Fot. Pixabay/AleWos

Szczeliniec Wielki i inne miejsca do odkrycia [RECENZJA]

W polskich górach jest co odkrywać. Przekonuję się o tym za każdym razem, gdy nogi poniosą mnie na południe kraju. Góry skrywają przed nami wiele tajemnic i ciekawych miejsc. Warto je odkrywać. 

Rok temu podczas wyjazdu wakacyjnego trafiłem po raz pierwszy w życiu w Góry Stołowe. Bazę noclegową mieliśmy w Kudowie-Zdroju. Stamtąd wyruszyliśmy na wyprawę do miejsc najbardziej kojarzonych z Górami Stołowymi – czyli na Szczeliniec Wielki i Błędne Skały. Nie są to miejsca będące w czołówce turystycznych destynacji Polaków (ja o nich wcześniej chyba nie słyszałem). Okazały się za to bardzo urokliwe i warte naszych odwiedzin. A do tego – niezbyt oblegane, więc odpocząć tam można było w (względnym) spokoju. Całą trasę ze Szczelińca do Kudowy przemierzyliśmy pieszo, po drodze mając piękne widoki i ciesząc się długimi chwilami, podczas których nie spotykaliśmy ludzi. Takie nie do końca oczywiste miejsca warto brać pod uwagę, wybierając cel swojego urlopu. 

>>> Łap wakacyjne wspomnienia [FELIETON]

Liczyrzepa i Narnia 

W polskich górach jest wiele urokliwych, bardziej i mniej popularnych miejsc. Wielu z nich jeszcze nie udało mi się odwiedzić. Ostatnio nakładem Wydawnictwa Znak (Znak Koncept) ukazała się książka pt. „Górskie szlaki. 101 zaskakujących miejsc w polskich górach”. Jej autorem jest Tomasz Habdas, autor bloga pt. „W szczytowej formie”. Wśród 101 różnych miejsc we wszystkich górach w Polsce (opisanych, głównie, w kluczu od zachodu do wschodu) znalazłem i moje dwie zeszłoroczne destynacje, ale i wiele innych, zupełnie nieznanych mi miejsc. To dzięki tej książce dowiedziałem się, że schronisko PTTK na Szczelińcu Wielkim (czyli na najwyższym wzniesieniu Gór Stołowych) powstało w 1845 r. i od początku budynek był właśnie schroniskiem górskim. To najstarszy tego typu obiekt w Sudetach. O Błędnych Skałach zaś dowiedziałem się, że ten labirynt skalny na górze Skalniak powstał ok. 80 do 95 mln lat temu. Tomasz Habdas przywołuje też legendę związaną z Liczyrzepą, która miałaby tłumaczyć, jak powstały Góry Stołowe. Zgodnie z nią Duch Gór miał być rozgniewany i – jakbyśmy dziś powiedzieli – pod wpływem emocji uformował skalny labirynt. To właśnie na terenie Błędnych Skał powstały niektóre sceny „Opowieści z Narnii”. Jak przypomina autor „Górskich szlaków”, dawniej miejsce to nazywano Wilczymi Dołami.  

>>> Nauczmy się odpoczywać 

Fot. Materiały prasowe/Canva

Jest co odkrywać 

Wiele razy pewnie byliście pytani o to, co wolicie: góry czy morze. Dobrze, że na takie pytanie można udzielić jeszcze trzeciej odpowiedzi: i góry, i morze. Bo osobiście lubię wypoczywać i tu, i tu – choć to dwa różne rodzaj wypoczynku. Góry są atrakcyjnym celem wakacyjnych wyjazdów, ponieważ oferują bardzo aktywny, intensywny wypoczynek i wielość, rozmaitość krajobrazów. Każda wycieczka jest inna – nie sposób znudzić się górami. Owszem, trochę się na szlaku wymęczymy. Nawet przejście ze Szczelińca do Kudowy, choć niezbyt wymagające technicznie, trochę sił nam zabierze. Ale ile po drodze zobaczymy pięknych widoków! I jak będziemy zachwycać się naturą, świeżym powietrzem, jak będziemy delektować się zielenią. Za to właśnie kocham góry. I nie ukrywam, że książka Tomasza Habdasa (Wydawnictwo Znak) jeszcze bardziej zainspirowała mnie do odkrywania tajemnic polskich gór. W sumie jeszcze wielu miejsc w nich nie widziałem – nie byłem w Tatrach, Beskidach, Bieszczadach. Raczej trafiałem w góry bliższe geograficznie Wielkopolsce. Ale i Sudety kryją jeszcze przede mną wiele tajemnic, które warto odkryć. Tegoroczna wakacyjna destynacja jeszcze nie została wybrana. Ale coś czuję, że mogę zainspirować się tym przewodnikiem. Dzięki autorowi poznajemy ponad 100 ciekawych miejsc w górach. Niektóre z nich to „klasyki” górskie, ale wiele z nich to miejsca mniej oczywiste. O każdym z nich autor kreśli krótką opowieść. I choć są to lapidarne teksty, to czytelnik czuje po nich ogromną chęć poznania danego miejsca, wyruszenia w góry. Tomasz Habdas zajawia ciekawe miejsca w górach – a czytelnik może potem dowiedzieć się więcej o wybranym miejscu i wyruszyć na wyprawę. Autor na końcu każdego rozdziału daje konkretną podpowiedź – dwie propozycje tras, które uwzględniają dane miejsce. Zachęcające są też zdjęcia – pokazują piękno polskich gór. „Cudze chwalicie, swego nie znacie” – oj tak, często nie doceniamy tego, jak piękne krajobrazy i miejsca są w Polsce! Wędrowanie po polskich górach to także poznawanie bardzo bogatej kultury, która związana jest z południową częścią naszego kraju. To nie tylko wspomniany już Liczyrzepa, ale szereg innych podań i legend, zwyczajów, ludzi, miejsc. I w opowieściach autora bloga „W szczytowej formie” znajdziemy właśnie te elementy. Bogata i różnorodna kultura polskich gór wyłania się z tych historii. I to jeszcze bardziej zachęca – i do lektury, i do tego, by podróżować. Ja na pewno chcę wyruszyć w góry – ku przygodom i ku poznawaniu nowych miejsc, szlaków, ludzi. Z dobrymi przewodnikami w ręce – a książkę Tomasza Habdasa pt. „Górskie szlaki” niewątpliwie do takich należy zaliczyć. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze