, uznaliśmy w Holandii, że rzeczą mądrą jest nie udzielanie błogosławieństwa parom homoseksualnym” – powiedział prymas Niderlandów.

„W związku z tym, że Holandia była pierwszym krajem, w którym już w 2001 r. państwo zaaprobowało małżeństwa osób homoseksualnych, jako Kościół miejscowy przygotowaliśmy dokument wyjaśniający sytuację dotyczącą związków homoseksualnych” – poinformował hierarcha.

Przyznał, że powodem tak daleko posuniętych zmian w nauczaniu Kościoła jest fakt, że „współczesne przemiany kulturowe, zwłaszcza indywidualizm i sekularyzacja, nie zatrzymały się na progu Kościoła, tylko weszły do jego struktur, przez to +swąd szatana+ dostaje się do wnętrza Kościoła i ma to konkretne konsekwencje”.

fot. PAP / Paweł Zawada

Hierarcha zwrócił uwagę, że w latach 60. XX wieku nauczanie wielu teologów stało w sprzeczności z doktryną Kościoła, zwłaszcza z wydaną w 1968 r. encykliką papieża Pawła VI „Humanae vitae” (o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego). Niestety, w oparciu o ich tezy formowało się wówczas wielu przyszłych kapłanów a nawet biskupów, co do dziś widać w ich nauczaniu. Ja codziennie dziękuję Bogu za formację, którą otrzymałem w seminarium w zakresie teologii” – oświadczył prymas Niderlandów.

Teologia ciała

Zwrócił również uwagę, że dopiero obecnie odkrywane jest znaczenie – pozostawione przez św. Jana Pawła II +teologii ciała+ dla doktryny Kościoła katolickiego w zakresie nauczania dotyczącego małżeństwa i etyki seksualnej.

„Zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego miłość małżeńska to całkowity dar z samego siebie ofiarowany drugiej osobie. W związku z tym, Kościół odrzuca antykoncepcję, ponieważ blokuje ona możliwość tego daru na poziomie ciała” – powiedział kardynał.

Podkreślił, że zgodnie z nauką Kościoła także „homoseksualizm jest z gruntu czymś złym”. „Mówi się, że małżeństwa homoseksualne nie są złe. Nie można jednak w nich osiągnąć totalnego daru z siebie, ponieważ nie ma możliwości prokreacji. Poza tym, wierzymy, że Bóg stworzył mężczyznę i kobitę jako istoty płciowe, które się uzupełniają. Natomiast w przypadku par homoseksualnych, nie można tego powiedzieć. Poza tym ich związek nie jest, w jak w przypadku małżeństwa, związku kobiety i mężczyzny, na podobieństwo Boga i jego ludu wybranego czy Jezusa i Kościoła” – powiedział prymas.

Przyznał, że „choć obserwujemy dziś duże zawirowania w Kościele, to trzeba pamiętać, ostatnie słowa należy do Boga, bo to On kieruje Kościołem”.

>>> Papież: skąpstwo to choroba serca, a nie portfela

Powrót do korzeni

Prymas Niderlandów zwrócił uwagę, że jeszcze 50 lat temu praktycznie w każdej katolickiej parafii w Holandii eksperymentowano z celebracją mszy św. „Próbowano różnych wersji, także takiej, w której nie było nawet żadnych elementów wziętych z Mszału Rzymskiego czy Ewangelii. Natomiast obecne pokolenie młodych księży celebrują mszę św. stosuje wszystko zgodnie z normami i zasadami rzymskimi. Używają Mszału, czytają Ewangelię, a nawet ich homilie są oparte na tradycyjnej nauce Kościoła katolickiego i jego tradycji” – powiedział kard. Eijk. W jego ocenie, podobną sytuację będziemy z czasem obserwować także w innych krajach Europy Zachodniej.

Dopytywany, jak widzi przyszłość Kościoła katolickiego w Europie Zachodniej, kard. Eijk zwrócił uwagę, że „błędem jest myślenie, że obecna kultura pozostanie z nami na zawsze”. „Każda ludzka cywilizacja ma zarówno momenty szczytowe, jak i ogromnego, głębokiego upadku. (…) Kiedy to się wydarzy w tym przypadku, wie tylko Bóg” – stwierdził duchowny.

Jak ocenił, „nadzieję, możemy czerpać ze słów papieża Benedykta XVI, który mówił o nowej kulturze, która może zostać przemieniona przez kreatywną mniejszość wierzących chrześcijan, którzy będą dogłębnie przekonani w co wierzą. (…) Będzie to mniejszość chrześcijan, którzy będą wykazywać się cechami przywódczymi. (…) Będą oni mieli wsparcie Ducha Św., aby tworzyć kulturę, w której się znajdą” – powiedział hierarcha. „Do tego potrzebna jest nam cierpliwość” – dodał.

Kard. Willem Jacobus Eijk od 2008 roku jest prymasem Niderlandów. W latach 2011-2016 był także przewodniczącym Episkopatu Holandii.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze