Fot. Jan Vasek/jeshoots.com/unsplash

Raport UE: kobiety są głównym celem nienawiści w Internecie

Kobiety są głównym celem nienawiści w internecie, w tym wulgarnego języka, molestowania i przemocy seksualnej – wynika z ogłoszonego w środę raportu Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA).

Wyniki raportu FRA powinny zachęcić UE i platformy mediów społecznościowych do ochrony ze względu na cechy takie, jak płeć i pochodzenie etniczne podczas moderowania treści – podkreślono w dokumencie.

Badanie przeprowadzono na platformach YouTube, Telegram, Reddit i X (wcześniej Twitter) w czterech państwach UE – Bułgarii, Niemczech, Włoszech i Szwecji w okresie od stycznia do czerwca 2022 r. Wykazało, że głównymi celami ataków były kobiety. Dotyczyło to wszystkich platform i krajów objętych badaniem. Inne grupy dotknięte atakami to osoby pochodzenia afrykańskiego, Romowie i Żydzi.

FRA podała, że liczba postów nacechowanych językiem nienawiści skierowanych do kobiet była prawie trzykrotnie większa niż liczba takich postów skierowanych do osób pochodzenia afrykańskiego.

>>> Naukowcy: powszechne bóle głowy mogą wynikać z zapaleń w szyi

Internet bezpieczny dla wszystkich?

„Sama skala nienawiści, którą zauważyliśmy w mediach społecznościowych, wyraźnie pokazuje, że UE, jej państwa członkowskie i platformy internetowe powinny zwiększyć wysiłki na rzecz stworzenia bezpieczniejszej przestrzeni internetowej dla wszystkich” – zaznaczył w oświadczeniu dyrektor FRA Michael O’Flaherty.

Zgodnie z unijnym aktem o usługach cyfrowych, który wszedł w życie w zeszłym roku, duże platformy technologiczne i wyszukiwarki muszą włożyć więcej wysiłku w walkę ze szkodliwymi i nielegalnymi treściami, pod groźbą kar finansowych.

W październiku Komisja Europejska wszczęła formalne dochodzenie mające zbadać, czy Meta, TikTok i X skutecznie usuwały szkodliwe treści.

Giganci technologiczni stają ostatnio w obliczu rosnącej kontroli w związku z gwałtownym wzrostem szkodliwych treści i dezinformacji spowodowanej wojną Izrael z Hamasem – podkreśla Reuters.

FRA stwierdziła, że opracowując ogłoszony w środę raport nie uzyskała dostępu do danych z Facebooka i Instagrama.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze