Ratyzbona: biskup Voderholzer przeciw powołaniu komisji synodalnej
Biskup Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ponownie wyraził swoje zastrzeżenia wobec propozycji nowego systemu kierowania Kościołem w Niemczech, wyrażonej w ramach procesu tzw. drogi synodalnej.
W liście wystosowanym do przewodniczącej Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK) Irme Stetter-Karp oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec (DBK) biskupa Georga Bätzinga bp Voderholzer podkreślił, że decyzje podjęte we Frankfurcie nie mają mocy prawnej. Zareagował w ten sposób na zapowiedź ukonstytuowania się 10 listopada w Essen komisji synodalnej. Zaznaczył, że stworzyłoby to fakty, których nie mógłby zaaprobować.
>>> Watykan nie zgadza się na udział świeckich w wyborze kandydatów na biskupa
Bp Voderholzer nalega, by następne zgromadzenie plenarne niemieckiego episkopatu najpierw zajęło się projektem i głosowało nad nim oddzielnie. Fakt, że większość dwóch trzecich biskupów obecnych na zgromadzeniu synodalnym we Frankfurcie opowiedziała się już za tekstem, nie może być uznany za wystarczający. Nie wyjaśniono też jeszcze, jak będzie finansowana praca nowego organu. Niemieccy biskupi diecezjalni na najbliższym posiedzeniu Rady Stałej 24 kwietnia podejmą decyzje w sprawie środków budżetowych na ten cel.
Komisja Synodalna ma m.in. przygotować powołanie Rady Synodalnej. W tym nowym ciele biskupi i świeccy chcą kontynuować konsultacje dotyczące życia Kościoła po zakończeniu tzw. drogi synodalnej. Stolica Apostolska stwierdziła, że Kościół katolicki w Niemczech nie jest upoważniony do powołania takiego wspólnego organu zarządzającego, złożonego w połowie z osób świeckich i duchownych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |