Fot. unsplash.com

Psycholog: wykorzystajmy urlop faktycznie na to, co przynosi nam odpoczynek

Chodzi o to, aby wykorzystać urlop faktycznie na to, co przynosi nam odpoczynek. W przypadku wielu osób urlop jest momentem bardziej męczącym, niż dającym ukojenie. Potem okazuje się, że dopiero po przyjściu do pracy odpoczywa się od urlopu – zwraca uwagę psycholog dr Paweł Fortuna.

Dr Paweł Fortuna z Instytutu Psychologii KUL zapytany o to, jak powinien wyglądać nasz urlop, aby efektywnie odpocząć od pracy podkreślił, że jest to pytanie, na które każdy powinien odpowiedzieć sobie sam przed wyjazdem. Jak wyjaśnił, to indywidualna kwestia i chodzi o to, aby wykorzystać urlop faktycznie na to, co przynosi nam odpoczynek.

Iluzje

„To istotny element samowiedzy. Ważne, żeby każdy spróbował odkryć we własnym zakresie, co go relaksuje. Korzystne jest świadome przetrawienie pewnych iluzji na temat wypoczynku i zweryfikowanie ich w trakcie urlopu, np. to, że najlepszym miejscem wypoczynku jest zatłoczony kurort, pełna ludzi plaża. Meloman wie, że na weselu nie posłucha dobrej muzyki, dlatego nie udaje się na podobne uroczystości w tym celu” – powiedział dr Fortuna.

Psycholog zwrócił uwagę, że w przypadku wielu osób urlop jest momentem bardziej męczącym, niż dającym ukojenie. Dla jednych zaskakujące będzie to, że nie odpoczywają na środku Krupówek albo w kolejce do smażalni ryb, a dla innych, że nie relaksuje ich leśna głusza i kurs medytacji.

„Potem okazuje się, że dopiero po przyjściu do pracy odpoczywa się od urlopu. Dlatego powinniśmy stale podnosić poziom eksperckości w zakresie wypoczywania. Jeżeli ktoś po wakacjach nadal nie wie, jak powinien był je spędzić, stracił czas podwójnie. Po pierwsze nie wypoczął, a po drugie – nadal nie wie, jak to robić efektywnie i sensownie” – wyjaśnił psycholog.

Plaża w San Sebastian Fot. PAP/EPA/JAVIER ETXEZARRETA

Tryb urlopowy

Według niego, ludzie na wakacjach zazwyczaj wchodzą w tryb urlopowy – śniadanie, obiad, kolacja, plaża. „Wydaje się, że taka monotonia dodaje sił, ale bezczynność męczy ludzi aktywnych. To tak jakby nurek wynurzył się zbyt szybko i miał objawy choroby kesonowej. Nagłe odcięcie się od bodźców wzbudza napięcie, dlatego ludzie rekompensują ich brak hałaśliwą muzyką” – opisał dr Paweł Fortuna.

Jak zaznaczył, warto skoncentrować się na aktywnościach, które dają człowiekowi energię i harmonię, są rodzajem detoksu. Jego zdaniem, z urlopu warto przywieźć nie tylko pamiątki, lecz nowe znajomości, zainteresowania, idee, tytuły książek do przeczytania i filmów do obejrzenia. Innymi słowy: coś nowego i wartościowego zarazem.

>>> Wakacje za granicą? Sprawdź, gdzie obowiązuje nakaz noszenia maseczek

„Bez otwarcia na nowe doświadczenia człowiek żyje tak, jakby przebywał w jednej i tej samej kapsule, co przed wyjazdem. Na szczęście można w niej tworzyć okna, wpuścić światło i nieco przewietrzyć. Najlepszym na to sposobem są spontaniczne spotkania z innymi ludźmi. Najwięcej satysfakcji dają rozmowy, które wykraczają poza sztampową wymianę uwag na temat pogody i cen. Ubogacają oraz inspirują do działania, gdy są rodzajem współdziałania i twórczości” – podkreślił psycholog.

Odnosząc się do tego, jak odciąć się od pracy na urlopie odpowiedział, że „dokładnie tak samo, jak odcina się dzieci od smartfona, czyli znajdując ciekawszą alternatywę”. „Nie ma lepszej opcji, niż kontakt z tajemnicami przyrody i odmiennym światem drugiego człowieka. Niestety, obserwuję sporo lęku i nieporadności w zakresie podejmowania i prowadzenia otwartej rozmowy z nowo poznanym człowiekiem. Dorośli powinni w tym względzie brać przykład z bardziej spontanicznych dzieci” – stwierdził ekspert.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze