Przegląd prasy katolickiej
Zapraszam na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.
Tygodnik Powszechny
Redakcja „Tygodnika Powszechnego” przygotowała obszerny i bardzo interesujący podwójny numer na Boże Narodzenie. Znajdziemy w nim m.in. ciekawy materiał o „Mesjaszu, który miał nadejść”. „Robiąc prezenty pod choinkę, czy dekorując mieszkanie na czas zimowych świąt, mam z tyłu głowy to, że gdyby Jezus przez swoich uczniów i uczennice nie został uznany za Mesjasza, nie byłoby tekstów Ewangelii, nie byłoby chrześcijańskich wspólnot i nie byłoby dziś świąt Bożego Narodzenia. Wyodrębnienie się wspólnot chrześcijańskich ze wspólnot żydowskich jest wynikiem tej jednej odpowiedzi na pytanie: czy Jezus jest Mesjaszem?” – czytamy. Swoją opowieść wigilijną do bożonarodzeniowego „Tygodnika Powszechnego”, zatytułowaną „Chomik”, napisała artystka – Katarzyna Groniec. „Zimno wszystkich poupychało po domach. Ciemno robiło się już z samego rana. Było niżej zera. Ale tyle tylko niżej, żeby nie chlapało, bo śniegu nie było. Stara wykręciła mopa. W poczekalni siedziała ruda dziewczyna z kotem i ten z twarzą szerszą niż dłuższą, z pudełkiem po butach na kolanach” – tak się zaczyna ta niezwykła historia. Interesująca jest też rozmowa z biologiem – Adamem Zbyrytem – m.in. o komunikacji ze zwierzętami: „Mamy coraz lepszy kontakt ze zwierzętami, nie tylko emocjonalny. Komunikację między nimi rozumiemy dużo lepiej niż 20, a jeszcze bardziej niż 100 lat temu. Mówi się, że XXI wiek jest w badaniach naukowych wiekiem zwierząt”. Warto sięgnąć też po lekturę dwóch świątecznych rozmów – z Reni Jusis i z Maxem Cegielskim.
Przewodnik Katolicki
W bożonarodzeniowym numerze „Przewodnik Katolicki” pisze, że „Bóg stał się człowiekiem i pozostał Bogiem” – to temat rozmowy z o. Tomaszem Grabowskim, dominikaninem. W wydaniu przeczytamy także o powiązaniu teologii z kolędami i pastorałkami. Redakcja zaprasza także do Betlejem. „Betlejem było w czasach biblijnych za mało znaczące. Kiedy w Księdze Jozuego wymienione zostają ziemie, które pokolenie Judy otrzymało w ramach podziału Ziemi Obiecanej, wśród dziewięćdziesięciu sześciu miast Betlejem nie zostało wymienione. Nehemiasz, wyliczając siedemnaście miast Judy, również o Betlejem nie wspomina. Jednak to właśnie tam działy się wydarzenia, które wpływały na losy Izraela i na losy Kościoła” – czytamy. W numerze przeczytamy tez o wdzięczności: „Wdzięczność to coś więcej niż tylko powiedzenie
„dziękuję”. Chodzi o to, by zauważyć, jak ktoś wpłynął na nasze życie, jak dzięki tej osobie stało się lepsze. Wdzięczność polega na delektowaniu się pozytywnymi doświadczeniami z przeszłości”.
Gość Niedzielny
Na Boże Narodzenie „Gość Niedzielny” proponuje m.in. opowieści wigilijne Grzegorza Czerwickiego i Jaśka Meli. „„To za kratkami przeżyłem duchowo pierwszą prawdziwą Wigilię i naprawdę czułem się w tym więzieniu wolny”. „Wokół biała pustka. Roztopiliśmy śnieg i zalaliśmy saszetkę z barszczem. Święta – wersja instant”. Grzegorz Czerwicki i Jasiek Mela przeżywali Wigilie na dwóch różnych życiowych biegunach” – czytamy. W numerze znajdziemy też reportaż o Wspólnocie „Betlejem” z Jaworzna. „Wspólnota „Betlejem” to miejsce, w którym ubodzy mają głos. Teraz ich przesłanie ma szansę powędrować z Jaworzna do Greccio. – Nawet nie podejrzewałem, że mogę tak żyć! – cieszy się Sławek z jaworzniańskiej Wspólnoty „Betlejem”, która planuje otworzyć filię swojego ośrodka we włoskim Greccio, miejscu związanym ze św. Franciszkiem” – czytamy. Redakcja pisze także o wilkach. „Pół wieku temu wilki w Polsce były bliskie doszczętnego wytępienia. A jednak powróciły i dzisiaj są już prawie w całym kraju. Tam, gdzie jest ich najwięcej, coraz mniej boją się ludzi. Na Podkarpaciu wchodzą nocami na podwórka i zjadają strzegące gospodarstw psy” – czytamy.
Idziemy
W bożonarodzeniowym wydaniu tygodnika „Idziemy” przeczytamy o „kolędach na nowo odkrytych”. „Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane” – ten zbiór, wydany z początkiem XX w. przez działacza patriotycznego Karola Miarkę, zawiera… ponad czterysta utworów. Znaczna większość to pieśni nieznane lub zapomniane. Do niektórych został dodany prosty zapis nutowy” – czytamy. W wydaniu także wigilijna opowieść, która zaczyna się tak: „Kiedy byłam małym dzieckiem, już na początku grudnia rodzice szeptem tłumaczyli mi i moim siostrom, że niebawem narodzi się nasz Pan i będziemy świętować Jego urodziny. Wieczorami, tydzień wcześniej, mama piekła różne ciasta, potem starannie układała je do kartonowych pudełek i chowała wysoko na szafie. Im bliżej było świąt, tym częściej dorośli przykładali palec do ust i z poważnym spojrzeniem tłumaczyli: „Nie mówcie o tym nikomu”. Dzień przed wieczerzą tata przynosił piękne świerkowe gałęzie, a starsza siostra – dumna, że tylko jej powierzono to zadanie – tworzyła swoje choinkopodobne dzieło, które, niestety, musiało być tak małe, by się mogło zmieścić na półkę do bieliźnianej szafy”.
Niedziela
W świątecznym wydaniu „Niedzieli” wiele tekstów poświęconych Bożemu Narodzeniu. W numerze znajdziemy m.in. rozmowę z Sylwią Hazboun, autorką bloga „Dzisiaj w Betlejem”. „Bloga „Dzisiaj w Betlejem” założyłam podczas mojego pobytu w Betlejem kilka lat temu. Byliśmy z Yousefem wówczas narzeczeństwem i mieliśmy pragnienie, aby opowiadać o tym miejscu. Początkowo pomysł był mało konkretny, ale z czasem, pisząc kolejne teksty oraz spotykając się z ludźmi, powoli zaczynaliśmy dostrzegać, jak możemy opowiadać o tym mieście. Przede wszystkim odkryliśmy, że chcemy opowiadać nie wyłącznie o Betlejem, a nawet nie tylko o Ziemi Świętej, ale o całym świecie wczesnochrześcijańskim” – czytamy. Redakcja zastanawia się też nad tym, dlaczego bóg chciał zostać człowiekiem. „Święta Bożego Narodzenia przypominają o jednym z najważniejszych wydarzeń w dziejach świata. W malutkim miasteczku Betlejem na świat przychodzi, jako małe dziecko, sam Bóg. Jest to wielki cud. Coś niemożliwego do przyjęcia w wielu systemach filozoficznych. A jednocześnie coś gorszącego dla wielu religii – bo jak absolutny, jedyny, doskonały, święty, transcendentny Bóg może wejść w historię i stać się człowiekiem? Ale dla Boga nie ma nic niemożliwego (por. Łk 1, 37). Ważniejsze jednak od tego „jak” jest pytanie „dlaczego?”. Dlaczego Bóg chciał zostać człowiekiem? Co cud Jego narodzin daje współczesnemu człowiekowi?” – czytamy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |