fot. PAP/Vitaliy Hrabar

Rodziny z Torunia wsparły wakacyjny wypoczynek dzieci ze Lwowa

Od początku rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie w pomoc dla uchodźców były zaangażowane m.in. rodziny w Polsce, które przyjmowały ich w swych domach i otaczały ich ciepłą opieką. Przykładem mogą być wierni toruńskiej parafii św. Józefa (redemptorystów), którzy zajęli się tym razem nie uchodźcami, ale cierpiącymi z powodu wojny w innych wymiarach dziećmi z wielodzietnych rodzin ze lwowskiej parafii św. Jana Pawła II.

Na ziemi lwowskiej nie toczą się wprawdzie bezpośrednie działania zbrojne, ale częste alarmy lotnicze i kilkakrotne wybuchy bomb, które pociągały za sobą ofiary, są źródłem wielkiego cierpienia. Program pobytu dzieci w Toruniu był bardzo atrakcyjny. Mieszkając wśród miejscowych rodzin, mali przybysze zaprzyjaźnili się ze swymi polskimi rówieśnikami i m.in. wspólnie zwiedzali Toruń i Bydgoszcz. Byli w parkach rozrywki, na basenie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, w Muzeum Nauki, w Muzeum Pierników wyrabiali własnoręcznie pierniki według średniowiecznej receptury oraz poznawali tajemnice studia telewizyjnego i radiowego. Dzięki katolickiej organizacji z Bydgoszczy „Sanctus Paulus” malcy zwiedzili to miasto.

>>> Kijów: trzeba tworzyć przestrzeń do życia dla dzieci pośród wojny

W Toruniu pielgrzymowali do Sanktuarium Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, w którym miejscowy kustosz o. Andrzej Laskosz wręczył im katechizmy dla młodzieży „YouCat” na nowy rok katechetyczny. Jacek Stielow, który wielokrotnie organizował pomoc i przyjeżdżał do Lwowa z charytatywną inicjatywą „Konwój dobroci”, zaprosił dzieci do swego oryginalnego zoo „Kraina dolnej Wisły”. Można tam było dotknąć i karmić bardzo życzliwe dla dzieci alpaki i inne zwierzęta.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze