
Fot. CDC/unsplash
Naukowcy: dostępne wyniki badań stanu zdrowia powinny być szerzej wykorzystywane
Dostępne wyniki badań naukowych o stanie zdrowia mieszkańców powinny być szerzej wykorzystywane w planowaniu polityki zdrowotnej państwa – podkreślali we wtorek w Białymstoku uczestnicy konferencji o tym, jak zdobywać takie dane na rzecz zdrowia publicznego.
Ogólnopolską konferencję o zbieraniu danych medycznych tzw. wysokiej jakości, roli edukacji w zapobieganiu chorobom, we współpracy z Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku (UMB) zorganizował Senat RP. To element obchodów Roku Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki.
Przewodnicząca senackiej komisji zdrowia senator dr Beata Małecka-Libera powiedziała, że planowane zmiany w ustawie o zdrowiu publicznym mają być oparte właśnie o dane z badań.
>>> Gwiazdka Michelin dla kolejnej polskiej restauracji
„W tej chwili jesteśmy na etapie przygotowania założeń do nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. Ona była uchwalona w 2015 r. Sytuacja – także epidemiczna – się zmieniła, otoczenie, wyzwania – wszystko to widzimy. (…) oprócz tego, że właśnie będziemy się kierować pod kątem badań i polityki zdrowotnej opartej o badania, to analizujemy także kwestie finansowania, która niestety albo stety jest bardzo istotna” – dodał senator Małecka-Libera.
Dodała krótko, że ta nowelizacja będzie także podstawą do – jak to określiła – „nowego otwarcia” w kwestii programów profilaktycznych. Zaznaczyła jednak, że za wcześnie na szczegóły.
Senator oceniła, że od lat jest problem zarówno z edukacją zdrowotną, jak również z realizacją programów profilaktycznych na „zadawalającym” poziomie i trzeba edukować, angażować społeczeństwo, bo bez tego nic się nie zmieni. Dodała, że ludzie muszą też znać swoje korzyści z badań, które zrobią czy z wczesnej diagnozy.
„To jest nasze wyzwanie. Chcemy trafić do społeczeństwa” – dodała senator Małecka-Libera.
Dane epidemiologiczne o stanie zdrowia mieszkańców Białegostoku gromadzi i analizuje UMB, który prowadzi unikalne w skali Europy badanie populacyjne Białystok Plus.
Prowadzący te badania prof. Karol Kamiński, prorektor UMB ds. medycyny prewencyjnej i otwartej nauki powiedział, że danych jest dużo, można na ich podstawie planować konkretne działania.
„Dane mamy różne, mamy problem z integracją, aby te dane funkcjonowały skutecznie, żeby one uzupełniały się przy podejmowaniu decyzji” – powiedział prof. Kamiński. Dodał, że naukowcy mają wiele możliwości i sposobów przedstawiania tych danych, apelował do władz i innych naukowców, aby się po te dane zwracali i wykorzystywali je w edukacji zdrowotnej.
>>> Ból zębów? To może być skutek uboczny interakcji leków
Z wyników badania Białystok Plus wynika np., że problemami mieszkańców miasta są otyłość, stan przedcukrzycowy, łagodna lub umiarkowana depresja. Badani pacjenci dostali o sobie szczegółowe informacje, stworzona jest diagnoza społeczna.
„Wiemy jak edukacja, jak profilaktyka jest niezmiernie ważnym tematem, który jest zbyt poważny by pozostawał tylko w rękach medyków” – powiedział rektor UMB prof. Marcin Moniuszko. Dodał, że konieczna jest współpraca medyków, naukowców, władz na różnych szczeblach właśnie w oparciu o konkretne dane naukowe.
Miasto Białystok ma wyniki badania Białystok Plus, dofinansowywało część z nich, np. dotyczące chorób cywilizacyjnych. „Nasi mieszkańcy mają szczęście, że mogą korzystać z tego typu badań” – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Dodał, że wielu osobom badania mogły uratować życie, bo dowiedzieli się o problemach czy dostali diagnozę.
„Miasto nie leczy, natomiast miasto może wprowadzać inne działania profilaktyczne” – powiedział dziennikarzom dyrektor departamentu spraw społecznych Urzędu Miejskiego w Białymstoku Adam Kurluta.
Dyrektor Kurluta zaznaczył, że dane z Białystok Plus to jedno ze źródeł o społeczeństwie miasta. Uzupełniają je np. badania stylu życia młodych czy potrzeb seniorów. Wskazał, że np. na tej podstawie są wybierane miejsca na lokalizację klubów seniora czy wdrażane programy dla młodzieży np. wychowawca podwórkowy czy profilaktyka uzależnień.
„To się nie przekłada bezpośrednio na leczenie, ale na to, żeby ludziom się żyło lepiej i bezpieczniej” – dodał Kurluta.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |