Kubsson94, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=80037139

Radom: 400 osób wzięło udział w marszu w rocznicę śmierci bpa Jana Chrapka

Około 400 osób uczestniczyło w Integracyjnym Marszu, który przeszedł ulicami Radomia w rocznicę śmierci bp. Jana Chrapka. W wydarzeniu uczestniczyła młodzież ze szkół, których patronem jest drugi biskup radomski. Marsz przeszedł ulicami miasta, do katedry, gdzie jest pochowany bp Chrapek.

W marszu uczestniczył biskup radomski Marek Solarczyk. Przypomniał, że rocznica śmierci bp. Jana jest dla nas okazją do tego, żeby przywołać jego życie, jego posługiwanie. Dodał, że „to wielkie dobro, które niósł, jak widzimy po 21 latach ciągle owocuje i przynosi kolejne piękne dary”.

>>> 1,5 tys. osób wzięło w radomskim Marszu dla Życia i Rodziny

Bp Jan Chrapek

Marsz rozpoczął się przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 12 Specjalnej im. bp. Jana Chrapka w Radomiu, która była organizatorem wydarzenia. – To już jest XI Marsz Integracyjny organizowany przez naszą szkołę. Nasze dzieci niepełnosprawne uczestnicząc w tym marszu integrują się ze społeczeństwem lokalnym – powiedziała dyrektorka placówki Dorota Jastrzębska-Witkowska.

– Kierujemy się przesłaniem bp. Jana: „Idź przez życie tak, aby ślady twoich stóp przetrwały cię”. Tu jest mowa o śladach serca. Chodzi o dobro, które ma wypływać z naszego serca i ma być przekazywane innym, żeby się dzielić nim z innymi – powiedział ks. Grzegorz Opiela, nauczyciel katechezy w PSP nr 12 Specjalnej.

Na zakończenie marszu uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze na sarkofagu biskupa Jana.

Bp Jan Chrapek zginął tragicznie w wypadku samochodowym 18 października 2001 r. Znany był ze swej otwartości ewangelizacyjnej na wszystkie środowiska, a także zaangażowania medialnego. Był specjalistą w dziedzinie mass mediów w Konferencji Episkopatu Polski. Dwukrotnie, w latach 1997 i 1999 był współorganizatorem pielgrzymek Jana Pawła II do ojczyzny. Jako biskup radomski dał się poznać jako doskonały duszpasterz, otwarty na nowe potrzeby społeczne i ludzi najbardziej potrzebujących.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze