Chrześcijanin na wakacjach: Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe
Sezon wakacyjny w pełni. Wielu z nas planuje wyjazdy wypoczynkowe. A jak możemy spędzić urlop, aby miło go wspominać, a jednocześnie „dać żyć innym”? O tym warto pamiętać!
A tam ciągle nie ma nas…
W wakacje na drogach panuje wzmożony ruch, więc nietrudno o kolizję, a nawet o poważny wypadek. Nie mamy wpływu na wszystkich uczestników ruchu drogowego, ale na pewno my możemy przestrzegać zasad bezpieczeństwa , by nie narażać siebie oraz innych na kraksę. „Lato, lato, lato czeka/Razem z latem czeka rzeka” – spokojnie, jeszcze zdążysz. Dobre maniery przydają się nie tylko przy stole, ale również na drodze, niezależnie od tego, czy jesteśmy za kierownicą czy poruszamy się pieszo. W końcu chodzi o bezpieczeństwo.
Małe-duże szczegóły
Nad wodą, w górach czy w mieście jest przyjemnie, zwłaszcza wakacyjną porą. Lubimy, gdy jest czysto, a wokół unosi się ładny zapach. Wbrew pozorom zaśmiecony krajobraz może nam zepsuć niejedną wycieczkę. Kosz na śmieci nie zawsze stoi na każdym kroku, ale może lepiej schować puste butelki do plecaka niż zostawiać je na szlaku czy w lesie? W ostatnich latach przeprowadzano w górach akcję „Śmieci skrzydeł nie mają”, w której organizatorzy namawiali turystów do sprzątania po sobie. Papierki po kanapkach i słodyczach same nie przeniosą się do pojemników, dlatego musimy „im” pomóc, a wtedy zobaczymy, że świat w mgnieniu oka stanie się piękniejszy.
Wakacyjna uczciwość
Wiadomo, że czasami chcemy zaoszczędzić, zwłaszcza w wakacje, gdy pieniądze rozchodzą się szybciej niż zwykle. Noclegi, pamiątki, jedzenie… Wszystko to kosztuje, dlatego pojawia się pokusa, by trochę pokombinować. Może uda się pojechać autobusem na gapę? Do tego jeszcze dochodzi adrenalina związana z taką „przygodą”… Ale czy nie lepiej postępować uczciwie? Wydaje się, że taki bilecik to tylko drobnostka… Co innego, jeśli chodzi o poważne sprawy. Jednak ten, kto stara się być uczciwy w małych rzeczach, to i z wielkimi łatwiej sobie poradzi. Warto.
Jedzą, piją, lulki palą…
Tańce, hulanka, swawola… W końcu – jak wakacje, to wakacje! Ale hola, po tych szalonych imprezach i nieprzemyślanych decyzjach przyjdzie kolejny dzień, a chyba warto obudzić się w dobrym humorze i nadal cieszyć się życiem? W wakacje pozwól odpocząć nie tylko swojemu ciału, ale również psychice, a ona później Ci za to „podziękuje”.
Muzyka, która łagodzi obyczaje
Będzie zabawa, będzie się działo… Mało kto wyobraża sobie udane wakacje bez muzyki. O ile nie jest za głośna, to mówi się, że łagodzi obyczaje i tego się trzymajmy. Może warto czasami postawić się na miejscu naszych sąsiadów, którzy niekoniecznie mają imprezowy nastrój. W komunikacji miejskiej również głośne dźwięki, nawet ze słuchawek, nie są tym, na co czekają pozostali pasażerowie.
Empatia na wakacjach
Masz ochotę zostawić wszystko i wyjechać w przysłowiowe Bieszczady? Nic dziwnego, każdemu czasami przydaje się całkowity reset, ale przed całkowitym „wylogowaniem się” warto uprzedzić bliskich. Po co mają się denerwować, że nie odbierasz od nich telefonów?
W wakacje możemy uciekać od wielkomiejskiego zgiełku albo wręcz przeciwnie – jechać do tętniących życiem metropolii. Jednak w każdym z tych miejsc słowa „nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe” są aktualne i to nie tylko wakacyjną porą.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |