
Przegląd prasy katolickiej
Zapraszamy na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.

Tygodnik Powszechny
W „Tygodniku Powszechnym” znajdziemy bardzo interesującą rozmowę z Mateuszem Golą, psychologiem i neurokognitywistą, o tym, że pornografią zmienia mózg. „Z pornografii regularnie, czyli przynajmniej kilka razy w miesiącu, korzysta dwie trzecie mężczyzn i jedna trzecia kobiet. Pozostałe osoby, jeśli oglądają pornografię, to rzadko – kilka razy w roku. Jednak mężczyźni zdecydowanie częściej, bo aż o osiem razy częściej, uzależniają się od pornografii” – czytamy. Poruszająca jest także rozmowa Anny Goc z ks. Adamem Bonieckim, redaktorem seniorem „Tygodnika Powszechnego”, o starości. „Jeszcze kilka lat temu wyciągnąłbym rękę po książkę, która leży na stole, nie wstając z fotela. Teraz muszę powtarzać sobie w duchu, żeby najpierw dojść do stołu, a potem po nią sięgać. Dawniej sprawa przyjścia czy dojechania na spotkanie nie była problemem. Nawet się o tym nie myślało. Zmęczenie? Wystarczała drzemka. W starości rzeczy, które kiedyś były dla nas czymś normalnym, stają się sukcesem” – opowiada rozmówca. Interesująco jest też w dziale świat, gdzie znajdziemy materiał o Słowacji: „Siedem lat temu, 21 lutego 2018 r., zastrzeleni zostali słowacki dziennikarz śledczy Ján Kuciak i jego narzeczona Martina Kušnírová. Kuciak pisał o aferach, także w sferach rządu ówczesnego premiera Roberta Ficy. Po tej zbrodni Słowacy zażądali reformy kraju. Czy coś się od tamtej pory zmieniło? Pytamy o to inicjatorkę protestów z 2018 roku”.

Przewodnik Katolicki
W „Przewodniku Katolickim” przeczytamy o nowym porządku świata: „Kryzys, w jakim znalazł się świat po objęciu prezydentury Stanów Zjednoczonych przez Donalda Trumpa, jest wyzwaniem dla Europy, w tym dla Polski. Choć nie ma tu euforii, należy pamiętać że 'okno możliwości’, które otwiera się raz na kilkadziesiąt lat, teraz znowu jest uchylone. Także przed nami”. W wydaniu też o pieczy zastępczej: „W kolejce do umieszczenia w pieczy zastępczej w styczniu tego roku oczekiwało 1333 dzieci. Liczba ta stale rośnie, a dzieci nie czekają w komfortowych warunkach, ale w domach, w których ich dramat codziennie się powtarza”. W numerze ks. Artur Stopka zastanawia się też nad tym, czy religia stanie się rozrywką: „Thomas Mann w powieści 'Czarodziejska góra’ napisał, że nie ma nie-polityki, lecz wszystko jest polityką. Edward Stachura sugerował, że 'Wszystko jest poezją’. Wygląda jednak na to, że lada moment prawdą okaże się inne stwierdzenie: 'Wszystko jest rozrywką’. Religia także?”.

Gość Niedzielny
W nowym numerze „Gościa Niedzielnego” przeczytamy o ekstremalnej drodze krzyżowej, której celem nie jest nocna przygoda – jest nim nawrócenie: „Przejść 40 km nocą, samotnie lub w małej grupie, ale zawsze w ciszy i skupieniu. Tak wygląda Ekstremalna Droga Krzyżowa. Odbywa się zawsze w Wielkim Poście, w wielu miejscach w Polsce i na świecie, już od 2009 roku. Na początku jest wspólna Msza św., po której pątnicy wyruszają na nocną wyprawę. To nie jest pielgrzymka, lecz prawdziwe wyzwanie, do którego trzeba się przygotować duchowo i fizycznie. W ubiegłym roku podjęło je aż 100 tysięcy osób w 555 rejonach w Polsce i kilkudziesięciu za granicą”. W wydaniu też o patoidolach z internetu. „Degeneracja, promowanie nagości, narkotyków i alkoholu – takie treści prezentowane są w patostreamach. Skala problemu jest ogromna. Jak rodzice mogą chronić dzieci przed patoinfluencerami?” – zastanawia się redakcja.

Idziemy
W tygodniku „Idziemy” przeczytamy o Libanie – kraju, który przez swoje położenie geograficzne jest areną konfliktu sąsiadujących z nim państw. Czytamy: „Ponad 30 proc. mieszkańców Libanu stanowią chrześcijanie, w większości maronici. To katolicy obrządku wschodniego, którzy od czasu powstania wspólnoty w IV w. są w jedności ze Stolicą Apostolską. W najtrudniejszych momentach historii zachowali wiarę i przenosili ją na kolejne pokolenia aż do dziś. Wrażenie robi gościnność Libańczyków. Czteromilionowy kraj przyjął 1,5 mln uchodźców z rejonów zapalnych. Ze względu na położenie blisko państw, gdzie toczą się konflikty: Izraela, Iranu czy Syrii, choć sam nie angażuje się w wojnę, doświadcza jej skutków. Podczas walk z Hezbollahem ostrzelano południowy Liban, wielu chrześcijan zginęło, inni stracili dach nad głową. Nie opuścili Libanu, przesiedlili się w inny rejon kraju, żyją dzięki wsparciu innych ludzi”. W wydaniu też o spóźnianiu się na mszę. „Spóźnienie na Eucharystię jest moralnie złe wtedy, kiedy jest przez nas świadomie i dobrowolnie zawinione. Ktoś z tygodnia na tydzień nie zdąża na początek Mszy, ponieważ przed wyjściem z domu musi wypełnić swoje coniedzielne rytuały, np. wypić kawę po śniadaniu i przejrzeć media społecznościowe. Teoretycznie ma świadomość upływającego czasu oraz granicy, za którą może już być tylko na styk, a może i nawet za późno” – czytamy.

Niedziela
W „Niedzieli” o swojej drodze do Boga opowiada aktor Marcin Kwaśny. „Po co człowiekowi Bóg? To pytanie jest dzisiaj jak najbardziej zasadne. Świat pogrążony w chaosie, wojnach, konsumpcjonizmie, pogoni za pieniądzem i przyjemnościami Boga nie potrzebuje. Bóg staje się zbędnym balastem, wiara w Niego już dawno wyszła z mody, ponadto – katolicyzm narzuca reguły, a przecież nowoczesnego człowieka nikt i nic nie powinno ograniczać. On sam powinien stanowić o sobie i sam dla siebie być źródłem prawa, często sprzecznego z prawem Bożym” – czytamy. W numerze też artykuł o tym, że dzieci są naszym lustrem – powielają nasze złe i dobre postawy. „Patrząc w oczy dziecka, widzimy w nich siebie. Każdy gest, każde słowo, każda reakcja odciskają w nich ślad. To, co wydaje się zwyczajną codzienną rutyną – sposób, w jaki postępujemy w trudnych sytuacjach, jak mówimy o innych, jak traktujemy siebie i swoich bliskich – staje się dla nich wzorem. Dzieci nie tylko słyszą, co im mówimy, ale przede wszystkim widzą, jak żyjemy. I to właśnie ich kształtuje” – czytamy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |