cathopic

Ta modlitwa otwiera bramy do nieba

Chciałbyś się modlić, ale nie wiesz, od czego zacząć? A może masz poczucie, że twoja modlitwa jest tylko “klepaniem paciorków”? Poznaj stare, sprawdzone sposoby modlitwy Ojców Pustyni, które pomogą ci rozwinąć życie duchowe niezależnie od tego, gdzie się teraz znajdujesz.

Biblijny nakaz nieustannej modlitwy żywo interesował już pierwotną wspólnotę Kościoła. Według niej dotyczy on wszystkich wierzących i ma wyrażać się w stałej, żywej relacji z Bogiem. Nakaz ten nie mówi jednak o długości modlitwy czy liczbie wezwań. Nie zakłada też wyłącznie ciągłej modlitwy ustnej czy myślnej (trzeba bowiem mieć czas na sen, spożywanie posiłków czy inne konieczne zajęcia), tym niemniej oznacza wewnętrzne nakierowanie całego życia na Boga.

Modlitwa przez dobre uczynki

Jak rozumieć wezwanie Apostoła: „Nieustannie się módlcie” – pierwszy starał się wyjaśnić Orygenes, jeden z największych wczesnochrześcijańskich teologów i zarazem ascetów, mistrz życia duchowego. W traktacie O modlitwie (ok. 235 r.) podał on wytłumaczenie, które stało się klasyczne: Boga wielbimy również dobrymi czynami, które można traktować jako wyraz modlitwy. A zatem nakaz Apostoła o tym, by modlić się nieustannie, nie dotyczy jedynie samego aktu zanoszenia próśb do Boga czy samego aktu uwielbienia, ale także innych aspektów życia inspirowanych wiarą. Do modlitwy należą „wszystkie uczynki i słowa wypełniane i wygłaszane zgodnie z Bożą wolą”. Stąd „całe życie człowieka świętego można uważać za jedną wielką modlitwę” – twierdzi Orygenes.

>>> Modlitwa Jana Pawła II do Ducha Świętego 

“W jaki sposób w każdym z nas powstaje pełnia chwały Bożej? Jeżeli moje uczynki i słowa moje dokonują się na chwałę Boga, wówczas moja mowa i działania moje stają się pełne Bożej chwały. Jeżeli moje postępowanie i działanie, jeśli to, co jem i piję, jeśli wszystko, co robię, ma na celu chwałę Boga, wówczas i ja mam udział w tym, co zostało powiedziane: „«Ziemia jest pełna Jego chwały»”.

Słuchanie Jego Słowa

Jedna z form modlitwy głoszonych przez Bazylego Wielkiego jest ściśle związana ze znajomością Pisma Świętego, z jego recytowaniem i stosowaniem w życiu. W bazyliańskich wspólnotach należało znać na pamięć przynajmniej Psalmy i cztery ewangelie, a także zgłębiać całą Biblię. Tekstami biblijnymi należało się modlić, kierować się nimi w życiu i mieć je wciąż w pamięci, aby w ten sposób coraz głębiej wnikały w serce i otwierały na Boga. Ojcowie pustyni recytowali z pamięci Psalmy lub inne księgi biblijne, wymagali też od swoich uczniów pamięciowego opanowania tych tekstów – niektórzy z nich znali na pamięć całe Pismo Święte.

Biblią można się modlić, ale należy o niej pamiętać także dlatego, by była przewodnikiem w naszym życiu. Egipscy mnisi pachomiańscy nie mieli – według świadectwa Teodora, jednego z uczniów Pachomiusza – „w sercach i ustach niczego innego oprócz słowa Bożego, które jest słodsze od miodu i plastra”.

modlitwa

fot. cathopic

Módl się całym sercem

Jeden z największych ojców łacińskich, św. Augustyn, rozwinął typowy dla siebie motyw: modlitwą są nie tylko wypowiadane słowa, jest nią także samo wewnętrzne pragnienie Boga, które może wznosić się ku Niemu i być przed Nim, zgodnie z wersetem Psalmu: „Przed Tobą jest wszelkie moje pragnienie” (Ps 38,10). Jeżeli to pragnienie Boga jest ciągłe (nieprzerwane) i wciąż skierowane na Niego, to modlitwa jest nieustanna. Pragnienie Boga wzrasta tym bardziej – tłumaczył Augustyn na przykład w Wyznaniach X 27.38 – im bardziej kosztujemy Jego miłości i zostajemy dotknięci Jego mocą.

>>> 3 modlitwy do Ducha Świętego

Inną formą nieustannej modlitwy serca jest stała pamięć o Bogu. Zasada ta nie sprowadza się do psychologicznego aktu uwagi czy głębokiej koncentracji psychicznej. Określa raczej rodzaj duchowej pamięci i wewnętrznego skupienia. Dlatego pamięć o Bogu nie polega wyłącznie na myśleniu o Nim, ale na przeżywaniu Jego obecności. Taka pamięć pozwala kierować ku Niemu wszystkie myśli, słowa i czyny. Można ją zachować w każdym działaniu i w każdych warunkach: w modlitwie, w pracy i podczas innych zajęć. Zasada ciągłej pamięci o Bogu zmierza do tego, by nie rozdzielać czasu na trwanie w Jego obecności (tak często określana jest przecież modlitwa) od zwykłych czynności życiowych, jak praca, posiłki, sen, spotkania z bliskimi, odpoczynek, ale raczej umiejętnie łączyć oba stany. Polega ona także na przeżywanej świadomie wierze w to, że Stwórca wciąż na nas patrzy, jest przed nami, a także w nas. Chodzi więc o to, aby dostrzegać Bożą obecność we wszystkich aspektach codziennego życia.

Wreszcie, zasada ta polega na tym, by mieć zawsze Pana przed oczami, a więc zachować wewnętrzną postawę liczenia się z Nim w każdej sytuacji, podejmować decyzje wobec Jego majestatu i Jego woli, wykonywać swoje obowiązki tak, jakbyśmy to czynili dla Niego i dla Jego chwały. W ten sposób dążymy do życia stale w obecności Boga, a przez to – do wypełnienia nakazu nieustannej modlitwy.

TEKST OPRACOWANY ZOSTAŁ NA PODSTAWIE KSIĄŻKI „NOWA FILOKALIA” KS. JÓZEFA NAUMOWICZA, WYDANEJ PRZEZ WYDAWNICTWO ESPRIT, KRAKÓW 2020

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze