Fot. pixabay.com

Natalia wyprosiła syna, modląc się za wstawiennictwem Matki Bożej Tywrowskiej [ŚWIADECTWO]

Sanktuarium maryjnym w ukraińskim Tywrowie opiekują się misjonarze oblaci Maryi Niepokalanej. W 2010 r. zakonnicy objęli posługę w niszczejącym klasztorze podominikańskim oraz w kościele, w którym znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej Tywrowskiej. Zapraszamy do przeczytania świadectwa, w którym Natalia opowiada o cudzie, który miał miejsce w jej życiu za wstawiennictwem Matki Bożej Tywrowskiej.

>>> Stanisław: Bóg uczy mnie ojcostwa [ŚWIADECTWO]

Nazywam się Natalia Nesteruk, pochodzę z Winnicy. Dziś chcę zaświadczyć o cudzie, jakiego Pan dokonał w moim życiu za wstawiennictwem Matki Bożej Tywrowskiej. (…) Mój mąż i ja pobraliśmy się 24 października 2010 roku. Nasz pierwszy syn Witalij urodził się 7 grudnia 2012 roku. Oznacza to, że poczęliśmy go po 1,5 roku życia małżeńskiego. (…) Od razu pragnę zaznaczyć, że nie uciekaliśmy się do pomocy innych metod (naturalnych czy medycznych). Modliłam się codziennie za wstawiennictwem Matki Bożej Tywrowskiej: „Pod Twoją obronę uciekamy się…”. Krótka i jakże silna modlitwa!

Natalia i jej rodzina Fot. oblaci.pl/archiwum prywatne

>>> Izabela: wpadłam w bagno, z którego wyciągnął mnie Bóg [ŚWIADECTWO]

Chcę opowiedzieć o mojej znajomości z Matką Bożą Tywrowską i o naszym pierwszym spotkaniu. W tym czasie mój brat Vadym Dorosh OMI, obecnie ksiądz, wówczas postulant, odbywał staż we wsi Tywrów. Wiedząc, że wciąż nie mogliśmy począć dziecka, przyniósł mi ikonę Matki Bożej i poradził, abym się w tej intencji modliła, dodając, że za Jej wstawiennictwem dokonało się wiele cudów.

Fot. oblaci.pl

Każdego dnia proszę o Jej wstawiennictwo za moimi dziećmi. Z mężem mamy cudownego syna i córkę. Każdego dnia patrząc na ikonę marzyłam i naprawdę chciałem pojechać do Tywrowa, gdzie znajduje się święte oblicze Matki Bożej. Moje marzenie spełniło się w niespełna rok, po naszym pierwszym spotkaniu i darze od brata. Ale pojechałam tam nie prosić o nowe łaski, ale podziękować, bo już nosiłam pod sercem poczęte dziecko.
Źródło: oblaci.pl

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze