
fot. PAP/Marek Zakrzewski
Prymas Polski: przed nami nie jest śmierć i otchłań, jest zmartwychwstanie i życie
Przed nami nie jest śmierć i otchłań, nie jest nicość i pustka, nie jest grób przywalony ciężkim kamieniem. Przed nami jest zmartwychwstanie i życie – podkreślił w czasie sobotniej liturgii Wigilii Paschalnej odprawionej w katedrze gnieźnieńskiej prymas Polski abp Wojciech Polak.
W swojej homilii metropolita gnieźnieński podkreślił, że wiara i nadzieja, których źródłem jest zmartwychwstanie Chrystusa, przypominają nam, że i my – jak On – przeszliśmy już ze śmierci do życia.
„Choć wciąż jeszcze jesteśmy tutaj, na ziemi, choć żyjemy pełnią ludzkiego życia, naszą przyszłością i naszym przeznaczeniem nie jest śmierć i grób. My wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest (…) umarliśmy razem z Chrystusem. I my wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy” – mówił.
Wskazał, że wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest nosimy już w sobie dar nowego życia, Chrystusowego życia; odrodzonego z wody i Ducha Świętego na życie wieczne. Dlatego tej nocy – jak podkreślił hierarcha – „tej błogosławionej i prawdziwie szczęśliwej dla nas nocy, jesteśmy razem, bo wierzymy, bo wiarą już przeczuwamy, bo w nadziei jesteśmy już wszyscy tego pewni, że w najciemniejszych głębinach naszych oczekiwań i naszej śmierci, jest już obecne życie wieczne, które On przyszedł przynieść”.
„Przed nami nie jest więc śmierć i otchłań, nie jest nicość i pustka, nie jest grób przywalony ciężkim kamieniem. Przed nami jest zmartwychwstanie i życie” – zaznaczył prymas.
Hierarcha przypomniał także w homilii, że kobiety, które udały się do grobu Jezusa nie stanęły sparaliżowane przed pustym grobem. Nie pozostały zatopione we własnych myślach, nie snuły dociekań.

„Uwierzyły mężczyznom w lśniących szatach, że nie ma Go tutaj, bo zmartwychwstał, ponieważ – jak zapisał święty Łukasz – same przypomniały sobie, co mówił im Jezus, że On będzie wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany i że trzeciego dnia zmartwychwstanie. Od grobu poprowadziła je więc pamięć o słowach Jezusa. Prowadziło wspomnienie tego, co sam im zapowiadał. Prowadziła wiara w Jego własne Słowa: trzeciego dnia zmartwychwstanę” mówił prymas.
Dodał, że to słowo Chrystusa „otworzyło bezradne i przestraszone kobiety na tajemnicę zmartwychwstania. To ono pozwoliło im uwierzyć”.
„Pamięć o tym, co mówił Jezus, stała się jednocześnie wezwaniem, by dać o tym świadectwo, by głosić, że On zmartwychwstał i żyje. Pascha nie jest bowiem po to – jak to trafnie zauważył kiedyś papież Franciszek – by pocieszyć w skrytości tych, którzy opłakują śmierć Jezusa. Ona jest po to, aby wciąż na nowo otwierać nasze umysły i nasze serca na to niezwykłe obwieszczenie zwycięstwa Boga nad złem i śmiercią” – powiedział.
Hierarcha zaznaczył, że Wielkanoc jest świętem nadziei. „Wielkanoc jest głoszeniem tej nadziei, jest obwieszczaniem, że Jezus Chrystus, umarły i zmartwychwstały, jest centrum naszej wiary i gwarantem naszej nadziei na spełnienie wielkiej obietnicy Ojca, która już się urzeczywistniła w Nim, Jego umiłowany Synu, obietnicy życia wiecznego. Jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem – jak więc przypomina i nam dziś Święty Paweł – wierzymy, że z Nim również żyć będziemy. Jego zmartwychwstanie jest bowiem gwarantem naszej wiary i naszej nadziei. Jego zmartwychwstanie jest gwarantem naszego życia, już teraz i po śmierci” – podkreślił metropolita gnieźnieński.
Nawiązując do słów papieża Benedykt XVI zaznaczył także, że wiara w Chrystusa „nigdy przecież nie patrzyła tylko wstecz, ani też tylko wzwyż, ale zawsze również naprzód”.

„Nadzieję, którą pokładamy w Chrystusie, nie wolno nam więc pomylić z tanim optymizmem i jakąś krztą poczucia satysfakcji i ludzkiego spełnienia. Nadzieja – jak nam wielokrotnie powtarza w Roku Świętym papież Franciszek – jest pewną i niezachwianą kotwicą duszy. Nadzieja Wielkanocy odradza nas więc i podtrzymuje w naszej ludzkiej kruchości. Ona, nam grzesznym i słabym ludziom, pozwala jeszcze raz zawołać: lecz wiem. Wybawca mój żyje i jako ostatni stanie na ziemi” – mówił prymas.
Dodał, że Nadzieja Wielkanocy – ponieważ rodzi się i opiera na miłości – „wciąż nas wzywa do odpowiedzi miłością”.
„Ona ma moc – jak głosi nam przesłanie Roku Świętego, który przeżywamy – objawiać się w naszym życiu wiary, które zaczyna się od chrztu i rozwija się w uległości wobec łaski Bożej (…) W chrzcie bowiem, pogrzebani razem z Chrystusem, otrzymujemy w Nim, zmartwychwstałym dar nowego życia. W chrzcie zostaliśmy wezwani, by żyć w wolności dzieci Bożych. Zobowiązaliśmy się, by w sposób wiarygodny dawać świadectwo wiary i miłości. Niech nasze świadectwo wiary stanie się w tym świecie zaczynem prawdziwiej nadziei” – podkreślił prymas Polski.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |