Prymas Polski: świętość to nasza odpowiedzialność za siebie i za drugich
„Świętość to dar i zadanie. Świętość to nasze powołanie. Świętość to nasza odpowiedzialność za siebie i za drugich. Nikt bowiem nie żyje sam. Nikt nie grzeszy sam. Nikt nie będzie zbawiony sam” – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak w Uroczystość Wszystkich Świętych na cmentarzu św. Piotra w Gnieźnie.
W wygłoszonej homilii metropolita gnieźnieński przyznał, że tak, umrzemy i w grobie nas pochowają, ale skoro wierzymy w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, to i my, już dziś, możemy mieć nadzieję na nasze zmartwychwstania i na nieśmiertelności. Z taką wiarą przychodzimy dziś na groby naszych bliskich, wierząc, że żyją już wiecznie. Nie tylko więc nasza pamięć, nasza wdzięczność i wspomnienie prowadzą nas co roku na cmentarze, ale prowadzi nas tu przede wszystkim nasza wiara i nadzieja. Prowadzi nas miłość, bo – jak przypominał papież Benedykt XVI – jest przecież i w nas wciąż żywe przekonanie, że „właśnie miłość może dotrzeć aż na tamten świat, że jest możliwe wzajemne obdarowanie, w którym jesteśmy połączeni więzami uczucia poza granice śmierci”.
Prymas przypomniał również, że uroczystość obchodzona w Kościele 1 listopada przypomina nam, że świętość jest Bożym darem, który wszyscy otrzymaliśmy na chrzcie świętym. Otrzymaliśmy go, „by być ludźmi szczęśliwymi, by tym darem żyć i dzielić się nim z innymi”. Świętość zatem to także zadanie. To odpowiedzialność za siebie i za drugich.
>>> Papież: święci to ludzie ukształtowani przez Błogosławieństwa
„Nikt bowiem nie żyje sam. Nikt nie grzeszy sam. Nikt nie będzie zbawiony sam – przypomniał abp Polak. – Nieustannie w moje życie wkracza życie innych: w tym, co myślę, mówię, robię, działam. I na odwrót, moje życie wkracza w życie innych: w złym jak i w dobrym. Świętość więc to dar i zadanie. Świętość więc to nasza odpowiedzialność i za siebie i za drugich. Ale świętość, to także nasza więź i nasza wspólnota ze świętymi, ze wszystkimi świętymi. To nasza więź z tymi, którzy przeżywali swoje życie chrześcijańskie na serio. W ich życiu więc znajdujemy wzór, w ich modlitwach otrzymujemy pomoc i przyjaźń, z nimi jesteśmy związani więzami braterskiej miłości” – zaznaczył metropolita, gnieźnieński zachęcając na koniec do modlitwy za bliskich zmarłych, bo to wyraz naszej wiary, że można przyjść im z pomocą.
„Możemy się za nich modlić i powinniśmy to robić świadomi, że duszom zmarłych można dać pokrzepienie i ochłodę poprzez Eucharystię, modlitwę i jałmużnę. Nigdy nie jest więc za późno, aby poruszyć serce drugiego i nigdy nie jest to bezużyteczne” – mówił Prymas Polski.
Msza św. celebrowana była przy ołtarzu polowym przed kościołem świętych apostołów Piotra i Pawła, w którego kryptach pochowani są biskupi pomocniczy gnieźnieńscy. Eucharystię poprzedziła procesja za zmarłych. W Dzień Zaduszny 2 listopada Prymas Polski odprawi w katedrze gnieźnieńskiej Mszę św. za zmarłych arcybiskupów, prymasów i wszystkich związanych z gnieźnieńską bazyliką.
Cmentarz św. Piotra jest jedną z trzech gnieźnieńskich nekropolii. Dla regionalistów to swoiste „gnieźnieńskie Powązki”, bo znajdują się tu zarówno stare, zabytkowe nagrobki, jak i mogiły zasłużonych dla Gniezna świeckich i duchownych. Tutaj również spoczywają powstańcy wielkopolscy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |