Fot. PAP/EPA/FEHIM DEMIR

„Przyjeżdżajcie, bo to miejsce łaski, wybrane przez Pana, by się z Nim spotkać”.

Wywiad z abp. Aldo Cavallim, papieskim wysłannikiem do miejsca domniemanych objawień. To on ma czytać orędzia przypisywane „Królowej Pokoju” i zezwalać na ich publikację.

„Medziugorie to normalne miejsce, bez niczego szczególnego, które dzięki łasce stało się miejscem duchowym, do którego przybywają ludzie z całego świata. Przyjeżdżają i tam zaczynają się modlić”. Stwierdził w wywiadzie dla watykańskich mediów 78-letni arcybiskup Aldo Cavalli, pochodzący z Lecco wieloletni nuncjusz, który w listopadzie 2021 r. został wysłany przez Papieża Franciszka jako wizytator apostolski do małej miejscowości w Bośni i Hercegowinie, która w ciągu ostatnich czterdziestu lat stała się jednym z najczęściej odwiedzanych ośrodków maryjnych na świecie. Rok 2024 był szczególnie ważny dla Medziugoria: w maju ubiegłego roku Dykasteria Nauki Wiary opublikowała nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych, które ułatwiają dawanie zielonego światła dla różnych form pobożności, nie zobowiązując przy tym Stolicy Apostolskiej do orzekania o nadprzyrodzoności. We wrześniu ukazała się nota zatytułowana „Królowa Pokoju”, poświęcona duchowemu doświadczeniu Medziugorie, przyznająca fenomenowi maryjnemu „nulla osta”, czyli najwyższe uznanie przewidziane przez nowe normy. Od tego czasu „domniemane przesłania”, które otrzymują wizjonerzy, są publikowane „za kościelną aprobatą”.

Od kilku lat mieszka Ksiądz Arcybiskup w parafii Medziugorie i spotyka się z pielgrzymami. Jakie wynikają stąd doświadczenia?

Nigdy nie byłem w Medziugorie. Ale jestem Włochem i podobnie jak wiele osób z mojego kraju, miałem kontakt z tymi, którzy tam pojechali. Zawsze zauważałem, że kiedy wracali z Medziugorie, byli bardziej zaangażowani na poziomie duchowym i ludzkim: w kościele, w katechezie, w czynieniu dobra. Byli o wiele bardziej zaangażowani niż wcześniej. Teraz jestem tam od trzech lat: jest to normalne miejsce, bez niczego szczególnego, a dzięki łasce stało się miejscem duchowym, do którego przybywają ludzie z całego świata. Przybywają i zaczynają się modlić. Wchodzą w komunię z Panem Jezusem, a Maryja Panna im towarzyszy. Jest to prosta modlitwa: chcą zmienić swoje życie, żyć lepiej niż wcześniej, chcą rozwiązać swoje problemy lub dobrze sobie z nimi poradzić. Zmiana, która nazywa się nawróceniem, dokonuje się szczególnie w sakramencie pokuty. Oto co dzieje się zazwyczaj w Medziugorie. 

fot. Vatican Media

Co uderza, gdy patrzy się na licznych pielgrzymów?

Przyjeżdżają ludzie młodzi i dorośli. Przyjeżdżają bez żadnego wsparcia. Wszyscy przybywają w jednym celu: spotkać Pana i Maryję Pannę. Nie znajdują nic do zobaczenia ani zwiedzenia: jako turystyka religijna jesteśmy na poziomie zerowym. Ale tutaj młodzi ludzie i dorośli zaczynają się modlić. Kiedy przyjechałem w lutym trzy lata temu, znajdowałem się wśród ławek na zewnątrz za kościołem. Przyszła latynoska rodzina z 15-letnim chłopcem, który był buntownikiem, prawdziwym buntownikiem! Po zaledwie pięciu minutach poszedł się wyspowiadać… a rodzice patrzyli na niego zaskoczeni. Jest to miejsce łaski, które Pan wybrał, aby się z Nim spotkać. Papieskie nulla osta oznacza: jedźcie, jedźcie, jedźcie! Pojedźcie tam, ponieważ jest to miejsce łaski, gdzie spotykasz Pana i Pan spotyka ciebie. 

>>> Czy w Medziugorie powstanie oficjalne sanktuarium maryjne?

Dzięki nowym normom wydanym na polecenie Papieża Franciszka, procedura badania i orzekania w tych sprawach koncentruje się teraz bardziej na owocach duchowych.

Dykasteria Nauki Wiary przeanalizowała dwa punkty, które można udokumentować. Pierwszy dotyczy owoców. Tysiące ludzi przybywa do Medziugorie z całego świata. W tym roku przybyły dwa miliony dorosłych i młodzieży. Prawie 50 tys. kapłanów przybyło, aby się modlić i nawracać. Innym bardzo ważnym owocem są liczne powołania. Tak wielu ludzi się modli. Drugim elementem, który został przeanalizowany, były przesłania. Każde przesłanie zostało porównane z naszą wiarą i okazało się, że przesłania są z nią zgodne. Bardzo pozytywne owoce i pozytywne przesłania dla wiary: to pozwoliło nam powiedzieć, że Medziugorie jest miejscem łaski.

Jest Ksiądz Arcybiskup osobiście zaangażowany w publikację przesłań, które są przekazywane raz w miesiącu.Co konkretnie się dzieje?

To bardzo proste: gdy pojawia się przesłanie, osoba, która je otrzymała, zapisuje je i wysyła do mnie w języku, w którym pisze, czyli po chorwacku. Natychmiast tłumaczą je na włoski. Ten proces jest bardzo ciekawy: istnieją co najmniej dwie bardzo ważne ludzkie mediacje: dlatego zawsze mówimy o „domniemanych przesłaniach”, nawet jeśli je popieramy, do tego stopnia, że na końcu przesłania piszemy: „za zgodą kościelną”. Ale uwaga, przesłania są nazywane „domniemanymi”, ponieważ przechodzą przez dwie ludzkie mediacje: Matka Boża nie pisze, pisze osoba otrzymująca. Drugim pośrednictwem jest tłumaczenie z chorwackiego na włoski: są to dwa zupełnie różne języki. Mówimy, że przesłanie jest dobre, że odpowiada wierze i zachęcamy ludzi do czytania i medytowania nad nim, ponieważ jest pozytywne. Nie dodaje nic do Objawienia, ale wzbogaca. Pomaga lepiej żyć wiarą dzisiaj.

>>> Watykan zajmuje stanowisko w sprawie Medziugorie 

Wiemy, że żadne objawienie prywatne, a więc żadne z objawień maryjnych, nie dodaje niczego do Objawienia.Jaką postawę powinniśmy przyjąć i jakiego ryzyka powinniśmy unikać? Ponieważ czasami istnieje ryzyko, że damy się porwać nadmiernej ciekawości co do „tajemnic”, ciekawości nieco apokaliptycznej.

W maju ubiegłego roku Dykasteria Nauki Wiary opublikowała normy, które są fundamentalne dla zrozumienia decyzji w sprawie Medziugorie. Przypomniano w nich, że przede wszystkim Objawieniem, Słowem Bożym, jest tylko Biblia i że to Objawienie zakończyło się Apokalipsą. Nie umniejsza to faktu, że Duch Święty może korzystać z orędzi i prywatnych objawień powierzonych ludziom, które służą lepszej realizacji jedynego prawdziwego Objawienia. Nic z tego nie dodaje niczego do Objawienia, ale może być użyteczne. Takie jest znaczenie orędzi. Mogą one być użyteczne w dzisiejszym wdrażaniu Objawienia, które Pan ustanowił raz na zawsze.

Czy spotkał Ksiądz Arcybiskup wizjonerów z Medziugorie?

Tak. I mogę powiedzieć, że są to prości ludzie, mają swoje rodziny, mają problemy, które ma każda rodzina.

Przepraszam, że wchodzę w słowo: ktoś zgłosił zastrzeżenie, że żadne z nich nie zostało księdzem czy zakonnicą…

Ależ każdy ma swoje powołanie! To prości ludzie, dobrzy ludzie. Nie mam nic do powiedzenia. Często się widujemy, pijemy razem kawę. To ludzie, którzy wzrastają w wierze, każdy na swój sposób, i stają się mądrzy, coraz mądrzejsi. Utrzymuję z nimi kontakt: nie zostali księżmi ani zakonnicami i każdy z nich ma własną misję, własne życie rodzinne.

Czego nauczył się Ksiądz Arcybiskup przez te trzy lata w parafii Medziugorie?

Że jest tam łaska. Nauczyłem się, że Pan ze swoją łaską zawsze podąża za nami. Nauczyłem się, że Pan w naszym życiu ma plan i towarzyszy nam. On nas kocha.

W Medziugorie Matka Boża nazwała siebie „Królową Pokoju”. Przesłanie tak aktualne, jak nigdy dotąd w naszych czasach.

Jedno z pierwszych domniemanych orędzi, z 1981 roku, jest w tym względzie bardzo głębokie. Mówi ono: pokój, niech panuje pokój. Uwaga: nie między nami, ale przede wszystkim między Bogiem a nami, a potem także między nami. To jest fundamentalne. Kiedy Żydzi wyszli z Egiptu, Bóg powiedział przez proroka Mojżesza: jeśli chcecie żyć wolni, są pewne zasady, których należy przestrzegać, są to przykazania. Bóg ma fundamentalne znaczenie dla pokoju. W przykazaniach powiedziano nam kilka rzeczy, według których powinniśmy żyć: szanuj życie i nie zabijaj, rodzina jest fundamentalna, szanujmy się nawzajem. Jeśli żyjemy w ten sposób, żyjemy w pokoju. Z drugiej strony, jeśli nie żyjemy w ten sposób, wybuchają wojny.

EPA/FEHIM DEMIR

Inną cechą, która sprawia, że orędzie z Medziugorie jest szczególnie istotne, jest fakt, że domniemane objawienie miało miejsce w kraju, w którym współistnieją różne religie i który w ostatnich czasach został naznaczony straszliwą przemocą. Istnieją przesłania, które dotykają tego tematu. Co można powiedzieć na ten temat?

Słowo, którego używamy to dialog. Dia logos, dialog między nami, ale logos oznacza: przedstawiam ci moją tożsamość, przedstawiam mój sposób życia, myślenia, wiary, działania. Ty przedstawiasz mi swoją tożsamość. W dialogu poznajemy się nawzajem, każdy zachowując swoją tożsamość. Jeśli stracimy naszą tożsamość, nie będziemy już prowadzić dialogu. Wtedy dochodzi do tragedii. Istnieją różne religie, różne sposoby życia. Musimy prowadzić dialog. A my w Medziugorie mamy jasną tożsamość: Jezus Chrystus jest dla nas jedynym Panem.

>>> Nie spodziewałam się niczego, a otrzymałam wszystko [ROZMOWA]

Nowe normy opublikowane w maju ubiegłego roku przez Dykasterię Nauki Wiary są wyrazem duszpasterskiego ducha Papieża Franciszka i odpowiadają postawie wielkiej uwagi wobec wiary prostych ludzi i pobożności ludowej. Jak ważny jest ten aspekt?

Musimy stawiać bardzo mocne punkty odniesienia dla wiary. Wiara ludowa wzbogaca się dzięki temu, że Matka Boża jest punktem odniesienia, a Jezus Chrystus absolutnym punktem odniesienia. Matka Boża towarzyszy w tym spotkaniu. Kiedy prości ludzie przychodzą ze wszystkimi swoimi problemami, spotykają Matkę Bożą, która cierpiała tak jak oni. Obraz Matki Bożej Bolesnej jest prawie w każdej parafii: Ona, która cierpiała tak jak ty i towarzyszy ci w drodze do Pana Jezusa, a On daje ci siłę do dobrego życia. Zmiana życia to nie opuszczenie rodziny, porzucenie pracy… Kiedy wracasz do poprzedniego życia, jesteś wewnętrznie odmieniony. Wiesz, że z Panem możesz stawić czoła problemom. Oto wiara ludzi prostych. Oto Różaniec, Eucharystia i adoracja eucharystyczna. Zeszłego lata miałem przed sobą 30-40 tysięcy młodych ludzi stojących na adoracji w absolutnej ciszy. Tam, w tym przemienionym chlebie, jest prawdziwa, istotna obecność Pana Jezusa Chrystusa. On patrzy na mnie, ja patrzę na Niego, On mówi do mnie, ja mówię do Niego. Ilu ludzi mówiło mi: tam słyszałem, jak Pan do mnie mówił. 

Na podstawie tego, co nam Ksiądz Arcybiskup powiedział i tego, co przeczytaliśmy w Nocie Dykasterii o fenomenie Medziugorie, czy możemy zakończyć zaproszeniem wszystkich do odbycia pielgrzymki do Medziugorie?

Dokument mówi bardzo wyraźnie: jedźcie do Medziugorie, ponieważ jest to miejsce łaski.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze