Przegląd prasy katolickiej
Zapraszam na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.
Tygodnik Powszechny
„Tygodnik Powszechny” podejmuje temat rodziców w kontekście coming outu swojego dziecka. „Coming out dziecka to wywrócenie do góry nogami wielu marzeń i wyobrażeń rodziców. Fachowa pomoc bywa potrzebna nie tylko młodym ludziom, ale również dorosłym” – czytamy. W wydaniu przeczytamy tez o tym, jak ptaki uczą się miasta. „Ptaki po zamieszkaniu w mieście już po paru pokoleniach zaczynają się zmieniać. Ich ciała stają się mniejsze, a niektóre gatunki, jak kardynał północny, mają też w miastach mniejsze oczy niż osobniki wiejskie. Prawdopodobnie jest to ochrona przed zanieczyszczeniem światłem” – czytamy. Edward Augustyn przygląda się filmowi „Konklawe” i pisze o fikcji i prawdzie, które wiążą się z tym obrazem. „Trudno o lepszy temat dla filmu. Odcięta od świata grupa osób, zmuszona do szukania kompromisowej decyzji, malownicza sceneria, tajemnicze rytuały i gra o najwyższą stawkę – wybór, zazwyczaj spośród siebie, przywódcy wielkiej, liczącej ponad miliard osób, globalnej instytucji. Ludzie Kościoła nie przestają być ludźmi – mają te same przywary, ambicje, ukryte pragnienia i ciążącą przeszłość, co politycy startujący w wyborach czy biznesmeni walczący o przejęcie firmy. Świata, z którego przychodzą, też nie da się tak po prostu zostawić za murami Watykanu. On znajdzie sposób, by wedrzeć się tam choćby siłą” – czytamy. „Tygodnik Powszechny” szeroko i w ciekawy sposób podejmuje też – jak się okazuje – wciąż aktualny w Polsce temat żydowskiego pochodzenia i antysemityzmu. „Czy publiczne postawienie pytania o polski antysemityzm i jego potencjalny wpływ na decyzje wyborcze to złamanie tabu? Czy pochodzenie żony szefa MSZ to faktycznie „hak”? I co właściwie mówi o nas ów dziwaczny eufemizm „pochodzenie”?” – czytamy.
Przewodnik Katolicki
W „Przewodniku Katolickim” przeczytamy rozmowę z Mariuszem Zatylnym ze Światowego Ruchu Katolików na rzecz Środowiska. „Dwanaście lat temu prowadziłem zajęcia z eksploatacji budynków energooszczędnych w łódzkim Centrum Badań i Innowacji Pro-Akademia. Już wtedy przekonywałem, że zanim zastosuje się jakikolwiek system ogrzewania, najpierw należy maksymalnie ograniczyć straty energii, żeby nie produkować i nie dostarczać ciepła do „dziurawego naczynia”, jakim jest nieocieplony dom z nieszczelnymi oknami czy drzwiami, i w ten sposób nie marnować energii na podgrzewanie otoczenia wokół budynku. Zajmowałem się wtedy budynkami pasywnymi, czyli takimi, które w minimalnym stopniu wykorzystują aktywny system ogrzewania, bo czerpią ciepło z promieniowania słonecznego, urządzeń znajdujących się wewnątrz budynku (np. lodówki, kuchenki) oraz od ludzi i zwierząt, którzy są „chodzącymi grzejnikami” – mówi ekspert w rozmowie o umiarze w wykorzystywaniu energii. W wydaniu też artykuł historyczny o aksamitnej rewolucji: „35 lat temu oczy całego świata zwrócone były na Czechosłowację. Aksamitna rewolucja, w wyniku której komuniści stracili władzę, była prawdziwym paradoksem. A tak naprawę powinniśmy mówić o dwóch rewolucjach”. Redakcja poleca też lektury na czas Adwentu i recenzuje film „Prawdziwy ból”. „Kumpelski wyjazd w poszukiwaniu korzeni zamienia się w podróż przez traumę Holokaustu i pokiereszowane wnętrze pokolenia, które historię swojej rodziny zna tylko z tego, co przemilczane” – tak pisze o wspomnianej produkcji Natalia Budzyńska.
Gość Niedzielny
W nowym wydaniu „Gościa Niedzielnego” przeczytamy o tym, jakie znaczenie dla wiary, dla liturgii ma muzyka. „Muzyka w Kościele to coś daleko więcej niż wykonywanie utworów” – czytamy w tekście, w którym mowa jest m.in. o tym, jak powstał pewien utwór śpiewany w okolicach Bożego Narodzenia. W wydaniu także o tym, że przyspieszył proces beatyfikacyjny ks. Aleksandra Zienkiewicza. Dowiadujemy się, że w sprawie „Wujka” zostało złożone tzw. positio. Jest też tekst o piernikach, bez których wielu z nas nie wyobraża sobie świąt: „ydaje się, że podwójna porcja z przepisu wystarczy, by upiec górę pierników. Praktyka wskazuje jednak, że sześciokrotne pomnożenie produktów pozwoli, by od biedy coś do świąt zostało. Dlaczego? Już surowe ciasto znika, zanim wyrośnie. To wina składników, których aromat roznosi się po całym mieszkaniu i przyciąga małych łasuchów mimo naszego: „Brzuch cię będzie bolał!”.
Idziemy
W nowym wydaniu „Idziemy” przeczytamy o pomocy kierowanej do osób w kryzysie bezdomności. „Oficjalnie w Polsce jest ponad 30 tys. bezdomnych, w rzeczywistości jednak może ich być dwa razy więcej. Caritas Polska prowadzi dla nich blisko pół tysiąca placówek, w tym m.in. schroniska dla bezdomnych, noclegownie, mieszkania chronione, ogrzewalnie i łaźnie. Jedną z form pomocy jest akcja „Trochę ciepła dla bezdomnego”. Patrole stołecznej Straży Miejskiej docierają do osób w kryzysie bezdomności przebywających poza schroniskami i noclegowniami i dostarczają potrzebującym ciepłą, pożywną zupę, wełniane koce, materace piankowe, śpiwory, konserwy, skarpety, buty, futrzane czapki oraz środki higieniczne. – Potrzeby osób bezdomnych nie zmieniają się, bo popyt na ciepło nigdy się nie kończy – podkreślił 14 listopada podczas konferencji prasowej w siedzibie Caritas Polska w Warszawie specjalista ds. projektów społecznych w Caritas Polska Janusz Sukiennik” – czytamy. W numerze też artykuł o Akademii Teologii Katolickiej – uczelni, której spadkobiercą jest Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Niedziela
„Niedziela” przypomina w tym tygodniu o trwającym wciąż kryzysie w Strefie Gazy i o programie Caritas Polska „Rodzina Rodzinie”. „Kryzys humanitarny w Strefie Gazy pogłębia się z dnia na dzień. Ludzie zasiedlają prowizoryczne schronienia i trwają w nieustannym strachu o życie. Spośród budynków mieszkalnych 60% jest w gruzach, a 1 340 000 osób potrzebuje natychmiastowego schronienia. Jedzenie jest niemal niedostępne, a jego ceny osiągają zawrotne wartości. Kilogram cukru, w przeliczeniu na złotówki, kosztuje 62 zł, a kilogram pomidorów – ok. 320 zł” – czytamy. W wydaniu także o tym, jak ogromne znaczenie dla budowania dobrej atmosfery w rodzinie ma rozmowa. „Otwarta i aktywna wymiana myśli, uczuć i poglądów sprzyja zrozumieniu siebie nawzajem oraz tworzeniu atmosfery zaufania i wsparcia. Taka komunikacja w rodzinie pozwala na wyrażanie emocji, potrzeb, radości i trudności. Dzięki niej rodzina staje się miejscem, gdzie każdy może się czuć rozumiany i wspierany” – czytamy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |