fot. PAP/EPA/Phil Nijhuis

Eksperci: profilaktyka chorób zakaźnych chroni również przed ich odległymi powikłaniami

Profilaktyka chorób zakaźnych, w postaci szczepień lub immunizacji biernej, jest również metodą zapobiegania odległym powikłaniom, które wywołują infekcje takie jak grypa, COVID-19, zakażenie RSV czy półpasiec – mówili eksperci we wtorek na debacie Medycznej Racji Stanu w Warszawie.

Sezon infekcji i profilaktyka

– Sezon zakażeń górnych dróg oddechowych, jak grypa, COVID-19, RSV, niedługo się zacznie. Dla wszystkich tych zakażeń mamy jednak profilaktykę – przypomniał prof. Miłosz Parczewski, konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych, prezes European AIDS Clinical Society.

Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski podkreślił, że warto stosować profilaktykę przeciw chorobom zakaźnym w postaci szczepień, ponieważ chronią one również przed długofalowymi i odległymi powikłaniami niezakaźnymi. – Epidemia COIVD-19 pokazała, że wirus może powodować zakrzepice, demencję, zespoły autoimmunologczne. Wiemy też, że wirusy takie HCV i HPV mogą wywoływać nowotwory – wymieniał specjalista. Dodał, że wirus RS (syncytialny wirus oddechowy – RSV) może uruchamiać przewlekłe procesy zapalne w obrębie dróg oddechowych, które prowadzą do rozwoju astmy.

>>> Szwecja: tajne dokumenty państwowe w toalecie na lotnisku?

fot. PAP/EPA/ANDRE COELHO

– Stosowanie szczepień na półpaśca przynosi zaskakujące wyniki, ponieważ zmniejsza ryzyko demencji i ryzyko ostrych epizodów niedokrwiennych – tłumaczył dr Grzesiowski.

Dlatego, jak ocenił, „interwencje w obszarze profilaktyki chorób zakaźnych mogą przynieść szerokie możliwości poprawy zdrowia społeczeństwa”.

W ostatnich latach kalendarz szczepień w Polsce rozwinął się. Wprowadzono do niego nowe obowiązkowe i zalecane szczepienia dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych.

Szczepienia dzieci, a dorosłych

Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko, kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, prezydent elekt European Respiratory Society, zwróciła uwagę, że choć statystyki wyszczepialności na choroby zakaźne są w Polsce wciąż wysokie wśród dzieci, to w grupie dorosłych są „dramatycznie złe”.

– W populacji ogólnopolskiej nie osiągamy – jeśli chodzi o szczepienie przeciw grypie – nawet 4 proc. Jedynie w pandemii osiągnęliśmy rekordowy poziom dla naszej populacji 7 proc. Nie mamy się czym chlubić – mówiła specjalistka.

Przytoczyła dane z 2022 r., z których wynika, że w Europie w 2022 r. niższa niż w Polsce wyszczepialność została odnotowana jedynie wśród Słowaków.

>>> Ekspertka: dzieci prowadzą siedzący tryb życia, co odbija się w postawie ciała [ROZMOWA]

fot. EPA/MASSIMO PERCOSSI

Seniorzy w grupie ryzyka

W populacji seniorów poziom wyszczepienia na grypę wynosi w naszym kraju ok. 20 proc. Jednak koszty zdrowotne, społeczne i ekonomiczne związane z grypą u osób w wieku 65 lat i więcej są ogromne, zwróciła uwagę prof. Chorostowska-Wynimko.

– Wiek jest sam w sobie czynnikiem wysokiego ryzyka zachorowania na powszechne choroby układu oddechowego, ale też obecność chorób współistniejących – przypomniała.

Z danych, które przedstawiła, wynika, że aż 77 proc. osób po 65. roku życia hospitalizowanych z powodu grypy to osoby z tzw. wielochorobowością (tj. co najmniej dwiema chorobami przewlekłymi – PAP). Dlatego szczepienia są najlepszą i najtańszą formą profilaktyki, którą możemy tej grupie wiekowej zaproponować, przekonywała ekspertka. Zwróciła uwagę, że ze względu na starzenie się społeczeństwa problem ten będzie narastał.

W jej ocenie problem z niską wyszczepialnością wśród osób dorosłych w Polsce nie jest związany z problemem refundacji, ponieważ wiele szczepionek jest refundowanych.

fot. EPA/NIC BOTHMA

Dostępność i refundacja szczepień

Prof. Parczewski przypomniał, że od 1 kwietnia 2025 r. bezpłatnie przeciw wirusowi RS mogą się zaszczepić kobiety w ciąży oraz seniorzy w wieku 65 lat i więcej (szczepionka w wykazie leków 65+). Dla osób z grupy wiekowej 60-64 lata szczepionka przeciw RSV jest dostępna z 50-procentową odpłatnością.

Szczepienia na grypę są bezpłatne dla dzieci i młodzieży do ukończenia 18 lat, dla dorosłych w wieku 65 lat i więcej oraz dla kobiet w ciąży i połogu. Dorośli w wieku 18-64 lata mają 50-procentową refundację na szczepionki przeciw grypie. Z kolei szczepionka z wysoką dawką antygenów jest refundowana w 50 proc. osobom w wieku 60 lat i więcej. Zdaniem ekspertów ten preparat powinien być dostępny bezpłatnie dla seniorów, ponieważ oferuje im lepszą ochronę przed wirusem grypy.

Według prof. Parczewskiego w przypadku COVID-19 w społeczeństwie występuje obecnie odporność hybrydowa, gdyż większość osób w populacji miała kontakt z koronawirusem i/lub była zaszczepiona. – Na pewno celowe jest jednak szczepienie się osób z grup wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Są to osoby po 65. roku życia, ze współistniejącymi chorobami dróg oddechowych, chorobami metabolicznymi, sercowo-naczyniowymi, nowotworami i inne osoby z szeroko pojętą immunosupresją (np. osoby stosujące leki obniżające aktywność układu odporności – PAP) – wymieniał specjalista.

fot. freepik/pressfoto

Immunizacja noworodków – wyzwanie dla systemu

Obecne na debacie neonatolożki prof. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka i Koalicji na rzecz profilaktyki RSV, oraz prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii, zwróciły uwagę na pilną potrzebę wprowadzenia biernej immunizacji przeciw RSV (w postaci przeciwciał monoklonalnych) dla wszystkich noworodków. Obecnie bierna immunizacja jest finansowana dla wcześniaków i dzieci z grup ryzyka i to przy pomocy przeciwciał, które podaje się w iniekcji raz na miesiąc, czyli pięć razy w sezonie. Istnieje jednak możliwość zastosowania biernej immunizacji w postaci jednej iniekcji, która daje odporność na cały sezon zakażeń. W Polce trwa on od listopada do kwietnia, ale przeciwciała powinno się podać we wrześniu/październiku.

– Do drugiego roku życia 90 proc. dzieci zetknie się z RSV, a przebieg tej infekcji jest nieprzewidywalny. Może przejść banalnie, ale może też doprowadzić do hospitalizacji dziecka na oddziale intensywnej terapii – wymieniała prof. Borszewska-Kornacka.

Wskazała, że 95 proc. dzieci hospitalizowanych w pierwszych miesiącach życia z powodu zakażenia RSV urodziło się o czasie.

– W okresie zwiększonego ryzyka zachorowań na RSV aż 70 proc. obłożenia oddziałów pediatrycznych stanowią dzieci zakażone tym wirusem. Jest to nie tylko zagrożenie dla zdrowia i życia tych dzieci, ale konkretne koszty – powiedziała prof. Helwich.

Dodała, że większość krajów UE wprowadziła już immunizację dla wszystkich niemowląt w postaci jednej dawki przeciwciał monoklonalnych podawanej na początku sezonu zakażeń.

Według niej szczepienia kobiet ciężarnych nie zastąpią immunizacji biernej dzieci, ponieważ przeciwciała wytworzone przez matkę chronią noworodka tylko przez kilka miesięcy. Zatem dzieci urodzone w marcu nie mają już tej odporności wtedy, gdy zaczyna się sezon zakażeń, wyjaśniła.

Obecna na spotkaniu Joanna Kujawa, naczelnik Departamentu Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia powiedziała, że Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji otrzymała od MZ zlecenie oceny projektu dotyczącego finansowania biernej immunizacji dla wszystkich noworodków w postaci przeciwciała monoklonalnego podawanego jednorazowo. – Minister będzie podejmował ostateczną decyzję, ale ciężko powiedzieć, czy się wyrobią przed tym sezonem – zaznaczyła Kujawa

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze