fot. pexels/black-budge

Przedsiębiorcy też się formują

O potrzebie bardziej pogłębionej formacji oraz integracji swojego środowiska rozmawiali katoliccy przedsiębiorcy i wspierający ich duszpasterze na spotkaniu zorganizowanym w poniedziałek w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie. Omówiono na nim także polskie tłumaczenie dokumentu Kongregacji Nauki Wiary na temat oceny etycznej niektórych aspektów obecnego systemu ekonomiczno-finansowego.

Otwierając spotkanie abp Józef Kupny, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców, zaznaczył, że zarówno Duszpasterstwo Przedsiębiorców „Talent”, jak i Stowarzyszenie Chrześcijańskich Przedsiębiorców i Menadżerów „Nostra Res” mają już długie doświadczenie działania, ale potrzeba pomyśleć o integracji i większej opiece duszpasterskiej dla przedsiębiorców. Dlatego wniósł o powołanie delegata Episkopatu do relacji z tym środowiskiem.

– Bardzo dobrze, że takie duszpasterstwa funkcjonują. To jest oddolny ruch, choć dopiero teraz, gdy jest już was tak liczna grupa, zaczynamy myśleć o zbudowaniu jakiejś struktury. Ale dobrze, że nie jest odwrotnie: że najpierw tworzy się strukturę a potem wymaga, aby coś na dole się działo – dodał abp Kupny.

Podczas spotkania omówiono polskie tłumaczenie dokumentu Kongregacji Nauki Wiary pt. „Kwestie ekonomiczne i finansowe. Uwagi w kwestii oceny etycznej niektórych aspektów obecnego systemu ekonomiczno-finansowego”.

W obliczu zmian dokument ten może być jeszcze jednym głosem Kościoła podkreślającym moralne aspekty życia gospodarczego. Dostrzega on m.in. konieczność istnienia nie tylko mechanizmów regulujących dynamikę rynkową, ale także systemu wartości etycznych, który wpływałby na dobrobyt poprzez jakość relacji międzyludzkich, których żaden mechanizm ekonomiczny nie jest w stanie wytworzyć.

Fot. cathopic

Obecnie, wiele osób działających w różnorakich przestrzeniach ludzkiej aktywności, także ci działający w przestrzeni ekonomiczno-finansowej, widzi potrzebę zakorzenianie swojej aktywności w etyce. Przestrzeń ekonomiczno-finansowa ujawnia konieczność powiązania wiedzy technicznej z ludzką mądrością, powiązania, bez którego, z jednej strony, każde ludzkie działanie degraduje się, a z drugiej, dzięki któremu działanie to może zmierzać w kierunku rzeczywistego i integralnego dobra człowieka.

Tymczasem jednak, jak podkreślali prelegenci, dokument Kongregacji Nauki Wiary, który został opublikowany w 2018 r., dziś już wymaga aktualizacji. Powstał bowiem w czasach przed pandemią koronawirusa, która spowodowała niespotykany wcześniej globalny kryzys ekonomiczny i dotknęła także mikroprzedsiębiorców oraz firmy małe i średnie.

>>> Recyklomaty, czyli jak wymienić śmieci na pieniądze

Ks. dr hab. prof. UJK Rafał Dudała podkreślił, że publikacja ma dziś już cztery lata i dynamicznie zmieniająca się rzeczywistość tego okresu sprawia, że choć jest on nadal ciekawy, to jednak domaga się uzupełnienia o wnioski płynące z czasu pandemii.

Dokument porusza przede wszystkim kwestie roli etyki w życiu ekonomicznym w ujęciu globalnym, ale i dotyczącym konkretnej działalności gospodarczej. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy ekonomia i polityka powinny być etyczne. Nie, ekonomia powinna być sprawiedliwa, a polityka – skuteczna. To człowiek jako podmiot działania w tej sferze powinien być etyczny – argumentował prelegent. Ubolewał przy tym, że w wymiarze edukacji ekonomicznej, na przykład na etapie studiów wyższych, nauczanie etyki praktycznie nie istnieje, nie ma go też właściwie w działalności biznesowej, może z wyjątkiem komisji etycznych w zarządach dużych banków.

Nawiązując do nauczania papieża Pawła VI, ks. dr hab. Dudała podkreślił, że nie ma mowy o etycznej ekonomii, jeśli nie bierze się pod uwagę człowieka.

– Jaki system wartości zaproponujemy temu człowiekowi, taki system wartości będzie odwzorowywany na płaszczyźnie działań ekonomicznych, społecznych czy politycznych. Ten człowiek nie jest samotną wyspą, nie jest zamknięty, inkluzywny. Jest otwarty. Jest relacyjny jako homo oeconomicus, człowiek produkujący, ale także w stosunku do tego, co robi. Człowiek staje się człowiekiem przez to, co wytworzył. Wartość tego jest wtedy, gdy to, co wytworzył, rozwija i tworzy na nowo także mnie – mówił prelegent.

Skrytykował następnie niektóre fragmenty prezentowanego dokumentu, który jego zdaniem w niejasny sposób definiuje rolę państwa (ma być regulatorem czy usunąć się w cień jak chcieliby tego zwolennicy liberalizmu?) oraz rolę koncepcji dobra wspólnego. Dużo miejsca poświęca koncepcjom konkurencyjności, leadership, innowacyjności, a mało wspomina o perspektywie pracownika, potrzebie większej troski i zrozumienia jego roli w procesach ekonomicznych.

Prof. Zbigniew Krysiak (SGH, Instytut Schumana) pochwalił pojawienie się kilka lat temu dokumentu Kongregacji Nauki Wiary, dostępnego również w polskim tłumaczeniu. Jak stwierdził, tworzy on perspektywę pracy nad dokumentami bardziej szczegółowymi w odniesieniu do relacji między sferą etyki a wyzwaniami współczesnej ekonomii. Przypomniał, że w klasycznym ujęciu ekonomicznym w centrum jest gospodarstwo domowe, tymczasem obecnie bardzo często przedmiotem troski są systemy korporacyjne czy bezosobowo pojmowany rynek. Konieczne jest promowanie produkcji towarów oraz usług „prawdziwie dobrych” (ich zaprzeczeniem są przemysły tytoniowy czy spirytusowy) na wzór być może znaku towarowego „Teraz Polska”. Należy rzeczywiście dostrzec także osobę pracownika jako współprzedsiębiorcy (nie tylko w formie akcjonariatu, ale w sferze etycznej) w danym podmiocie gospodarczym.

Prof. Krysiak skrytykował też zbyt duży jego zdaniem wpływ regulacji unijnych na działalność gospodarczą szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw; regulacji tak silnych, że nie można ich przezwyciężyć. Ponadto, w jego opinii, konieczne jest promowanie nauki społecznej Kościoła na wszystkich etapach edukacji jako zbioru zasad przygotowujących do bardziej odpowiedzialnego traktowania drugiego człowieka w sferze biznesowej. Istotna byłaby także większa współpraca autorytetów cywilnych i duchownych w służbie człowiekowi. Kościół katolicki ma taki autorytet i powinien go wykorzystać, o co wnosił wiele lat temu już Robert Schuman.

>>> Ilu Polaków ma odłożone pieniądze na czarną godzinę?

Przedsiębiorcy podkreślali konieczność bardziej skoordynowanej formacji etycznej środowiska biznesowego w Polsce. W całym kraju istnieje wiele stowarzyszeń chrześcijańskich przedsiębiorców, nie ma jednak między nimi większej integracji, każda grupa działa na swoim terenie, we własnym zakresie i wypracowuje własne pomysły w porozumieniu i współpracy z lokalnym Kościołem. Kto ma tę formację prowadzić? Czy to jest domena Kościoła czy może także samych przedsiębiorców? Czy ksiądz zna odpowiedzi na pytania, jakie codziennie pojawiają się w pracy w ramach gospodarczej działalności? – zastanawiali się uczestnicy spotkania. Padł postulat stworzenia platformy networkingowej, która pozwoli m.in. na lepszą wymianę doświadczeń i konkretną współpracę.

Jacek Czech ze Stowarzyszenia Chrześcijańskich Przedsiębiorców i Menadżerów „Nostra Res” z Katowic zauważył, że podstawą jest zaufanie między pracodawcami i pracownikami, a tego typu postaw jest jego zdaniem z każdym rokiem coraz mniej. – Nie możemy wszystkiego zrzucać na czasy komunizmu, bo tego komunizmu za chwilę będzie mniej niż wolności po 1989 r. – mówił. Za ciekawą uznał współpracę i inspirację protestanckimi zasadami etosu pracy. Istotne jest dostrzeżenie postępującego wpływu technologii cyfrowych na rozwój działalności gospodarczej, wciąż w niewielkim stopniu uregulowanego w prawie. Wreszcie stwierdził, że w Polsce nie ma silnych związków właścicieli małych firm (tak jak w krajach Europy zachodniej, głównie w Niemczech), które wywalczyłyby prawo pracy z prawdziwego zdarzenia dla tego sektora. Jest za to dominujący w porównaniu z niewielką liczebnością jego członków, wpływ związków zawodowych.

Fot. Pawel Koziol / WP.PL

Z kolei Maksymilian Kardziejonek, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Pracodawców w Szczecinie wyraził zadowolenie z inicjatywy integracji środowiska katolickich przedsiębiorców. Stwierdził, że Kościół do początków lat 90. otaczał troską robotników, natomiast „milczeniem było owiane życie przedsiębiorców”.

– Niech to się zmienia, bo nie chodzi o to, by teraz narzekać. Niech się dzieje i tworzy oddolnie. Potrzebna jest troska duszpasterska wobec ludzi, którzy stwarzają miejsca pracy. Często pod pojęciem człowieka pracy rozumiano tylko robotnika, ale pierwszym człowiekiem pracy jest przedsiębiorca, bo on tę pracę musi wymyśleć, on musi ją przećwiczyć i dopiero potem dzieli ją między innych – powiedział Kardziejonek.

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ponad 15 organizacji zrzeszających katolickich przedsiębiorców. Jedni uczyli się biznesu sami, od podstaw, inni mają doświadczenie wieloletniej pracy w międzynarodowych korporacjach, które z czasem opuścili i rozpoczęli własną działalność w duchu zasad inspirowanych nauką społeczną Kościoła.

>>> Modlitwa za papieża „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”

Dziś udzielają się m.in. jako doradcy, trenerzy i mentorzy w biznesie. Prowadzą w ramach swoich stowarzyszeń kursy duchowości dla przedsiębiorców i konferencje motywacyjne w duchu chrześcijańskim, organizują wsparcie młodych właścicieli firm (akademie przedsiębiorcy), doradztwo startupowe, realizują projekty charytatywne (ostatnio na rzecz Ukrainy a wcześniej także na rzecz osób potrzebujących w Polsce), wykłady z zarządzania kryzysowego czy śniadania biznesowe. Niektórzy należą do różnych ruchów katolickich, piszą rozważania do rekolekcji dla ludzi biznesu oraz opracowują materiały kształceniowe dla katechetów o ekonomii na potrzeby szkolnej katechezy. Cyklicznie spotykają na mszach świętych, po których organizują prelekcje o etycznym wymiarze przedsiębiorczości.

Organizatorem spotkania było Duszpasterstwo Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent”. Duszpasterstwo organizuje dla ludzi biznesu konferencje, rekolekcje, pielgrzymki i warsztaty. Podstawową formą pozostają comiesięczne spotkania lokalne (obecnie w 30 miastach Polski) współtworzone przez samych przedsiębiorców oraz lokalnych duszpasterzy diecezjalnych i zakonnych. Spotkania mają charakter formacyjny, oparty np. o zasady duchowości ignacjańskiej. Spotkania mają charakter otwarty, adresowane są do przedsiębiorców, menedżerów, osób odpowiedzialnych za pracę innych — szeroko rozumianych „ludzi biznesu”.

Od 2019 r. organizowana jest Ogólnopolska Pielgrzymka Przedsiębiorców na Jasną Górę, w której uczestniczy nawet kilkuset liderów biznesu, szukających drogi jednoczenia i wsparcia w oparciu o chrześcijańskie wartości. W tym roku pielgrzymka odbędzie się 19 czerwca.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze