F

Czarnulka z Montserrat – cudowna figura, przed którą przyrzekał św. Ignacy Loyola

Istnieje takie miejsce w Katalonii, które niemalże sięga ponad chmury. To leżące wysoko w scenerii wapiennych skał opactwo benedyktyńskie w Montserrat. W tutejszym sanktuarium znajduje się La Moreneta, czyli „Czarnulka”  czczona od wielu stuleci figura.  

Montserrat to drugie pod względem ważności, po Santiago de Compostela, hiszpańskie centrum pielgrzymkowe. To właśnie tam udał się w 1522 r. św. Ignacy z Loyoli i przed obliczem „Czarnulki” zawiesił swój „ziemski” oręż, postanawiając zostać Chrystusowym żołnierzem.

Umieszczona w niszy nad ołtarzem, polichromowana figura mierzy niewiele, bo 95 cm, a pochodzi z końca XII w. Przedstawia ona Matkę Bożą w typie Sedes Sapientiae („Tron Mądrości”). Tronująca Bogarodzica lewą dłoń niejako opiera na ramieniu zasiadającego na Jej kolanach Dziecięcia, a w prawej dzierży kulę ziemską, wskazując tym samym na roztaczaną przez siebie pieczę nad światem. Pielgrzymi przybywający przed oblicze „Czarnulki” wierzą, że dotknięcie owej kuli sprawia, iż spełni się to, o co proszą. Mały Jezus trzyma natomiast w lewej ręce, sosnową szyszkę – symbol życia wiecznego, a prawą błogosławi. Obie postacie mają na sobie złocone szaty i korony.

Fot. YouTube

Początki cudownej figury (poprzedniczki obecnej) łączą się… z ewangelistą Łukaszem. Miał on w Jerozolimie wykonać rzeźbę narzędziami podarowanymi mu przez samego św. Józefa. Jeszcze inna legenda mówi, że kiedy po ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa Katalończycy wysłali do Palestyny okręt z delegacją zamierzającą chronić Matkę Bożą, Ona, w podzięce za ów gest, posłała apostoła Piotra, by ten głosił Dobrą Nowinę na Półwyspie Pirenejskim. Apostoł zabrał wtedy ze sobą cudowną figurę. Rzeźba była bezpieczna aż do 718 r., czyli do inwazji muzułmańskiej. W związku z zagrożeniem postanowiono ukryć ją w grocie, w niedostępnych górach Montserrat. Odnaleźli ją w 880 r. pasterze wypasający w tym miejscu swoje stada. Usłyszeli oni płynącą z groty niebiańską muzykę i ujrzeli wydobywające się z jej wnętrza światło. Sytuacja ta powtarzała się w każdą sobotę. Zawiadomiony biskup, w przeciwieństwie do obawiających się podejścia do jaskini pasterzy, udał się do groty wraz z mieszkańcami Manresy i okolicznymi rolnikami. Podjął również decyzję o przeniesieniu figury ze Świętej Groty do klasztoru w Manresie, ale figura nabrała takiego ciężaru, że okazało się to po prostu niemożliwe. Dostrzeżono w tym cudzie pragnienie Maryi pozostania w Montserrat. W takich okolicznościach biskup polecił wznieść kaplicę z przeznaczeniem dla figury.  

Owa cudowna rzeźba miała w XII w. ulec zniszczeniu i zostać zastąpiona kopią. Zatem czczona także obecnie, nie tylko przez Katalończyków, Matka Boża z Montserrat to dwunastowieczna figura. Być może też w XII stuleciu przeniesiono ją do kościoła. W 1881 r. papież Leon XIII ukoronował figurę oraz uznał Maryję z Montserrat za patronkę Katalonii. Matka Boża z Montserrat odbiera cześć nie tylko w Katalonii, ale i w całej Hiszpanii oraz w hiszpańskojęzycznych krajach Ameryki Południowej. Największe uroczystości kościelne ku Jej czci przypadają 27 kwietnia (święto Matki Bożej z Montserrat) i 8 września (święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny). 

Skąd natomiast pochodzi określenie La Moreneta? Istniało kilka wyjaśnień. Twierdzono mianowicie, że figura została wykonana z hebanu (czarnego drzewa), ale w rzeczywistości materiał, z którego ją sporządzono, to drewno topoli. Uważano też, iż zawdzięcza swoją kolorystykę farbie. Najbardziej jednak przekonujące jest wyjaśnienie, że sczernienie oblicza oraz rąk Matki Bożej i małego Jezusa to efekt zapalania lampek i świec przez Katalończyków tuż przed figurą.  

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze