
fot. PAP/Marcin Bielecki
Zarobki dowodzą, że opłaca się studiować
Chociaż w ofertach pracy rzadziej pojawia się dziś wymóg posiadania określonego wykształcenia, w tym dyplomu wyższej uczelni, to badanie losów absolwentów potwierdza wartość edukacji – czytamy w środowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.
„Studia menedżerskie, techniczne i medyczne II stopnia (czyli magisterskie) zapewniają najwyższe średnie wynagrodzenie w pierwszym roku po dyplomie, zwłaszcza w przypadku osób, które łączą naukę z pracą, studiując niestacjonarnie – wynika z najnowszej, dziesiątej już edycji ogólnopolskiego systemu monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych (ELA), który objął osoby kończące uczelnie w 2023 r.” – pisze „Rz”.
Według danych systemu, najwyższą medianą średnich zarobków w pierwszym roku po dyplomie mogli się pochwalić absolwenci dwóch kierunków dwuletnich studiów niestacjonarnych II stopnia Executive Master of Business Administration (EMBA) na Uniwersytecie Wrocławskim. Mediana ich miesięcznych zarobków sięgała 22 tys. zł brutto, choć warto zwrócić uwagę, że te studia są kierowane do menedżerów wyższego szczebla z praktyką zawodową, a ukończyło je w 2023 r. łącznie 36 osób.
>>> Poranna kawa uruchamia w komórkach mechanizm długowieczności

Dużo więcej, jak wskazuje gazeta, uzyskiwało wtedy dyplom ukończenia informatyki, która od lat jest w ścisłej czołówce najbardziej opłacalnych kierunków, pomimo widocznego od ponad dwóch lat spowolnienia w branży IT i zagrożenia ze strony AI, która ogranicza potrzeby kadrowe firm.
„Mimo to studia informatyczne II stopnia, na czele z informatyką na Politechnice Warszawskiej, stanowią połowę kierunków, które absolwentom z 2023 r. zapewniały najwyższe wynagrodzenia w pierwszym roku po dyplomie. Były to z reguły studia niestacjonarne. Podobnie jak w przypadku górnictwa i geologii czy pielęgniarstwa, które w pierwszym roku pracy po dyplomie pozwalały zarabiać ponad 14 tys. zł miesięcznie brutto” – podkreśla „Rz”.
To mediana zarobków, więc połowa absolwentów uzyskiwała wyższe. „Wysokość ich wynagrodzeń jest uwarunkowana m.in. ryzykiem związanym z wykonywaniem obowiązków oraz trudnymi warunkami pracy. Specjalizacje w obszarach takich, jak inżynieria geologiczna czy poszukiwanie złóż, znacznie podnoszą wartość rynkową pracowników i zwiększają szanse na awans na stanowiska kierownicze” – zaznacza cytowany przez gazetę Artur Skiba, prezes firmy rekrutacyjnej Antal.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |