fot. Pixabay

Przegląd tygodników opinii

Zapraszam na cotygodniowy przegląd tygodników opinii.

Newsweek Polska

„W Polsce co roku od stu do dwustu dzieci trafia do zamkniętego ośrodka, choć nie popełnia żadnego przestępstwa. W Europie są ich dziesiątki tysięcy” – pisze Wojciech Cieśla w tekście „Mali uchodźcy za drutami”. Na łamach świątecznego „Newsweeka” przeczytamy również wywiad z o. Ludwikiem Wiśniewskim OP. „W Piśmie Świętym napisano, że tam, gdzie rozlała się nienawiść, tam rośnie też miłość. Mnie się wydaje, że w tej chwili rosną zastępy ludzi głodnych sprawiedliwości i prawdy” – mówi dominikanin w rozmowie z Renatą Kim.

Wprost

„Przed świętami zachęcam do zadawania pytań. Nie trzeba od razu z grubej rury, sens wszechświata niech sobie poczeka. Wystarczy wziąć telefon, zadzwonić i spytać: co u ciebie?” – pisze w tygodniku „Wprost” ks. Michał Zalewski SJ. Jerzy Stuhr w rozmowie z Katarzyną Skrzydłowską-Kalukin tłumaczy z kolei, dlaczego nie chodzi do kościoła w niedzielę tylko w inne dni tygodnia.

Do Rzeczy

Prześladowani, wyszydzani, (nie)pokonani – o historii japońskich chrześcijan opowiada na łamach tygodnika „Do Rzeczy” prof. Jakub Polit, historyk, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z Tomaszem D. Kolankiem. Abp Marek Jędraszewski w rozmowie z Pawłem Lisickim, Maciejem Szymanowskim i Wojciechem Wybranowskim mówi za to o tym, że „walec rewolucji można zatrzymać w Polsce”.

Polityka

„Prezydencki start Szymona Hołowni wygląda na dość precyzyjne przedsięwzięcie. Polega ono na próbie wyliczenia przy pomocy socjologicznego cyrkla, gdzie znajduje się statystyczny środek politycznych poglądów Polaków. Jest to doprawione obowiązkową antypartyjnością i miękką odmianą antysystemowości. Wygląda to trochę tak, jakby najpierw była koncepcja, a potem poszukiwano kandydata i z komputera wyskoczył właśnie Hołownia” – czytamy w tekście Mariusza Janickiego opublikowanym na łamach „Polityki”.

Sieci

Na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Milena Kindziuk przybliża tradycje świąteczne celebrowane w domu rodzinnym prezydenta Andrzeja Dudy („Święta z prezydentem, ale bez polityki”). „Oczywiście Wigilia, św. Mikołaj, choinka – to wszystko porusza serca i jest ważne. Ale rodzina Dudów celebruje Boże Narodzenie już w czasie przedświątecznego oczekiwania, które rozpoczyna adwent. W tym okresie najważniejsze jest dla nich światło roratniej świecy. To jego blask wskazuje bowiem, że zbliżają się święta. Dlatego codziennie, z potrzeby serca, uczestniczymy w roratach” – mówi Jan Duda, wspominając roraty swego dzieciństwa.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze