
Fot. pixabay/Photorama
W charytatywnym rajdzie policjant przejechał rowerem miejskim bez snu ponad 1057 km
Policjant asp. Sebastian Nowacki przejechał rowerem miejskim w charytatywnym rajdzie z Płocka (Mazowieckie) do Otynia (Lubuskie) ponad 1057 km. To, jeszcze nieoficjalnie, nowy rekord Polski. W trasę wyruszył w czwartek, a przejazd trybem non stop bez snu, zakończył w niedzielę.
Rozpoczynając rajd Sebastian Nowacki planował pobicie rekordu Polski w najdłuższym dystansie pokonanym rowerem miejskim w 72 godziny, który wynosił 1016 km. Celem rajdu było jednocześnie wsparcie zbiórki pieniędzy na rehabilitację jego kolegi, pracownika cywilnego Komendy Głównej Policji, który przeszedł udar mózgu. Dlatego hasło rajdu brzmiało: „Razem po zdrowie”.
W czwartek wieczorem Nowacki wyruszył rowerem miejskim sprzed Urzędu Miasta Płocka, kierując się na Lipno, aby mijając Włocławek i Toruń, pojechać w stronę Gniezna oraz Poznania, a następnie Zielonej Góry i w niedzielę po południu zakończyć przejazd przed Gminnym Centrum Kultury w Otyniu. Przed startem zakładana trasa rajdu wynosiła 1050 km.
Jak przekazał PAP po zakończeniu przejazdu Krzysztof Brach z ekipy technicznej rajdu, Nowacki pokonał ostatecznie 1057 kilometrów i 322 metry. Teraz będzie oczekiwał na oficjalne potwierdzenie tego dystansu przez Biuro Rekordów.
„Nie było łatwo, ale udało się. Siła, charakter, determinacja. I ten cel, z myślą o Marku, który walczy o zdrowie, dowieźliśmy” – powiedział PAP Nowacki po zakończeniu rajdu.
Następnie, odnosząc się do samego wyzwania, jakim było pokonanie dystansu, dodał: „Najgorszy był początek. Zaskoczyła pogoda. Była ogromna burza i co najmniej pięć centymetrów wody na asfalcie w okolicach Włocławka i Torunia. Na pewno po trasie pomogło doświadczenie, które już mam z poprzednich rajdów”.
Sportowy i jednocześnie charytatywny rajd Nowackiego wspierała IPA Polska, czyli krajowa sekcja Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji. Cały przejazd był rejestrowany poprzez GPS. Otyń był metą rajdu, ponieważ kolejny już raz rywalizuje w ramach Rowerowej Stolicy Polski o pierwsze miejsce w kraju.
32-letni Sebastian Nowacki jest policjantem od ponad 12 lat. Pracuje w biurze kryminalnym Komendy Głównej Policji w Warszawie. Wcześniej pełnił służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku. Od kilku już lat podejmuje się samotnych przejazdów rowerowych na długich dystansach, w tym non stop bez snu i z charytatywnym przesłaniem.
We wrześniu 2024 r. Nowacki w sześć dni bez snu przejechał rowerem szosowym 2002 km z Paryża do Warszawy pod hasłem „Razem dla krwiodawstwa”. Charytatywny rajd rozpoczął pod wieżą Eiffla, a zakończył w stołecznym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA, obchodzącym wtedy 20-lecie istnienia.
Pierwszy długodystansowy rajd charytatywny Nowacki zorganizował we wrześniu 2021 r. Zamierzał wtedy przejechać szosą non stop tysiąc kilometrów z Radomia na Hel i dalej do Szczecina dla chorej na nowotwór 19-letniej Aleksandry. Udało mu się pokonać 470 km. Po wypadku między Bydgoszczą a Grudziądzem z winy kierowcy ciężarówki musiał przerwać rajd. Trafił do szpitala, potem konieczna była operacja.
W kwietniu 2023 r. Nowacki pokonał samotnie rowerem, jadąc bez przerw przez Francję i Niemcy, liczącą 804 km trasę ze Strasburga do Berlina. W czerwcu 2023 r. przejechał, także trybem non stop bez snu, ponad 1462 km z Brukseli do Warszawy. Jego akcję „IPA Blood Race for Life”, poza Państwowym Instytutem Medycznym MSWiA, wsparły też Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA w Warszawie wraz z regionalnymi centrami krwiodawstwa i krwiolecznictwa, Fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, a także Federacja Klubów Honorowych Dawców Krwi Służb Mundurowych RP i IPA Berlin Ost.
W grudniu 2023 r., jadąc tym razem rowerem miejskim, Nowacki pokonał ponad 703 km z Zakopanego do Płocka. Rajd wspierał zbiórkę pieniędzy na leczenie 6-letniego Tymoteusza z Płocka, chorego na nowotwór złośliwy. Był to wtedy największy dystans pokonany rowerem miejskim w 72 godziny. W październiku 2023 r. w tym samym charytatywnym celu przejechał rowerem miejskim 506 km z Warszawy na Hel.
W kwietniu 2024 r. Nowacki wyruszył sprzed Komendy Głównej Policji w Warszawie, by przejechać ponad 1 tys. km i dotrzeć do Berlina przed Bramę Brandenburską. W Polsce trasa przebiegała przez Płock, Tczew, Gdańsk i Hel, a następnie z powrotem do Władysławowa i dalej wybrzeżem Morza Bałtyckiego do Szczecina. Rajd wspierał zbiórkę na leczenie 19-letniej Laury, studentki z Płocka, strażaczki ochotniczki, która doznała poważnego urazu twarzoczaszki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |