Fot. PAP/Alena Solomonova

Przewodnicząca Caritas Ukraina: wysadzenie tamy w Kachowce to „kryzys w kryzysie”

Przewodnicząca Caritas Ukraina Tetiana Stawnycza określiła zniszczenie tamy w Kachowce jako „kryzys w kryzysie”. Szacuje się, że ponad 17 000 osób zostało bezpośrednio dotkniętych zniszczeniem tamy, a liczba ta rośnie. Caritas był już w stanie ewakuować łącznie 3700 osób z dotkniętych regionów, powiedziała przedstawicielom mediów w Wiedniu na zaproszenie Caritas Austria. „Ogólnie rzecz biorąc, nie można jeszcze ocenić konsekwencji wybuchu”, powiedziała przewodnicząca Caritas. Na przykład nie można jeszcze powiedzieć, jaki wpływ powodzie będą miały na pobliską Zaporoską Elektrownię Jądrową w Enerhodarze.

Stawnycza powiedziała, że największym wyzwaniem dla osób niosących pomoc jest zapewnienie ludziom wody pitnej i użytkowej. Całe wioski zostały odcięte od dostaw wody. Szefowa Caritas wyjaśniła, że woda, która wyciekła w wyniku zniszczenia tamy, była często zanieczyszczona. Na przykład ropa naftowa wyciekła w wyniku wysadzenia i przedostała się do wody. Tusze zwierząt zabitych przez powodzie również spowodowały zanieczyszczenie. Powodzie wypłukały również kopalnie z ziemi i przeniosły je do innych miejsc w kraju, które w rzeczywistości nie zostały uznane za skażone. To kolejne źródło zagrożenia dla miejscowej ludności, wyjaśniła Stawnycza.

>>> Władze Ukrainy: wyzwoliliśmy siedem miejscowości, 90 km kwadratowych terenu

Oprócz ewakuacji, Caritas utworzyła z pomocą lokalnych sił już trzy schroniska dla poszkodowanych. Dostarczane są również paczki żywnościowe i środkami higienicznymi. Oprócz pomocy udzielanej przez organizacje takie jak Caritas, Stawnycza podkreśliła również solidarność i pomoc udzielaną przez osoby prywatne. Setki łodzi z całej Ukrainy zostały sprowadzone do regionu natychmiast po wysadzeniu tamy, a niezliczeni wolontariusze uczestniczyli w ewakuacji ludności.

Fot. PAP/Alena Solomonova

„Raz po raz wojna była przyćmiewana przez lokalne katastrofy, takie jak ta w Kachowce”, poinformowała przewodnicząca Caritas. Agresja Rosji nadal bezpośrednio dotyka 18 milionów ludzi na Ukrainie. Trwają ataki rakietowe na obiekty cywilne i domy. Oprócz doraźnej pomocy, która jest zawsze potrzebna, konieczne jest również myślenie długofalowe, na przykład jeśli chodzi o wspieranie dzieci i młodzieży w radzeniu sobie z wojenną traumą lub umożliwienie im nadrobienia zaległości w nauce, które powstały w wyniku wojny.

Sekretarz generalny Caritas Austria ds. pomocy zagranicznej, Andreas Knapp, zaapelował o kontynuowanie pomocy dla Ukrainy za wszelką cenę. Przypomniał, że wymagania zmieniły się w trakcie wojny. Podczas gdy na początku nadal koncentrowano się na klasycznej pomocy w nagłych wypadkach i zapewnianiu ludziom podstawowych artykułów pierwszej potrzeby, w miesiącach zimowych gdy niedobór energii sprawiał ludziom problemy. „Wydarzenia takie jak wysadzenie tamy pokazały, jak pilne było zapewnienie elastycznej pomocy w nagłych wypadkach”, powiedział sekretarz Caritas Austria. Zauważył, że to, co widać teraz, to tylko „wierzchołek góry lodowej”, region wokół tamy jest uważany za bardzo żyzny, wiele upraw zostało całkowicie utraconych z powodu powodzi.

Caritas Austria może pochwalić się długą współpracą z organizacjami partnerskimi na Ukrainie. „Wraz z początkiem wojny pomoc mogła zostać znacznie rozszerzona”, powiedział Knapp i dodał: „Co więcej, przede wszystkim długoterminowa pomoc jest absolutnie niezbędna, zwłaszcza jeśli chodzi o przezwyciężanie traumy i tworzenie perspektyw”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze