zdj. ilustracyjne, fot. unsplash

Przedszkolanka, która nie chciała mówić dzieciom o LGBT straciła pracę

Amerykańskie katolickie Stowarzyszenie im. Tomasza Morusa podjęło się obrony Nelli Parisenkovej, przedszkolanki z Kalifornii, która kierując się wiarą chrześcijańską nie chciała czytać 5-letnim dzieciom książek o społeczności LGBT. Dyrekcja zarządzanego przez firmę „Bright Horizons” przedszkola w mieście Studio City na przedmieściach Los Angeles zwolniła ją za to z pracy.

Kobiecie, która pracowała tam od 4 lat, nakazano niespodziewanie odczytanie dzieciom 12 książek, z których 5 propagowało ideologię gender. Gdy ta sprzeciwiła się temu, usłyszała ostrą odpowiedź, że „ponieważ nie chce uszanować różnorodności ludzi, nie ma tu już dla niej miejsca”, po czym dano jej 15 minut na zebranie swoich rzeczy i wyprowadzono ją siłą na ulicę.

fot. pixabay/klimkin

Całe zdarzenie nagłośniły media amerykańskie, m.in. telewizja CBN News, Fox-News i „The Washington Post”, a także strony katolickie poświęcone oświacie i wychowaniu. W efekcie sprawą zajęło się katolickie Stowarzyszenie im. Tomasza Morusa. Jej przedstawiciel, prawnik Paul Jonna zauważył w tym „wyjątkowy przejaw dyskryminacji religijnej”. Wskazał, że gdy zarząd przedszkola „dowiedział się o religijnych przekonaniach przedszkolanki, użył wszystkich swych sił, aby ją zastraszyć i ostatecznie wyrzucił ją z pracy”.

Jonna zauważył, że „pani Parisenkova nie okazywała żadnych negatywnych zachowań dotyczących kontaktów homoseksualnych. Nie chciała tylko uczestniczyć w tego rodzaju propagandzie, która jest sprzeczna z jej przekonaniami religijnymi, dlatego ją zwolniono, a my postanowiliśmy podjąć ten temat w sądzie”.

fot. unsplash

Istniejąca od 1976 firma „Bright Horizons” ma charakter międzynarodowy i zatrudnia ok. 26 tys. osób. Od 2018 otwarcie popiera ona ideologię LGBT a jej pracownicy biorą udział w różnych „marszach równości” i podobnych wydarzeniach. Z kolei założone w 1997 Stowarzyszenia Tomasza Morusa (Thomas More Society) z siedzibą w Chicago jest zatwierdzone przez Konferencje Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych jako „społeczne stowarzyszenie katolików”. Jest to w istocie firma prawnicza, która angażuje się w spory sądowe, tzw. amerykańskie „wojny kulturowe”, dotyczące głównie spraw aborcji i ideologii gender.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze