Fot. Karolina Binek

Rekolekcje parafialne i wspólnotowe przygotowują do rekolekcji życiowych [+GALERIA]

„Człowieku, dokąd tak biegniesz” to temat przewodni rekolekcji dla studentów, które odbyły się 16, 17 i 18 października w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Poznaniu. Prowadził je ks. Jakub Bartczak, znany również jako autor utworów hip-hopowych.

Chociaż rekolekcje te były skierowane przede wszystkim do studentów, to wśród uczestników znalazły się osoby w różnym wieku. Na rekolekcje nigdy nie jest bowiem za późno, ani tym bardziej – za wcześnie.

Superman, hip-hop i konfesjonał

„Dzięki rekolekcjom każdy z nas może odkryć swoją relację z Panem Bogiem i Jego miejsce w naszym życiu. Rekolekcje parafialne czy wspólnotowe przygotowują nas również do rekolekcji życiowych” – mówił przed tym wydarzeniem ks. Jakub Bartczak, który w czasie trzech dni spędzonych na poznańskim Morasku podzielił się z wiernymi swoim niełatwym świadectwem. Opowiedział również o wątpliwościach, które pojawiły się w związku z rozeznaniem przez niego powołania do kapłaństwa. Nie zabrakło także historii innych osób, z których każdy mógł wyciągnąć wnioski dla siebie.

>>> Dość już katolipy, czas na dobrą muzykę [PODKAST]

Bohaterką jednej z nich była dziewczyna, która wielokrotnie opowiadała księdzu Bartczakowi o swoim narzeczonym. Za każdym razem przedstawiała go jako prawdziwego supermana zarówno z charakteru, jak i z wyglądu. Tymczasem w dniu ślubu okazało się, że mężczyzna ten w zasadzie niczym się nie wyróżnia na tle innych. Dla swojej przyszłej żony był jednak bohaterem. Wniosek? O ile piękniejszej byłoby życie, gdybyśmy z taką miłością patrzyli na swoich bliźnich…

Druga historia dotyczyła siódmoklasisty, który zapytał prowadzącego rekolekcje, czy ten rapuje podczas mszy. Ksiądz postanowił zażartować i odparł: „Tak, oczywiście”. Na co nastolatek odpowiedział: „Super, tak trzymać!”. I choć anegdota ta jest tak krótka i prosta, to można z niej wynieść wiele. Bo, na co również zwrócił uwagę ks. Bartczak – podczas koncertów często słyszy się prośby słuchaczy o wykonanie dodatkowego utworu. Tymczasem po mszy raczej nikt nie krzyczy, że chętnie wziąłby w niej udział jeszcze raz. A może warto to zmienić?

Fot. Karolina Binek

Duchowny wspomniał także dzień, w którym został zaproszony do pewnej szkoły. Podczas wydarzenia na środku sali gimnastycznej ustawiono kilka konfesjonałów i każdy, kto chciał, mógł się wyspowiadać, co wzbudziło niemałe zdziwienie księdza. Jak bowiem przyznał, sam będąc uczniem miałby opory, by przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania na oczach całej szkoły. O dziwo jednak znalazło się kilku chętnych. Jak się później ukazało – wśród nich był również chłopak, który zginął w wypadku następnego dnia, a spowiedź na sali gimnastycznej była ostatnią spowiedzią w jego życiu. Historia ta uczy nas więc, by tak łatwo nie oceniać decyzji innych i doceniać każdy dzień.

>>> Jak odkryć swoje powołanie z Bogiem? [PODKAST]

Coś innego w Kościele

Takich przykładów z życia wziętych ksiądz Bartczak przywołał jeszcze kilka. Każdy z nich sprawiał, że nie trudno było nie zastanowić się nad tym dokąd biegniemy i jaki jest cel naszej wędrówki, o czym po rekolekcjach opowiedziała mi także Monika Płaczek z Duszapsterstwa Akademickiego Morasko:

W internecie na temat ks. Jakuba Bartczaka można znaleźć pełno informacji: polski duchowny, ksiądz, który rapuje. Zastanawiałam się: jak to rap w kościele? Czego można się po nim spodziewać? Jak się okazuje bardzo wiele dobrych rzeczy. Ludzie zachwycają się księdzem, który rapuje, bo to coś innego, coś nowego. Ksiądz Jakub przede wszystkim jednak zachwyca się Bogiem i to właśnie chciał nam przekazać na akademickich rekolekcjach. My osoby młode zabiegane między uczelnią, pracą i rozrywką nie zdajemy sobie sprawa jak ważny jest dla nas Bóg. Szukamy czegoś wyjątkowego nie zwracając uwagi na to co mamy na wyciągnięcie ręki. Rekolekcje pozwoliły mi zrozumieć parę spraw, które dokonały się w moim życiu. Dzisiaj wiem, że wydarzyły się po to, by wskazać mi drogę i to ode mnie zależy, którą ścieżkę wybiorę. Ks. Kuba sam przeszedł bardzo wiele i jestem mu wdzięczna, że swoim świadectwem dzieli się z innymi, a swoją działalnością dba o rozwój „Młodego Kościóła”. Kościół potrzebuje takich kapłanów i takich rekolekcji.

Galeria (23 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze