Relikwiarz ze szczątkami rodziny Ulmów, fot. PAP/Darek Delmanowicz

Radziechowy: bp Roman Pindel wprowadził relikwie bł. Rodziny Ulmów

Bp Roman Pindel wprowadził w sobotę relikwie bł. Rodziny Ulmów do parafii pw. św. Marcina w Radziechowach koło Żywca. Duchowny poprosił parafian o przyjęcie relikwii błogosławionych męczenników, by w ten sposób pogłębić swoją wiarę i jedność z Kościołem. Zapewnił, że pomoże to w modlitwie, czytaniu Pisma Świętego i naśladowaniu postawy miłości, odwagi oraz oddania, którą praktykowali na co dzień błogosławieni z Markowej. Peregrynacja relikwii po rodzinach radziechowskiej wspólnoty rozpocznie się w niedzielę, 5 października.

W homilii biskup przypomniał głęboki sens ofiary Ulmów. Podkreślił wartość ich świadectwa, jakie dali swoim życiem i śmiercią. Przypomniał historię oddawania czci świętym od najdawniejszych czasów. Przywołał przykład biskupa Polikarpa ze Smyrny, którego wierni pochowali po jego śmierci, traktując jego relikwie jako coś cenniejszego niż złoto

>>> Książka o rodzinie Ulmów otrzymała prestiżową nagrodę dziennikarzy

„W naszym domu pojawi się piękny relikwiarz, który w sposób godny przechowuje szczątki członków Rodziny Ulmów. Choć po zamordowaniu ich ciała wrzucono do dołu w ogrodzie, to jednak mieszkańcy ich wioski po pięciu dniach pochowali ich z czcią w trumnach wpierw w tym samym miejscu, a po wojnie na cmentarzu parafialnym. Przed beatyfikacją przeniesiono ich szczątki na miejsce publicznej czci, pobierając przy tym część na relikwie. Przy nich to, umieszczonych w relikwiarzu, będziemy modlić się do Boga, dziękując za świadectwo ich wiary i męczeństwo, ale też prosząc przez ich wstawiennictwo o umocnienie dla nas oraz w potrzebach naszej rodziny i całego Kościoła” – zapowiedział.

fot. PAP/Darek Delmanowicz

Hierarcha zwrócił uwagę, jak ważne było dla rodziny Ulmów Pismo Święte. Czytali je z zaangażowaniem, a Biblia była przez nich nie tylko przechowywana, ale także często używana, z podkreśleniami kluczowych fragmentów.

„Przyjmując relikwiarz z materiałami, które mają nam pomóc w rodzinie dobrze przeżyć spotkanie z błogosławionymi Męczennikami, pragniemy coś przejąć z ich życia i postępowania, choćby poszukiwanie w Piśmie Świętym wskazań na życie, słów umocnienia czy przestrogi albo gotowych tekstów do modlitwy” – podkreślił na koniec.

***

Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci żyli w Markowej na Podkarpaciu. W rodzinnej wsi postrzegani byli jako ludzie uczciwi, pracowici, wierzący i pełni pasji. Wiktoria zajmowała się domem i dziećmi, udzielała się także w amatorskim teatrze wiejskim. Józef był rolnikiem i działaczem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej i Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici”. Trudnił się ogrodnictwem, pszczelarstwem i hodowlą jedwabników, osiągając w tych dziedzinach sukcesy. Jego największą pasją była jednak fotografia, bogato ilustrująca życie jego rodziny i mieszkańców Markowej.

Prawdopodobnie w grudniu 1942 r. Ulmowie zdecydowali się udzielić pomocy ośmiorgu Żydom. Ukrywali ich we własnym domu do marca 1944 r. Przyjmując ich pod swój dach, mieli świadomość ogromnego ryzyka. Za pomoc ludności żydowskiej na ziemiach polskich okupowanych przez Niemców groziła śmierć.

24 marca 1944 r. funkcjonariusze niemieckiej żandarmerii w Łańcucie rozstrzelali rodzinę Ulmów: Józefa i Wiktorię oraz siedmioro ich dzieci: Stasię, Basię, Władzia, Frania, Antosia i Marysię, oraz jedno będące jeszcze w łonie matki, a także ukrywanych przez nich Żydów – Saula Goldmana z Łańcuta i jego czterech synów: Barucha, Mechela, Joachima i Mojżesza, jak również pochodzące z Markowej Gołdę Grünfeld i Leę Didner, wraz z córeczką Reszlą.

10 września 2023 r. na stadionie w Markowej kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych Stolicy Apostolskiej, dokonał aktu beatyfikacji całej rodziny Ulmów.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze