Przegląd prasy katolickiej

Zapraszam na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.

Gość Niedzielny

W najnowszym numerze „Gościa Niedzielnego” przeczytamy tekst o Mikołaju Koperniku. „Z całą pewnością nie był kobietą. Nie był też księdzem ani zawodowym astronomem. Był człowiekiem od wszystkiego, co ważne. Choć astronomia miała swoje miejsce w sercu Kopernika, wśród wielu jego zajęć zajmowała jedno z ostatnich” – pisze Tomasz Rożek.

Idziemy

Szopki i choinki – symbole nieodłącznie związane z Bożym Narodzeniem – pomagają nam uświadomić sobie, co działo się tej niezwykłej nocy, gdy narodził się Jezus. Ich znaczeniu i historii przygląda się w najnowszym wydaniu tygodnika „Idziemy” Piotr Kościński. „W czasie Adwentu większość z nas zdaje egzamin z miłosierdzia i człowieczeństwa, pomagając innym samodzielnie lub włączając się w duże akcje” – pisze z kolei Krzysztof Ziemiec.

Niedziela

„Bóg rodzi się wtedy, gdy – po ludzku rzecz biorąc – nic nie jest przygotowane na Jego przyjście. Z przeżywaniem Bożego Narodzenia musi więc się wiązać jakaś forma prostoty, powściągliwości i poprzestania na tym, co naprawdę niezbędne” – pisze w najnowszym wydaniu „Niedzieli” o. Andrzej Majewski SJ. „Tajemnica Jezusa ciągle trwa i jest uobecniana w sakramentalnym życiu Kościoła. Co jednak, gdy sakramenty stają się dla kogoś jedynie tradycją?” – zastanawia się z kolei o. Oskar Michał Maciaczyk, franciszkanin.

Przewodnik Katolicki

„Kolęda budzi wiele kontrowersji i emocji, zarówno wśród księży, jak i świeckich. Pandemia pokazała, że w tej materii wiele może się zmienić. Czy na lepsze? Jaki w ogóle jest sens kolędy i jak ocalić to, co jest jej istotą?” – ten temat w najnowszym „Przewodniku Katolickim” podejmuje Monika Białkowska.

Tygodnik Powszechny

„Boże Narodzenie to święto Boga jako Dziecka. A dzieci często wcale nie są takie, jakimi chcieliby je widzieć dorośli” – pisze Piotr Sikora w „Tygodniku Powszechnym”. „Dzieci nie mają nic do ukrycia. Gdy jest gorąco, mogą bez problemu zrzucić krępujące ruchy ubrania i oddać się dzikiej i czystej radości skakania po odzieży. Pochłonięte tym, nie czują wstydu i lęku – widzą pośród siebie, razem z nimi, skaczące nagie boskie Dziecko, widzą, bo patrzą na siebie prostym, niewinnym, rajskim spojrzeniem, bez pożądania, chęci poniżenia. Jest tylko radość swobodnego skakania” – czytamy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze