Fot. youtube

Niezwykły krzyż, na którym Chrystus wyciąga rękę, by wyciągnąć Cię z grzechu

W kościele wewnątrz klasztoru Santa Ana i San Jose w Kordobie w Hiszpanii znajduje się niezwykły krzyż. Chrystus prawą rękę zdejmuje z krzyża i wyciąga ją w dół.

Ten niezwykły krzyż nazywany jest Krzyżem Przebaczenia i łączy się z nim bardzo poruszająca historia.

Krzyż. „To Ja przelałem krew za tę osobę, nie ty”

Pewnego dnia do kościoła przyszedł człowiek, by się wyspowiadać. Ksiądz stanął z nim właśnie pod tym krzyżem. Ponieważ spowiednik był bardzo surowy wobec tego człowieka, kiedy niedługo później ta sama osoba znów upadła w ten sam sposób i ksiądz na nią nakrzyczał. Po czym powiedział: „To był ostatni raz, kiedy mu wybaczyłem”.

Przez wiele miesięcy ten człowiek nie wracał do spowiedzi. Ale w końcu odważył się, klęknął pod krzyżem i przed księdzem i znów prosił o wybaczenie. Tym razem ksiądz powiedział jasno: „Nie baw się z Bogiem, proszę. Nie pozwolę, żebyś nadal grzeszył”.

W tym momencie ksiądz usłyszał skrzypienie krzyża. Jezus oderwał prawą rękę od krzyża i wyciągnął ją w stronę grzesznika. A ksiądz usłyszał słowa: „To Ja przelałem krew za tę osobę, nie ty”.

Od tego czasu prawa ręka Jezusa pozostaje w takiej pozycji. Bez przerwy zaprasza każdego człowieka, by sięgnął do Jego przebaczenia i skorzystał z Jego miłosierdzia.

>>> Boisz się spowiedzi? Ta modlitwa ci pomoże

Bóg nie męczy się przebaczaniem

Papież Franciszek mówił, że Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem. Natomiast to my czasami męczymy się przychodzeniem wciąż z tym samym grzechem. Dlatego warto w takich chwilach przypomnieć sobie właśnie tę wyciągniętą rękę Chrystusa i Jego krzyż.

Psalm 143 – modlitwa grzesznika

Usłysz, o Panie, moją modlitwę,
przyjm moje błaganie
w wierności swojej, wysłuchaj mnie w swej sprawiedliwości!
Nie pozywaj na sąd swojego sługi,
bo nikt żyjący nie jest sprawiedliwy przed Tobą.

Albowiem nieprzyjaciel mnie prześladuje:
moje życie na ziemię powalił,
pogrążył mnie w ciemnościach.
A we mnie duch mój omdlewa,
serce we mnie zamiera.

Pamiętam dni starodawne,
rozmyślam o wszystkich Twych dziełach,
rozważam dzieło rąk Twoich.
Wyciągam ręce do Ciebie;
moja dusza pragnie Ciebie jak zeschła ziemia.
Prędko wysłuchaj mnie, Panie,
albowiem duch mój omdlewa.

Nie ukrywaj przede mną swego oblicza,
bym się nie stał podobny do tych, co schodzą do grobu.
Spraw, bym rychło doznał Twojej łaski,
bo w Tobie pokładam nadzieję.

Oznajmij, jaką drogą mam kroczyć,
bo wznoszę do Ciebie moją duszę.
Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów,
do Ciebie się uciekam.

Naucz mnie czynić Twą wolę,
bo Ty jesteś moim Bogiem.
Twój dobry duch niech mnie prowadzi
po równej ziemi.

Przez wzgląd na Twoje imię, Panie, zachowaj mię przy życiu;
w swej sprawiedliwości wyprowadź mnie z utrapień!
A w swojej łaskawości zniszcz moich wrogów
i wytrać wszystkich, którzy mnie dręczą,
albowiem jestem Twoim sługą.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze